Jerozolima w ogniu czy dla ludzkości?

Wypełniając swoje przedwyborcze obietnice, prezydent USA Donald Trump zadecydował arbitralnie, nie licząc się z rezolucjami ONZ i opinią społeczności międzynarodowej, że amerykańska ambasada zostanie przeniesiona z Tel Awiwu do Jerozolimy. De facto uznał więc to miasto za stolicę Izraela.

Reakcja Palestyńczyków i świata arabskiego była natychmiastowa: radykalne islamskie organizacje Hamas i Hezbollah wezwały do nowego antyizraelskiego powstania – intifady. W różnych miastach na Zachodnim Brzegu Jordanu, w Strefie Gazy oraz we wschodniej Jerozolimie dochodzi do starć z udziałem Palestyńczyków i wojsk izraelskich. Decyzja amerykańskiej administracji nie tylko odsuwa w daleką przyszłość pokojowe uregulowanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego i w ogóle stosunków na Bliskim Wschodzie. Krok ten będzie miał też poważne konsekwencje dla całej wspólnoty chrześcijańskiej w regionie.

Czytaj także: Jerozolima – święte miasto trzech religii

Dlatego z taką mocą papież Franciszek zaapelował o przestrzeganie szczególnego status quo Jerozolimy jako świętego miasta wyznawców trzech religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Jerozolima jest szczególnie powołana do pokoju, gdyż stanowi dziedzictwo kulturowe całej ludzkości. Jak zauważa Patriarchat Łaciński, „nie można w jej przypadku ograniczać się do kwestii terytorialnych czy politycznych, ponieważ jest to miasto wyjątkowe, ma uniwersalne powołanie, które przemawia do miliardów ludzi na świecie, wierzących i niewierzących”.

– Modlę się do Pana, aby ta tożsamość została zachowana i umocniona dla dobra Ziemi Świętej, Bliskiego Wschodu i całego świata oraz aby zwyciężyła mądrość i roztropność, aby nie dodawano nowych elementów napięcia w świecie już wstrząsanym i naznaczonym przez wiele okrutnych konfliktów – powiedział Franciszek.

Krzysztof Tomasik

Dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej