Drukuj Powrót do artykułu

Jerzy Kluger otrzymał tytuł „Człowieka Pojednania”

05 grudnia 2003 | 12:58 | ml, bl //per Ⓒ Ⓟ

To dla mnie niespodzianka, nigdy się tego nie spodziewałem, robiłem to, co w danym momencie uważałem za konieczne i wskazane – powiedział KAI Jerzy Kluger, który otrzymał tytuł „Człowieka pojednania” 2003.

Uroczystość z tej okazji odbyła się 4 grudnia w ambasadzie Polski przy Stolicy Apostolskiej w centrum Rzymu.

Na uroczystość przybyli, oprócz najbliższych i przyjaciół laureata, członkowie rzymskiej gminy żydowskiej, ambasador Izraela przy Watykanie Ben Hur, sekretarz Papieskiej Rady Krzewienia Jedności Chrześcijan irlandzki biskup Brian Farrell i włoski dziennikarz polskiego pochodzenia Gian Franco Svidercoschi, który jako pierwszy w książce „List do przyjaciela Żyda” opisał niezwykłą przyjaźń Lolka i Jurka – Karola Wojtyły i Jerzego Klugera.

Witając wszystkich ambasador Hanna Suchocka wyraziła zadowolenie, że właśnie ambasada przy Stolicy Apostolskiej, „tak bliska Ojcu Świętemu, wybrana została przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów jako miejsce wręczenia tytułu Człowieka Pojednania panu Jerzemu Klugerowi”.

*W laudacji współprzewodniczący Rady*, ks. Michał Czajkowski przypomniał wszystkie najważniejsze fakty z życia obu przyjaciół: Karola Wojtyły i Jerzego Klugera. – Wpadł Pan w papieski życiorys jak Piłat w Credo, nawet z podobnych poniekąd powodów: osoba Piłata w chrześcijańskim wyznaniu wiary powinna nam przypominać, że to nie Żydzi ukrzyżowali Pana Jezusa – powiedział ks. Czajkowski.

– Pana obecność w żywocie papieskim ma bezsprzecznie wpływ na stosunek Papieża do judaizmu i na jego akty skruchy za winy chrześcijan wobec Żydów. Wiemy, że stał się Pan nieoficjalnym konsultantem kard. Wojtyły, a potem Jana Pawła II w sprawach żydowskich, że służył mu radą i pomocą w trudnych sprawach, np. w konflikcie o klasztor karmelitanek w Oświęcimiu, że przede wszystkim ma Pan swój ważny udział w doprowadzeniu do nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych między Stolica Apostolską a państwem Izrael – zauważył ks. Czajkowski.

Mówił dalej: – Rząd Izraela upoważnił Pana do prowadzenia rozmów z Watykanem, w imieniu Izraela podejmował Pan również wysiłki, tak w Rzymie, jak i w Jerozolimie. Pańskie tajne zasługi dla dyplomacji watykańskiej są zasługą także dla Kościoła i dla pojednania chrześcijańsko-żydowskiego. Udział w papieskiej decyzji odwiedzenia synagogi rzymskiej, a przecież te odwiedziny wraz z wizytą w Yad Vashem i pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie w Roku Milenijnym najbardziej przybliżyły pojednanie chrześcijańsko-żydowskie, a moim prywatnym zdaniem są też największymi wydarzeniami tego pontyfikatu.

*Kontynuując ks. Czajkowski stwierdził*: – Polska Rada Chrześcijan i Żydów jednogłośnie postanowiła przyznać Panu tytuł Człowieka Pojednania. Temu pojednaniu chrześcijańsko-judaistycznemu, polsko-żydowskiemu i watykańsko-izraelskiemu służył Pan bezpośrednio i pośrednio. To, co Karol Wojtyła otrzymał od syna prezesa wadowickiej gminy żydowskiej, spłaca z nawiązką Żydom, ale także nam i światu. Pragniemy przez Pana, jako chrześcijanie, wyrazić naszą wdzięczność także tym wszystkim Żydówkom i Żydom, którzy nie odepchnęli wyciągniętej ku nim w skrusze dłoni naszej, a czasem pierwsi swą dłoń ku nam wyciągają, aby – jak pisał Sofoniasz – wszyscy mogli wzywać Pana po imieniu i wspólnymi siłami Mu służyć.

W czasie uroczystości odczytano życzenia i gratulacje od nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Józefa Kowalczyka i przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Dialogu Międzyreligijnego abp. Stanisława Gądeckiego. „W czasie pobytu w Rzymie mogłem poznać tę cechę osobowości Pana Inżyniera, który świadom swego pochodzenia i więzi z wyznaniem mojżeszowym kochał Polskę jako swoją i swoich przodków ojczyznę i przeżywał zarówno momenty smutne, jak i radosne w jej historii” – napisał abp Kowalczyk.

Przemawiając jako ostatni, Jerzy Kluger wspominał beztroskie lata szkolne swoje i Karola Wojtyły, i mówił o przyszłości: – Myśmy razem grali w piłkę, Jego Świątobliwość był dobrym bramkarzem. On teraz wykazuje swoje inne zdolności, nie te piłkarskie, tylko te, które mają znaczenie dla całego świata. Jest to człowiek na ogromnie wysokim poziomie i wszyscy zdecydowali się kroczyć tymi krokami, które on całemu światu wskazuje. Miejmy nadzieję, że Bóg Wszechmogący da mu jeszcze na długi czas i siły konieczne do osiągnięcia tych wzniosłych celów. Oby się to stało, abyśmy mogli zostawić naszym dzieciom, wnukom – a ja też prawnuczce! – nadzieję nalepsze życie!

*Mieszkający od kilkudziesięciu lat we Włoszech Jerzy Kluger*, żydowski kolega Karola Wojtyły jeszcze z czasów Wadowic, zalicza się do najbliższych przyjaciół Papieża. Urodził się w 1921 r. w Wadowicach, jego ojciec był adwokatem i przewodniczył liczącej 2 tys. członków gminie żydowskiej. Razem z Karolem Wojtyłą uczyli się w gimnazjum. Chłopcy odrabiali razem lekcje w domu Wojtyłów.

Karol często bywał też w domu Jurka. To właśnie tutaj przyszły Papież zetknął się z muzyką poważną, słuchając prób kwartetu prowadzonego przez ojca kolegi, Wilhelma Klugera, obaj przyjaciele słuchali też transmisji radiowych z meczów piłkarskich. Razem kąpali się w przepływającej przez Wadowice Skawie, zimą grali w hokeja na zamarzniętym stawie albo jeździli na nartach. Ostatni raz przed wojną spotkali się w 1938 r., gdy zdawali maturę, potem Karol poszedł na polonistykę do Krakowa, Jurek wybrał Politechnikę Warszawską.

Po wybuchu wojny Jurek z ojcem szli na wschód szukając swoich oddziałów wojskowych, mama Rozalia, siostra Stefania (zwana Tesią, mistrzyni tenisa) oraz babcia zostały w Wadowicach. Zginęły potem w Auschwitz. Obaj Klugerowie zostali aresztowani przez NKWD i znaleźli się w łagrach w tajdze. Stamtąd trafili do Armii Andersa. Jurek skończył podchorążówkę (artyleria), brał udział w kampanii włoskiej, za bitwę pod Monte Cassino został odznaczony Krzyżem Walecznych.

*Po wojnie podjął studia inżynierskie w Turynie*, zaś po demobilizacji wyjechał do Anglii, gdzie kontynuował naukę na politechnice w Nottingham. Ożenił się z Renee, irlandzką katoliczką i już razem, w 1952 r., przyjechali do Rzymu. Jerzy Kluger prowadził firmę inżynierską, sprowadzał i instalował maszyny transportowe.

Przyjaciele z lat szkolnych odnaleźli się w roku 1965, gdy Karol Wojtyła jako arcybiskup przebywał w Rzymie na Soborze Watykańskim II. Dzień po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, 17 października 1978 r., rodzina Jerzego Klugera znalazła się wśród pierwszych zaproszonych przez Jana Pawła II gości. Papież sam określił to spotkanie jako nieformalne „pożegnanie kraju ojczystego”. Następnego dnia włoskie gazety informowały, że Papież „pierwszej audiencji udzielił żydowskiemu przyjacielowi”. Tak zaczął się nowy rozdział ich przyjaźni.

Jerzy Kluger służył papieżowi wszechstronna pomocą w czasie rozmów dyplomatycznych z Państwem Izrael (stosunki dyplomatyczne formalnie zostały nawiązane od 15 czerwca 1994 r., układ podpisano w grudniu 1993), przyczynił się też do historycznej wizyty Jana Pawła II w rzymskiej synagodze 15 kwietnia 1986 r.

*30 marca 1989 roku Jerzy Kluger* otrzymał od swego przyjaciela oficjalno-prywatny list opatrzony herbem i papieską pieczęcią, zaczynający się od słów: „Drogi Jurku”. Jan Paweł II nawiązywał w liście do mającej się odbyć 9 maja tego roku w Wadowicach uroczystości wmurowania tablicy pamiątkowej ku czci Żydów pomordowanych przez hitlerowców. Ten list zadecydował, że Jerzy Kluger po raz pierwszy od 50 lat przyjechał do Polski i uczestniczył w uroczystości odsłonięcia tablicy, upamiętniającej Żydów Ziemi Wadowickiej. Kluger odczytał wówczas list, który otrzymał od Papieża.

Jerzy Kluger, wraz ze swoją żoną Renée, są często zapraszani przez Papieża na obiady lub kolacje. Przy stole obaj już wiekowi panowie zwracają się do siebie zdrobniale, jak w młodzieńczych czasach. Gdy Jan Paweł II był bardziej sprawny fizycznie, grywał ze swoim kolegą w ping-ponga. Papież ochrzcił też wnuczkę Klugera, a gdy w 1997 roku wyszła ona za mąż, udzielił małżonkom swego błogosławieństwa w prywatnej kaplicy w Castel Gandolfo. Jerzy Kluger często uczestniczy w Mszach odprawianych przez Jana Pawła II.

*Tytuł „Człowieka Pojednania”* Polska Rada Chrześcijan i Żydów przyznaje osobom z zagranicy szczególnie zasłużonym dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, w uznaniu ich wyjątkowego wkładu w dzieło zbliżenia, lepszego zrozumienia i pojednania chrześcijan i Żydów w Polsce. Do tej pory wyróżnienie to otrzymali:

. prof. Stephan Schreiner (Niemcy)
. rabin Byron Sherwin (USA)
. sir Sigmund Sternberg (Anglia)
. ks. prof. John Pawlikowski (USA)
. rabin James Rudin (USA)
. s. Dominika Zaleska (Szwajcaria)
. Tova Ben Tzwi (Izrael)
. s. Marie-Therese Huguet (Francja)
. rabin Michael Schudrich (USA i Polska)
. ks. Manfred Deselaers (Niemcy i Polska)
. Halina Birenbaum (Izrael)
. Jan Nowak Jeziorański

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.