Kard. Czerny o „Dilexi te”: miłość do ubogich drogą reformy Kościoła
14 października 2025 | 06:00 | SIR, pb | Watykan Ⓒ Ⓟ
Fot. Domenico Stinellis/Associated Press/East News„Kochać tak, jak kochał Jezus, nie abstrakcyjnie, ale w konkrecie historii: to jest początek każdej możliwej reformy, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Kościoła” – powiedział kard. Michael Czerny. W rozmowie z włoską agencją SIR prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka skomentował pierwszą adhortację apostolską papieża Leona XIV „Dilexi te”.
Wyjaśnił, że adhortacja niczego nie dodaje, ale odsyła do „źródeł Ewangelii”. Wskazana przez papieża opcja preferencyjna na rzecz ubogich wymaga „pozwolenia, by ich wołanie, które przeplata się z wołaniem Ziemi, wzbudziło w nas pytania”. „Jest to jedno błaganie o sprawiedliwość, nawrócenie, bliskość” – wskazał hierarcha. Jego zdaniem wszelkie zmiany zaczynają się od wspólnoty, gdyż „spotkanie z ubogimi nie jest okazjonalną hojnością, ale prawdziwym doświadczeniem słuchania i relacji”.
Według kard. Czernego adhortacja jest apelem o przeżywanie wiary jako publicznej i codziennej odpowiedzialności w świecie pełnym nierówności i szkód środowiskowych. Podkreślił obywatelski wymiar dokumentu, zaznaczając, że „współodpowiedzialność nie jest jedynie zasadą kościelną, ale również stylem obywatelskim”. Dlatego „wiara i zaangażowanie obywatelskie idą w parze, szczególnie gdy w grę wchodzi dobro wspólne”.
Przestrzegł, że wołania ubogich nie można oddzielić od kryzysu ekologicznego. „Płacz ubogich i płacz planety nie są dwoma oddzielnymi: są jednym wołaniem o dwóch twarzach. Prawdziwy pokój rodzi się jedynie z integralnego spojrzenia, które dostrzega głębokie powiązanie między ranami ludzkimi i ranami stworzenia” – zauważył prefekt Dykasterii. Wskazał, że „kryzys ekologiczny jest również kryzysem społecznym i vice versa, ale często tego nie dostrzegamy”.
Zauważył, że drogą wskazaną przez papieża nie są heroiczne czyny, ale jest nią codzienna miłość. „Idealizujemy służbę aż po czynienie jej niedostępną. Tymczasem wystarczą małe kroki: podzielenie się posiłkiem, poświęcenie odrobiny czasu, skrócenie dystansu” – stwierdził purpurat. Tłumaczył, że wiara staje się wiarygodna tylko wtedy, gdy jest przeżywana w codzienności, również w małych czynach. „Matka, która gotuje trochę więcej, ojciec, który poświęca godzinę swojego czasu: w ten sposób miłość staje się konkretna” – tłumaczył jezuita.
Zwrócił uwagę, że na płaszczyźnie politycznej adhortacja woła o nawrócenie struktur. Nie chodzi o to, żeby od razu „zrobić wszystko, ale żeby zacząć”. „Możemy wpływać na naszych przedstawicieli i edukować ich, aby zrozumieli, że sprawiedliwe społeczeństwo zaczyna się od zrównoważonego rozwoju i godności każdej osoby” – przekonywał hierarcha.
Wymaga to jednak aktywności katolików. „Zbyt przyzwyczailiśmy się do narzekania prywatnie, ale nie jesteśmy wystarczająco gotowi, aby zabierać głos tam, gdzie podejmowane są decyzje” – podkreślił kard. Czerny.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

