Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Dziwisz: dziękujemy Bogu, że wyzwolił w ludzkich sercach tyle dobra

09 marca 2022 | 01:18 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ

Dramat wojny został spowodowany śmiertelnym wirusem nieposzanowania praw drugiego narodu oraz niepohamowaną żądzą władzy i panowania nad światem – mówił kard. Stanisław Dziwisz w parafii św. Józefa w Krakowie, gdzie odprawiał wielkopostną Mszę św. stacyjną. Hierarcha podkreślał, że pomoc niesiona Ukrainie jest „zapowiedzią Bożego błogosławieństwa”.

Kard. Dziwisz przypomniał w homilii, że w ostatnich dwóch latach zostaliśmy poddani wielkiej próbie, gdyż „cierpienie w różnej postaci, ale też i śmierć przybliżyły się do nas”. – Ugodziły nas bezpośrednio lub pośrednio, bo nasi bliscy, znajomi czy sąsiedzi chorowali lub umarli. Chyba wszyscy przeżyliśmy i przeżywamy spowodowany przez to psychiczny stres – zauważył.

– Wielu zadaje pytanie: jak sobie z tym poradzić? Jak to przeżyć, żeby nie zaginęła w nas życiowa radość? Żeby smutek i lęk, samotność oraz izolacja nas nie zniszczyły? Oczywiście, mamy różne metody i sposoby, które jakoś nam pomagają. Ale najważniejszą odpowiedzią jest Chrystus – podkreślał, zachęcając do zatrzymania się w biegu codziennego życia, by przyjąć Go „jako Słowo mocne i mądre, zdolne poprowadzić nas do Ojca”.

– Nie dajmy się zniechęcić i zniewolić przez tylko ludzką wizję życia, która tak mocno wdziera się do naszych serc przez media! Bo niespokojne pozostanie nasze serce bez pokoju, który płynie z Bożego słowa – apelował krakowski metropolita senior.

Jak zaznaczył, po dwóch latach pandemii, dziś cały świat mówi o pokoju i „pragnie gorąco pokoju w obliczu dramatu wojny, jakiego jesteśmy świadkiem na pobliskiej i pobratymczej Ukrainie”. – Ten dramat nie został spowodowany ślepą i niekontrolowaną zarazą, która ogarnęła nasz świat dwa lata temu. Ten dramat został spowodowany jeszcze gorszym i śmiertelnym wirusem nieposzanowania praw drugiego narodu oraz niepohamowaną żądzą władzy i panowania nad światem – stwierdził kaznodzieja. – Agresor nie nazywa już zła złem, wojny nie nazywa wojną, ale oszukańczymi słowami o „specjalnej operacji wojskowej” – dodał powołując się na słowa papieża Franciszka.

– Wierzymy, że, jak brzmią słowa Psalmu wyryte również na gdańskim pomniku poległych stoczniowców, „Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju” (Ps 29, 11). Zapowiedzią tej Bożej obietnicy i Bożego błogosławieństwa jest także pomoc, jakiej w tych dniach doświadcza naród ukraiński z różnych stron, także ze strony polskiego narodu, polskich władz i polskich rodzin. Dziękujemy Bogu, że wyzwolił w ludzkich sercach tyle dobra! – powiedział na zakończenie i wezwał do modlitwy o pokój dla „naszego niespokojnego świata i dla naszych zatrwożonych serc”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.