Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Dziwisz: nie bójcie się przyjeżdżać do Krakowa na ŚDM!

13 maja 2016 | 18:26 | mp / br Ⓒ Ⓟ

Nie bójcie się przyjeżdżać do Krakowa, bo Polska jest bezpieczna, choć sytuacja w Europie rodzi wiele niepokoju – zaapelował kard. Stanisław Dziwisz, goszcząc w Krakowie rzeczników konferencji biskupich oraz przedstawicieli mediów katolickich z całej Europy.

Zdaniem kard. Dziwisza, Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będą wielkim świętem wiary i nieść będą ważne przesłanie nadziei dla świata. Bowiem – jak zaznaczył – głównym tematem tego spotkania jest sam Jezus Chrystus i jego miłosierdzie, którym darzy każdego z nas. Bowiem ŚDM zbiegają się z nadzwyczajnym Rokiem Miłosierdzia, ogłoszonym przez papieża Franciszka.

Metropolita krakowski przypomniał słowa, jakie Jezus objawił św. Siostrze Faustynie, mówiąc, że z Polski wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ponowne przyjście Chrystusa. Podkreślił, że młodzi wyjadą z Krakowa, niosąc światu „przesłanie pokoju, które jest w stanie zmienić świat”, gdyż dzisiejszy świat orędzia takiego bardzo potrzebuje.

Kardynał wyjaśnił, że tegoroczne Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będą nie tylko spotkaniem młodych z Franciszkiem, ale także z Janem Pawłem II, którego śladami będą tu podążać. Nawiązując do przypadającej 35. rocznicy zamachu na Jana Pawła II (13 maja 1981 r.) wyznał, że właśnie tego dnia, w chwilę po oddaniu strzałów do papieża zrozumiał, że człowiek ten jest świętym. Przypomniał, że Jan Paweł II w drodze karetką do szpitala bardzo cierpiał, ale był całkowicie świadomy i modlił się w spokoju. I zaledwie w kilkanaście minut po zamachu, nawet nie wiedząc, kto do niego strzelał, przebaczył zamachowcowi. „Tak potrafią postępować tylko ludzie święci” – skonstatował.

Odpowiadając na pytanie czy Polacy traktują poważnie nauczanie papieża Franciszka, który nieustannie apeluje o przyjmowanie uchodźców, kard. Dziwisz odpowiedział, że traktują to nauczanie poważnie, o czym świadczy choćby fakt, że przyjętych zostało tu ponad milion uchodźców z Ukrainy a także duża liczba Czeczenów, uciekających przed rosyjskimi represjami. Dodał, że nie jest prawdą, że Polacy odwracają się od uchodźców plecami i nie chcą ich przyjmować. Nie odmawiają także udzielenia gościny uchodźcom z Bliskiego Wschodu, ale trzeba to robić ostrożnie, gdyż celem nie może być tylko ich przyjęcie, ale zapewnienie warunków do znalezienia przez nich pracy i dalszego życia.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.