Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Eijk: pigułka dzień po jest dozwolona tylko po gwałcie w ciągu 48 godzin

25 stycznia 2024 | 18:47 | pb | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Hubert Szczypek

Pigułka dzień po jest dozwolona jedynie po gwałcie w ciągu 48 godzin – powiedział kard. Willem Eijk podczas warszawskiej prezentacji swej książki „Więź miłości. Katolicka moralność małżeńska i etyka seksualna”. Ukazała się ona w wydawnictwie Esprit.

Prymas Niderlandów, który zanim został księdzem, studiował medycynę i jest doktorem bioetyki medycznej, wyjaśnił, dlaczego Kościół sprzeciwia się stosowaniu pigułki dzień po. Wskazał, że bierze się ją nie po to, aby nie doszło do poczęcia, ale żeby po stosunku seksualnym nie doszło do zagnieżdżenia się zarodka w macicy, faktycznie, więc istnieje ryzyko zabicia nowo poczętego życia ludzkiego. A poczęte życie to jest już człowiek ze wszystkimi prawami, które mu przysługują, stwierdził 70-letni arcybiskup Utrechtu.

Wyjaśnił, że choć Kościół jest przeciwny antykoncepcji, to dopuszcza stosowanie pigułki dzień po w przypadku gwałtu w ciągu pierwszych 48 godzin. Tłumaczył to tym, że nie można zmuszać kobiety do zajścia w ciążę, musi to być jej wybór. I tak jak ma prawo w obronie własnej zabić gwałciciela, tak również może po gwałcie użyć pigułki dzień po, by nie dopuścić do zajścia w ciążę. Istotny jest tu jednak czas: do 48 godzin będzie to dozwolona samoobrona kobiety, zaś po 48 godzinach byłoby to już ryzyko zabicia nowej istoty ludzkiej, jak w przypadku aborcji.

Pytany o sytuację Kościoła katolickiego w Holandii, hierarcha przypomniał, że była ona pierwszym krajem w Europie z kryzysem wiary, małżeństwa i moralności. Był on odczuwany we wszystkich sferach życia. Ludzie zaczęli wątpić we wszystko. Już w drugiej połowie lat 40. XX relacja wielu katolików z religią oparta była nie na wierze, lecz miała charakter relacji społecznej z Kościołem, poprzez uczęszczanie do szkół katolickich, przynależność do katolickich organizacji i klubów sportowych. Brakowało osobistej więzi z Jezusem Chrystusem, modlitwy za siebie i za innych. W latach 60. Doszedł drugi czynnik: wzrosły zarobki, ludzie bogacili się, uniezależniając się od innych. Stali się indywidualistami, tracąc dotychczas silne więzi społeczne. W ten sposób katolicy stracili, oprócz więzi religijnej, także społeczną więź z Kościołem, jedyną, jaką jeszcze mieli. Wzrastający hiperindywidualizm doprowadził do sekularyzacji i odejścia z Kościoła.

W rezultacie latach 1965-1975 liczba katolików chodzących do kościoła spadła o połowę. Później dalej spadała, ale już nie tak gwałtownie. Kard. Eijk dał przykład jednej z parafii w Hadze, która w latach 60. liczyła 3300 wiernych, w latach 70. – 1600, a kilka lat temu został w niej zaledwie 60 osób i trzeba było zamknąć kościół, bo nie miał go kto utrzymać. Kościół w Holandii zmalał, przyznał arcybiskup Utrechtu. Starsi katolicy umierają, młodsi nie chrzczą dzieci, więc liczba wiernych w ciągu 20 lat spadła o 28 procent – z 5 mln w 2020 roku do 3,6 mln w 2020 roku i ten trend się nadal utrzymuje.

Prymas Niderlandów zauważył, że choć mniej jest członków Kościoła, to ich jakość i zaangażowanie wzrasta, pozostali w nim bowiem ludzie przekonani co do tego, w co wierzą i mający relację z Chrystusem. Są otwarci na prawdę zawartą w nauczaniu Kościoła, łącznie z moralnością małżeńską i etyką seksualną.

Pytany o strategię odnowy wiary w Holandii, kardynał zacytował radę Benedykta XVI, który zalecał, by starać się formować twórczą mniejszość przekonanych chrześcijan, zdolną do ewangelizacji nowej kultury, która pojawi się po obecnej kulturze daleko posuniętego indywidualizmu i sekularyzacji. Tak jak każda kultura doświadczy ona upadku i gdy na jej miejsce pojawi się nowa, będzie wymagała chrystianizacji.

W tym celu w archidiecezji utrechckiej rozpoczęto trzyletni projekt formowania nowej, silnej, katolickiej mniejszości, która będzie miała umiejętności przywódcze w przekazywaniu swojej wiary, aby w ten sposób chrystianizować przyszłą kulturę. Wymaga to przekształcenia parafii w parafie misyjne i uaktywnienia wiernych, na co trzeba czasu, zaznaczył kard. Eijk.

Prezentujący książkę „Więź miłości” publicysta Paweł Chmielewski, związany z portalem PCh24.pl, stwierdził, że opatrznościowo ukazuje się ona właśnie teraz, gdy trwają dyskusje o pigułce dzień po czy błogosławieniu związków homoseksualnych. Wskazał, że publikacja zawiera argumenty, którymi mogą się posłużyć ci, którzy „chcą zmierzyć się z rewolucją seksualną”.

Konferencję prowadził o. Stanisław Tasiemski z KAI.

Kard. Willem Jakobus Eijk, „Więź miłości. Katolicka moralność małżeńska i etyka seksualna”, tł. Iwona Ostrowska, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2023, ss. 550.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.