Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Marian Jaworski odprawił Mszę św. w intencji swego przyjaciela – kard. Franciszka Macharskiego

02 sierpnia 2017 | 11:24 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ

Przy konfesji św. Stanisława w katedrze na Wawelu Mszę św. w intencji kard. Franciszka Macharskiego odprawił w środę rano kard. Marian Jaworski. W kameralnym nabożeństwie uczestniczyli krewni zmarłego rok temu hierarchy oraz siostry albertynki, które opiekowały się nim w ostatnich latach życia.

– Przychodzimy dzisiaj do tej katedry, gdzie spoczywa wielu zmarłych świętych, kardynałów, królów, biskupów i poetów, i łączymy się z tymi wszystkimi, którzy odeszli do Pana. Łączymy się z nimi i prosimy Pana Boga, ażeby doznawał chwały w tych wszystkich, którzy Mu byli wierni do końca. Dzisiaj pochylamy swoje głowy przed postacią kard. Franciszka i ufamy bardzo, że razem ze wszystkimi, którzy odeszli do Pana, wyśpiewuje wraz z nimi hymn wdzięczności za wszystko, co Pan Bóg dokonał, za Jego miłosierdzie” – mówił w krótkiej homilii kard. Marian Jaworski. Sędziwy hierarcha prosił, by „modlitwa tych, którzy odeszli od nas, była naszym wspomożeniem i ufnością”.

„Dał piękne świadectwo całym swoim życiem, ale przede wszystkim w chwilach wielkiego cierpienia i choroby. On wszystko przyjmował w wielkiej wierności Panu Bogu i zawsze był Mu wdzięczny. Za wszystko. Nigdy nie było u niego jakiegoś lęku czy strachu. Miał całkowite zawierzenie Panu Bogu. To jest cała jego wolność” – tak wspominał swojego przyjaciela w rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu Mszy św.

W kameralnym nabożeństwie uczestniczyło zaledwie kilka osób: krewni kard. Macharskiego i opiekujące się nim w ostatnich latach życia siostry albertynki. S. Dolorosa mówiła po Mszy św., że trudno wspominać kogoś, z kim kontakt wciąż trwa. „To jest oczywiście szczególny dzień, kiedy w myślach i słowach obejmujemy księdza kardynała naszą modlitwą, miłością i wdzięcznością” – podkreślała. Opowiadała o kard. Macharskim jako o człowieku niezwykłym, co się wyrażało w każdej codziennej czynności. „Był nam niesamowicie bliski. Był bliski każdemu człowiekowi” – wspominała. Siostra mówiła także o jego wrażliwości na ludzkie cierpienie i biedę. „Dla niego nie było nic ważniejszego niż drugi człowiek” – stwierdziła.

Przed kryptą, w której spoczywa zmarły rok temu hierarcha, płoną znicze. Ustawiono także wielki kosz czerwonych róż oraz wieniec od prezydenta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.