Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Marx na 60-lecie Traktatów Rzymskich

24 marca 2017 | 08:20 | Monachium / kg (KAI/SIR) / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Flickr / Metropolico.org

Zjednoczona Europa ciągle jeszcze jest gwarancją pokoju, mimo wielu kryzysów, jakie obecnie przeżywa. Jest o tym przekonany niemiecki kardynał Reinhard Marx, przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).

Z okazji 60. rocznicy Traktatów Rzymskich, będących zalążkiem przyszłej Unii Europejskiej, udzielił on wywiadu włoskiej agencji katolickiej SIR.

Często mówi się, iż liczne kryzysy ostatnich lat są nie tylko problemem, ale też pewną szansą – oświadczył kardynał i dodał, że dziś stwierdzenie to wydaje się szczególnie uzasadnione. „Unia Europejska przeżywa głęboki kryzys, gdyż na wielu frontach doszła do granicy tego, co jest w stanie zrealizować” – przyznał rozmówca agencji. Jego zdaniem w tej sytuacji niezbędne jest zdecydowanie się, w jakim kierunku należy iść, jak działać zgodnie z zasadami porozumień europejskich i co chcemy osiągnąć w przyszłości.

Jednocześnie przewodniczący COMECE wyraził zadowolenie, iż kraje i narody europejskie wiedzą, że najlepszym rozwiązaniem na obecne bolączki jest wspólna droga. Zwrócił przy tym uwagę, że trzeba też sprawdzić konkretnie, czy państwa są gotowe do wyciągnięcia wniosków z obecnej sytuacji.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii postawiło zjednoczoną Europę przed problemem egzystencjalnym, wzywając wszystkich do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy potrzebna jest polityczna integracja kontynentu – ciągnął swe rozważania niemiecki purpurat. Jego zdaniem obecne w dzisiejszej Europie siły populistyczne mają swoje plany dotyczące nie tylko spraw wewnętrznych i gospodarki, ale także polityki zagranicznej, spraw bezpieczeństwa i migracji, co łączy się z postawami zamykania się i protekcjonizmu.

Według kard. Marxa tego rodzaju polityka prowadzi w ślepy zaułek, który ojcowie założyciele: Konrad Adenauer, Alcide De Gasperi i inni chcieli usunąć z naszego kontynentu po II wojnie światowej. Metropolita Monachium i Fryzyngi podkreślił, że powody uzasadniające integrację europejską, zawarte w Planie Schumana i w Traktatach Rzymskich z 1957, nie zmieniły się. Dodał, że zjednoczona Europa ciągle jeszcze jest gwarancją pokoju.

Zdaniem kardynała Unia jest najlepszym miejscem do podejmowania gospodarczych i społecznych wyzwań globalizacji, która nieraz prowadzi do wypaczeń społecznych polityki europejskiej. I właśnie UE jest tym środkiem, dzięki któremu Europejczycy mogą ciągle jeszcze wpływać na światowe wydarzenia gospodarcze, a także mogą przyczynić się do określania ich w duchu nauki społecznej Kościoła – jest przekonany przewodniczący episkopatu Niemiec.

Przyznał z kolei, że brak zgody wśród państw członkowskich UE w obliczu migracji i uchodźców pokazał dobitnie „głębokie pęknięcia na kontynencie” i dotyczy to nie tylko polityki, ale też społeczeństw wielu krajów. Zauważył, że budzi to szczególne ubolewanie w zestawieniu z postawą papieża, która w tej sprawie jest całkowicie bezdyskusyjna. Spadek liczby uchodźców dzięki różnym inicjatywom politycznym w znaczącym stopniu uciszył te debaty, pozostaje jednak niezadowolenie z powodu tak głębokich podziałów. Poza tym, mimo obecnej chwili względnego spokoju, nie należy zapominać, że nadal stoimy w obliczu wielkich ruchów migracyjnych, które wymagają długofalowych rozwiązań politycznych z punktu widzenia integracji europejskiej. „Wiemy oczywiście, że nasze możliwości są ograniczone, ale pomaganie najsłabszym musi być zawsze naszym priorytetem i będzie to zawsze najbardziej oczekiwanym wkładem Kościoła” – podkreślił kardynał.

Zwrócił następnie uwagę, że Europa ma wprawdzie silne korzenie chrześcijańskie, a wiara chrześcijańska jest częścią jej duszy, nie należy jednak zapominać, że nasze społeczeństwa są dzisiaj pluralistyczne, a Europa nie może wystarczać sama sobie. Purpurat zaznaczył, że również w chwilach kryzysu kontynent nasz „nie może kręcić się tylko wokół siebie”, ale ze swymi kulturami i tradycjami kulturalnymi winien wnosić szczególny wkład do świata. Dlatego też Unia musi dążyć do tego, aby móc przyczyniać się pozytywnie do całościowego rozwoju świata. A to odpowiada dokładnie chrześcijańskim korzeniom Europy – oświadczył rozmówca SIR.

Na zakończenie wyraził przekonanie, że wbrew wszelkim kryzysom Europejczycy powinni nadal spoglądać w przyszłość swego kontynentu. Przypomniał niedawne słowa Donalda Tuska, iż „Europa jest najlepszym miejscem na świecie”. Jednocześnie zauważył, że wielu mieszkańców naszej części świata zapomniało, że dla wielu osób jest ona upragnionym miejscem ze względu na swą sytuację gospodarczą, na wolność i prawa, które tutaj są zagwarantowane. Kardynał przypomniał też słowa Franciszka z listopada 2014, iż Europa jest „cennym punktem odniesienia dla całej ludzkości” i który wezwał ten kontynent, aby poznał swą misję i żył nią. „To znaczy: szukajcie tego, co łączy i służy pokojowi i pozytywnemu rozwojowi. Ten cel znajdował zawsze poparcie Kościoła” – zapewnił przewodniczący COMECE.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

19 marca 2017 09:11

Medziugorie - wielkie miejsce modlitwy

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.