Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Nycz na nabożeństwie „Umrzeć z nadziei”: czasem wolimy na bieżący pożytek zanegować Ewangelię

25 września 2023 | 00:08 | ar | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Paweł Żulewski

Módlmy się za imigrantów, pomagajmy na miarę naszych możliwości, tak jak to pięknie zrobiliśmy z uchodźcami ukraińskimi – zachęcił kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przewodniczył ekumenicznemu nabożeństwu pod hasłem „Umrzeć z nadziei”, które odbyło się w parafii św. Barbary. Organizowane przez Wspólnotę Sant’Egidio modlitwy zbiegają się z obchodzonym w Kościele powszechnym już po raz 109. Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy, który przypada w niedzielę 24 września.

W swojej homilii kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że Dzień Migranta i Uchodźcy skłania do głębokiej refleksji. – Wzywa nas do zadumy, ale w szerszej perspektywie, każe nam myśleć nie tyko egoistycznie w kategorii Polski i Europy, ale patrzeć w jakim kontekście ten dzień był przeżywany wtedy, kiedy był ustanawiany – powiedział. Metropolita warszawski przypomniał, że były to czasy pierwszej wojny światowej, która była źródłem wielkiej emigracji, m.in. z Polski.

Zauważył, że choć czasy się zmieniły problem emigracji się nie skończył, a właściwie dopiero się zaczyna. – Jesteśmy dopiero na początku tej drogi. Jeżeli nie przygotujemy się do tego w sposób cywilizowany, kulturalny, ale także chrześcijański, to żadne płoty, mury w Europie niczego nie rozwiążą. Ludność świata się zmieniła, również w tych krajach, z których dzisiaj przychodzą do nas ludzie. Przybywają z różnych powodów. Czasem z powodu wojny, śmierci, czasami z powodu biedy, a czasami po prostu szukają lepszego życia i też mają do tego prawo – zaakcentował.

Kard. Nycz podkreślił, że w swojej modlitwie łączy się z papieżem Franciszkiem, pielgrzymującym do Marsylii, która staje się dziś symbolem ucieczki do Europy. Dodał, że bardzo ważne by w narracji politycznej wokół problemów emigracji, nie zagubić tego co najważniejsze, czyli nauki płynącej z Ewangelii wg świętego Mateusza – „Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie”- zacytował kardynał. – Czasem wolimy na nasz bieżący pożytek zanegować Ewangelię, albo przynajmniej głośno nie mówić, że tak mówi Ewangelia. Taki dzień jak dziś przypomniana nam o tej perspektywie – wyjaśnił duchowny.

Metropolita warszawski podkreślił, że przybysze z innych krajów są w Polsce potrzebni, ponieważ wkrótce pojawi się w kraju poważny problem z demografią. – Zapomnieliśmy, że przyjmując ludzi, nie tylko pomagamy. My potrzebujemy tych ludzi, potrzebujemy tych rąk do pracy, które pomogą uratować nasz system społeczny, emerytalny. Mówiąc o emigracji należy mieć to w pamięci – zaakcentował.

Kard. Nycz dodał, że wszyscy wierni stoją dziś przed wielkim wyzwaniem modlitwy za uchodźców. Zaznaczył, że aspektami politycznymi powinni zająć się wielcy tego świata. – My ze wspólnotą Sant’Egidio zajmijmy się pomaganiem ludziom potrzebującym, by nie zgubić istoty powstania tej wspólnoty – pomocy bezdomnym, biednym, potrzebującym – zachęcił.

– Módlmy się za imigrantów, pomagajmy na miarę naszych możliwości tak jak to pięknie zrobiliśmy z uchodźcami ukraińskimi. Ważne byśmy nie ustali, nie zepsuli tego cośmy osiągnęli, tego co wtedy zbudowaliśmy – zakończył kardynał, zapraszając wszystkich obecnych do wspólnej, ekumenicznej modlitwy w intencji imigrantów i uchodźców.

W uroczystości udział wzięli m.in. uchodźcy i imigranci mieszkający w stolicy. Zaproszeni zostali także wszyscy, którzy w ten sposób chcą okazać im swoją solidarność. Podczas modlitwy wiernych zostały przypomniane imiona i historie uchodźców, którzy stracili życie w drodze do Europy. Odbyła się także procesja z fotografiami przedstawiającymi uchodźców zmagających się z trudami swojej tułaczki. Podobne fotografie rozmieszczono w całym kościele.

Nabożeństwo w intencji uchodźców „Umrzeć z nadziei” organizowane jest przez Wspólnotę Sant’Egidio od 2015 r. W Europie trwał wówczas największy jak dotąd kryzys migracyjny, zaś w wodach Morza Śródziemnego zginęło 3771 osób.

Jak podkreślają członkowie wspólnoty modlitwa jest wyrazem pamięci o tych, którzy szukając szans na życie w wolności i pokoju, zapłacili najwyższą cenę. A mowa tu o ponad 65 tys. migrantów, którzy od 1990 r. zginęli w Morzu Śródziemnym lub podczas podróży drogami lądowymi, starając się dotrzeć do Europy. Nabożeństwo „Umrzeć z nadziei” to również zdecydowany głos sprzeciwu wobec ciągłej bierności, a nawet wrogości, jaka spotyka migrantów oraz apel o wrażliwość na los bezbronnych braci i sióstr, których okoliczności zmuszają do opuszczania swoich domów.

„Wierzymy, że mury, także mury strachu, obojętności, a nawet niechęci wobec migrantów i uchodźców, kiedyś runą, a lokalne wspólnoty będą gotowe przyjąć, chronić i integrować wszystkich” – podkreślą członkowie wspólnoty, dodając, że po raz trzeci polecane Bogu będą również osoby, które – jak Issa Jerjos, 24-letni Syryjczyk, chrześcijanin – straciły życie w lasach na polsko-białoruskiej granicy.

Modlitwa jest ważnym, ale nie jedynym elementem posługi Wspólnoty Sant’Egidio na rzecz migrantów. Zapewnia im ona wsparcie m.in. dzięki uruchomionemu w 2016 r. programowi korytarzy humanitarnych, który umożliwił bezpieczny przyjazd do Włoch, Francji i Belgii ponad 6400 osób, zapewniając jednocześnie pomoc w procesie integracji w nowym środowisku.

W Polsce Wspólnota Sant’Egido również wykonuje tego rodzaju pracę. Regularnie spotyka się z uchodźcami z Ukrainy i innych krajów, prowadzi Szkołę Pokoju dla dzieci i zajęcia dla nastolatków, zaś w lipcu zorganizowała wspólne wakacje z rodzinami uchodźców z Ukrainy, Afganistanu, Egiptu, Iraku i Białorusi.

Polacy byli też w międzynarodowej ekipie Sant’Egidio posługującej w czasie wakacji w obozie dla uchodźców Pournara na Cyprze, prowadząc restaurację przyjaźni, kursy języka angielskiego czy zajęcia dla dzieci. Wcześniej przez kilka lat w podobny sposób towarzyszyli uchodźcom na Lesbos.

***
Wspólnota Sant’Egidio skupia się na budowaniu mostów przyjaźni z najbardziej marginalizowanymi i wykluczonymi członkami społeczeństwa – bezdomnymi, osobami starszymi, dziećmi ulicy, więźniami czy uchodźcami, inspiracje i siły czerpiąc z regularnej modlitwy i lektury Słowa Bożego. Troszczy się o sprawy pokoju, ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Wspólnota powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata. W Polsce działa w Warszawie, Poznaniu i Chojnie, a zaprzyjaźnione grupy inspirujące się jej duchowością także w innych miastach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.