Kard. Nycz: wiara w zmartwychwstałego Jezusa porządkuje nasze życie

Droga apostołów do wiary w Zmartwychwstałego jest także naszą drogą, którą musimy przemierzać wiele razy w naszym życiu. Ta wiara porządkuje sens naszego życia na ziemi – mówił kard. Kazimierz Nycz podczas sumy pontyfikalnej w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, odprawionej w archikatedrze warszawskiej.

Metropolita warszawski przypomniał, że zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest najważniejszym wydarzeniem w historii zbawienia. Nadaje wszystkiemu sens: temu, w co wierzy Kościół i czego naucza. – Porządkuje także sens naszego życia na ziemi. Jeżeli tej wiary nie ma, wtedy jesteśmy podobni do apostołów zakłopotanych w poranek wielkanocny i do niewiast, które zobaczyły pusty grób – wyjaśnił kardynał.

Wydarzenia z Wielkanocnego Poranka pokazały – mówił kard. Nycz – że skażona mrokiem ludzka wiedza jest bezradna tam, gdzie brakuje wiary a gdzie jest ona konieczna. – Zmartwychwstania bowiem nikt nie widział i nie doświadczył go empirycznie, przynależy ono bowiem do porządku wiary – przypomniał hierarcha i dodał: „Nie ma świadków zmartwychwstania, są tylko świadkowie Zmartwychwstałego”.

Choć Chrystus zapowiadał wielokrotnie swoje zmartwychwstanie, to w chwili złożenia do grobu i gdy okazał się on pusty nie wystarczyło. Dlaczego? Bo zabrakło wiary: niewiastom, apostołom oraz idącym do Emaus, którzy nie rozpoznali Jezusa.

„Droga apostołów do wiary w Zmartwychwstałego jest także naszą drogą, którą musimy przemierzać wiele razy w naszym życiu. To samo dzieje się z nami, gdy widzimy martwe ciało. Wiemy, że zmartwychwstaniemy. Ta wiedza jednak, jeżeli brakuje wiary, słabo wypiera smutek. W tym sensie przy ludzkim pogrzebie jest nam bliżej do Wielkiego Piątku niż do Poranka Wielkanocnego” – wyjaśnił kard. Nycz.

W dzisiejszy dzień – podkreślał – jest zasadne stawianie sobie pytania o naszą wiarę w zmartwychwstałego Chrystusa. Trzeba dawać świadectwo tej wiary w całym życiu. To musi być widoczne w sposobie pojmowania rzeczywistości i rozwiązywania problemów.

„Wielu życzy sobie w te Święta Wielkanocne, żeby zmartwychwstały nasze ludzkie sprawy; żeby zmartwychwstała jedność i miłość w rodzinie; żeby zmartwychwstała zgoda między ludźmi, miłość i przebaczenie; żeby zmartwychwstała jedność w naszej Ojczyźnie, Europie, świecie; żeby zmartwychwstały nasze media w sensie tego, co i jak mówią – jak służą tej jedności, o której zmartwychwstanie prosimy?” – mówił kard. Nycz.

Jak zaznaczył, te wszystkie życzenia są słuszne, ale wtedy, gdy u ich podstaw jest jedno życzenie podstawowe – „aby zmartwychwstała w każdym z nas głęboka wiara w Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego”.

Hierarcha nawiązał też do wystroju Grobu Pańskiego w archikatedrze warszawskiej, któremu towarzyszy cytat ze słów Jana Pawła II wypowiedzianych w Krakowie w 1979 r.: „proszę was (…), abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”.

„Wierność korzeni, z których wyrastamy, to przede wszystkim wierność podstawowemu korzeniowi, którym jest Chrystus – zmartwychwstały Pan. Fundament naszej wiary i naszego życia” – powiedział kard. Kazimierz Nycz.