Kard. Pizzaballa o istocie pokoju, który otrzymujemy od Ducha Świętego
23 maja 2025 | 18:46 | st | Jerozolima Ⓒ Ⓟ

Duch Święty przypomina nam o pokoju, napełnia nas pokojem. Sprawia, że Pan Jezus i Jego dzieło pokoju, pojednania i komunii stają się obecne w nas – stwierdza komentując fragment Ewangelii (J 14,23-29), czytany w VI Niedzielę Wielkanocną roku C (25 maja 2025) łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.
Przez cały Stary Testament przewija się wezwanie, aby pamiętać. W niektórych księgach, na przykład w Księdze Powtórzonego Prawa, wezwanie to staje się naglące, ponieważ dla ludu przygotowującego się do wejścia do Ziemi Obiecanej nie ma możliwości życia, jeśli nie opiera się ono na pamięci o tym, co Bóg dla niego uczynił, o wyzwoleniu, którego Bóg dokonał.
Wezwanie do pamięci powraca często i jest naglące właśnie dlatego, że człowiek ze swojej strony ma skłonność do zapominania. Dlatego wielkim zadaniem proroków jest przywoływanie pamięci ludu o tym, co Bóg uczynił, a jeszcze wcześniej – sprawianie, by lud żył w pamięci samego Boga, czyli w Jego obecności. Wielkim grzechem ludu jest bowiem zapomnienie: zapomina o Bogu i zwraca się ku bożkom.
Jednak historia zbawienia uczy nas po raz kolejny, że pamięć nie jest czymś, do czego człowiek jest zdolny sam, o własnych siłach. Człowiek potrafi zapomnieć, ale nie potrafi pamiętać i oddala się od siły będącej źródłem – od historii Boga. A kiedy człowiek zapomina, to traci swoją w istocie tożsamość, zatraca siebie samego, traci życie, ponieważ jesteśmy Słowem, które Bóg wypowiada w nas i dla nas.
Dzisiejszy fragment Ewangelii (J 14, 23-29) zawiera właśnie to słowo „pamiętać”: „Duch Święty was nauczy wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (J 14, 26). Jest to werset centralny dla życia uczniów Pana i nad nim się zastanowimy.
Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że pamięć ta jest darem Ducha. Nie jest to ruch psychologiczny, wysiłek ludzki. To Duch będzie działał w wierzących, przypominając im słowa Pana, podtrzymując w nich pamięć o Bogu. Nie chodzi więc o to, aby starać się zapamiętać coś, co powiedział Jezus, ale o to, aby pozostać otwartym na Ducha, pozwolić Jemu działać.
Duch nie uprawia jednak archeologii przeszłości, nie powtarza po prostu tego, co powiedział Jezus, ale raczej ożywia Jego Słowo w nas. Pamięć o Bogu nie jest nostalgicznym powrotem do czegoś, co minęło, co się skończyło, ale dokładnie przeciwieństwem tego. Duch przypomina nam Słowo, ponieważ ożywia je w nas, czyni je źródłem naszego życia, kryterium rozeznania każdego naszego wyboru, pragnienia i woli, aby przejawiało się ono w naszych słowach i czynach.
Nie należy obawiać się, że coś zapomnimy, ale raczej należy otworzyć się na Ducha, być uważnym na Jego natchnienia, które rodzą się w głębi naszego serca w każdej chwili.
Duch, jak mówi Ewangelia, nie tylko przypomina, ale także naucza. Pamięć o Bogu w nas obejmuje również głębokie zrozumienie życia Jezusa. Nie wystarczy powierzchowne słuchanie, trzeba nauczyć się poznawać i rozpoznawać rysy oblicza Chrystusa, Jego myśli, głęboką logikę, która Go ożywiała. Jeśli coś zrozumiemy, wtedy to zapamiętamy.
Wreszcie ostatnim elementem związanym z tym wersem jest fakt, że pamięć o Jezusie, którą Duch Święty budzi w nas, ma pewien charakter totalności: Duch Święty nauczy wszystkiego i przypomni wszystko, co powiedział Jezus.
Ta totalność oznacza nie tyle sumę wszystkich rzeczy, które Jezus powiedział i uczynił, ile raczej odnosi się do samej osoby Jezusa, do Jego obecności, do znaczenia Jego życia. Duch sprawia, że jest to w nas obecne. Nie pobudza nas jedynie do podjęcia jednego działania zamiast innego, do zapamiętania jednego słowa zamiast innego, ale do ponownego przeżycia tego, co przeżył Jezus, lub raczej do życia tak, jak żył Jezus.
To dążenie do całkowitości znajdujemy w wersecie następującym po tym, nad którym się zatrzymaliśmy, gdzie czytamy: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam” (J 14, 27).
Pokój jest pierwszym darem Zmartwychwstałego, jest pełnią darów, obecnością królestwa Bożego pośród nas. Jest to „całkowite” pojednanie z Ojcem i między nami, które Jezus urzeczywistnia dzięki swojej Passze, dzięki swojemu odejściu do Ojca (J 14,28). Można więc powiedzieć, że Duch przypomina nam o pokoju, napełnia nas pokojem. Sprawia, że Pan Jezus i Jego dzieło pokoju, pojednania i komunii stają się obecne w nas.
Dlatego nasze serce nie może być zmieszane i mimo wszystko nie może się bać: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka” (J 14, 27).
+ Pierbattista Pizzaballa
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.