Niech syryjscy uchodźcy powrócą do ojczyzny

Patriarcha maronicki kard. Béchara Boutros Raï wezwał do zachęcania syryjskich uchodźców do powrotu do ojczyzny. Uczynił to podczas zakończonej 29 maja oficjalnej wizyty we Francji, w czasie której spotkał się m.in. z prezydentem Emmanuelem Macronem. Dał też wyraz obawie Libańczyków, że wspólnota międzynarodowa pragnie, by uchodźcy pozostali w goszczących je obecnie krajach.

W rozmowie z dziennikiem „Asharq Al-Awsat” patriarcha zwrócił uwagę, że międzynarodowe konferencje na temat syryjskich uchodźców wskazują na konieczność ich integracji z lokalną społecznością i ułatwiania im wejścia na rynek pracy. Wskazuje to na tendencję do zatrzymania ich tam, gdzie obecnie się znajdują. Tymczasem dla Libanu byłoby to „zagrożeniem demograficznej równowagi”.

Kard. Raï: światowe potęgi muszą przynieść pokój Bliskiemu Wschodowi

Na konferencji prasowej 30 maja kard. Raï stwierdził, że znajdująca się w Libanie olbrzymia liczba uchodźców może zmienić strukturę demograficzną kraju. Ponadto jedna trzecia Libańczyków i 60 proc. syryjskich uchodźców żyje poniżej progu ubóstwa. Dlatego patriarcha wezwał do rozwiązania problemu uchodźców, aby „uratować Liban”, aby jego mieszkańcy „nie czuli się obcymi we własnej ojczyźnie”.

Patriarcha sprzeciwił się zarówno przymusowemu, jak i wyłącznie dobrowolnemu powrotowi uchodźców do swych domów. Ujawnił, że wezwał francuski rząd do „zachęcania Syryjczyków” do powrotu do tych regionów Syrii, które są już bezpieczne i do nieuzależniania wyjazdu od sytuacji politycznej i odbudowy kraju.

Liban przyjął na swoim terytorium prawie 2 mln uchodźców, co stanowi 50 proc. populacji tego 4 mln społeczeństwa. Uchodźcy są w większości muzułmanami, ich pozostanie w tym kraju naruszyłoby więc delikatną równowagę między wyznawcami chrześcijaństwa i islamu.

Kard. Béchara Boutros Raï

Libański duchowny, maronicki patriarcha Antiochii.