Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Ruini podziękował Polsce za Jana Pawła II

01 czerwca 2005 | 10:12 | //mr Ⓒ Ⓟ

Krakowowi i Polsce, „gdzie Karol Wojtyła otrzymał życie, wiarę i swoje podziwu godne bogactwo chrześcijańskie i ludzkie, które stało się darem dla Rzymu, Włoch i całego świata”, podziękował kardynał Camillo Ruini.

Przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej mówił o tym 30 maja na otwarciu obrad 54. posiedzenia plenarnego episkopatu. Zmarłemu Papieżowi poświęcił on całą pierwszą część swego przemówienia.
Wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej przypomniał, że „pogłębienie się choroby, a następnie śmierć Jana Pawła II były dla Kościoła i całej ludzkości dniami głębokiego bólu, ale jednocześnie równie głębokiej i intensywnej odnowy”.
„W osobie Papieża, który niemal do ostatniego tchnienia starał się pełnić gestem, bo już nie słowem, powierzoną mu przez Pana posługę pasterską, i przez którą, ufnie oddając się w ręce Ojca, ukazał światu chrześcijański sens cierpienia i śmierci oraz zawartą w nich siłę zbawienia, czuliśmy niezwykłą bliskość Pana Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, a także zrozumieliśmy lepiej, jakie życie jest bardziej godne przeżycia i jaka obietnica wieczności czeka na tego, kto żyje w obecności Pana i na Jego służbie” – powiedział kard. Ruini.

„Pamiętamy Jana Pawła II przede wszystkim jako męża Bożego, w sposób spontaniczny i stale na nowo pogrążonego w modlitwie, który upodobnił się do kapłaństwa Chrystusa i oddał całkowicie Maryi, do tego stopnia, iż mógł powiedzieć: «Msza św. w sposób absolutny stanowi centrum mego życia i każdego mego dnia» (Przemówienie z 27 października 1995 roku z okazji 30-lecia soborowego dekretu „Presbyterorum ordinis”). A jednak ta ogromna bliskość z Bogiem nie oddaliła go wcale od ludzi, lecz przeciwnie – uczyniła z niego powszechnie umiłowanego brata i ojca, w którym rozpoznawało się tak wiele osób, także niekatolików. Nieprzebrane tłumy, które czekały całymi godzinami w kolejce, aby oddać mu ostatni hołd, a potem wypełniły Rzym w dniu jego pogrzebu, były ostatnim i najbardziej poruszającym potwierdzeniem bezgranicznej miłości i wdzięczności” – stwierdził mówca.

Zwrócił uwagę, że „w rzeczywistości ten wielki i święty Papież swoją śmiercią i swoim życiem ukazał, że «człowiek jest pierwszą i podstawową droga Kościoła», jak napisał w swej pierwszej encyklice «Redemptor hominis» (nn. 13-14), a zarazem uczynił widzialnym, w sposób bardziej przekonujący i skuteczny, prawdziwe oblicze chrześcijańskiej antropologii”.

Zdaniem kard. Ruiniego, Jan Paweł II był i pozostanie wielkim świadkiem Jezusa Chrystusa i misjonarzem wiary, a „jego niezliczone podróże we Włoszech i na świecie są najoczywistszym wyrazem tego zapału ewangelizacyjnego, który płonął w jego sercu”. „Wszelako całe jego nauczanie, a z drugiej strony nadzwyczaj owocne inicjatywy, jak Światowe Dni Młodzieży, mają to samo źródło. Na służbę misji Karol Wojtyła oddał całkowicie różnorakie bogactwa człowieczeństwa i łaski, jakimi Pan go obdarzył. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że misja i nowa ewangelizacja są testamentem duszpasterskim, jaki pozostawia on nam, biskupom, i całemu Kościołowi” – dodał wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej.

Przypomniał, że już na początku swego pontyfikatu, w homilii z 12 listopada 1978 r. podczas ingresu do katedry św. Jana na Lateranie, Jan Paweł II w przykazaniu miłości wskazał zasadniczą treść swej posługi, wspominając wielkie słowa Jezusa: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej” (J 15, 9), po czym dodał: „Miłość buduje; tylko miłość buduje!” „Przekonaniu temu pozostał zawsze wierny i tu ma źródło owa stała troska o człowieka w jakikolwiek sposób zagrożonego, która towarzyszyła jego życiu i Pontyfikatowi. Jego niezmordowane dzieło zapobieżenia wojnom i przywrócenia pokoju, wołanie, które tyle razy kierował, aby ostatnim na tej ziemi zapewnić nadzieję na życie i rozwój, śmiała i uparta obrona nienaruszalności każdego istnienia ludzkiego, od poczęcia aż po naturalny kres, obrona i wspieranie rodziny oraz autentycznej ludzkiej miłości mają to samo źródło” – podkreślił przewodniczący episkopatu Włoch.

Zwrócił następnie uwagę, że „Jan Paweł II był konkretnym świadkiem tego Bożego Miłosierdzia, któremu poświęcił swoją drugą encyklikę oraz zawierzył samego siebie i cały rodzaj ludzki. „A dni jego pogrzebu były dla Rzymu, Włoch i świata całego dniami niezwykłej jedności, otwarcia na Boga i pojednania: podczas Mszy św. za zmarłego Papieża Plac św. Piotra mógł zatem stać się jakże wymownym symbolem nie «zderzenia cywilizacji», ale raczej wielkiej «rodziny narodów»” – dodał kard. Ruini.

Zaznaczył, że nie jest w stanie omówić wielu innych, równie ważnych aspektów tego pontyfikatu, jak np. nieustanne zaangażowanie na rzecz jedności chrześcijan czy ogromny wkład, jaki zmarły Ojciec Święty wniósł w upadek żelaznej kurtyny i jedność Europy.

„13 maja tego roku, w dniu Pani Fatimskiej, dokładnie 24 lata po zamachu na Placu św. Piotra, którego celem był Jan Paweł II, jego następca Benedykt XVI ogłosił, że proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny może rozpocząć się natychmiast: wiadomość ta jest odpowiedzią na oczekiwania milionów osób, napełnia radością nasze serca, przyczyni się walnie do zachowania i szerzenia tego świadectwa wiary i miłości, które ukształtowało życie Karola Wojtyły i które na koniec oświetliło świat w dniach cierpienia i śmierci tego prawdziwego ucznia Chrystusa” – powiedział na zakończenie wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.