Kard. Stanisław Dziwisz o rodzinie: to jest skarb tej ziemi

– Trzeba wspierać wszystkie rodziny, w sposób szczególny wielodzietne, bo na nich wszystkich wspiera się teraźniejszość i przyszłość narodu. To zadanie dla sprawujących władzę, dla Kościoła, dla wszystkich instytucji i ludzi dobrej woli – w Święto Świętej Rodziny mówił kard. Stanisław Dziwisz. Kardynał senior przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Najświętszej Rodziny w Zakopanem.

Podobnie jak w poprzednich latach w Święto Świętej Rodziny, Jezusa, Maryi i Józefa kard. Stanisław Dziwisz modlił się wraz wiernymi w Sanktuarium Najświętszej Rodziny w Zakopanem, przewodnicząc uroczystościom odpustowym w tamtejszej parafii.

Na początku homilii kardynał nawiązał do świątecznej atmosfery, która towarzyszy wszystkim od kilku dni, nadając „ton naszym codziennym zajęciom i spotkaniom, naszym doświadczeniom i oczekiwaniom”. – Co roku w tym okresie przeżywamy tajemnicę przyjścia na świat Boga, który dla naszego zbawienia, czyli ocalenia naszego losu stał się człowiekiem. Z Maryją i Józefem wpatrujemy się w leżące w żłobie Dziecię. Zdumiewa nas pokora Boga. Zadziwia krańcowo uboga sceneria Jego wkroczenia w ludzkie dzieje. Wsłuchujemy się w śpiew aniołów sławiących Najwyższego Pana i zapowiadających pokój ludziom dobrej woli – mówił arcybiskup krakowski senior.

Zauważył, że podobną atmosferą żyje również Zakopane, gdzie w tym wyjątkowym czasie mieszkańcy spotykają się z tymi, którzy do stolicy Tatr przyjeżdżają, aby odpocząć i nabrać sił. – Przyjmuje ich również najstarsza zakopiańska parafia Najświętszej Rodziny, a dziś obchodząca swoją odpustową uroczystość. Możemy bez przesady powiedzieć, że w tej świątyni, wzniesionej pod koniec XIX wieku i odwiedzanej licznie w ciągu całego roku, spotykają się rodacy dzielący wspólną wiarę i świadomi swojej przynależności do Chrystusowego Kościoła. Dziękujemy Bogu za takie i podobne miejsca spotkania i odniesienia w naszej Ojczyźnie, umacniające jedność wszystkich jej regionów – podkreślił kard. Stanisław Dziwisz.

Nawiązując do ucieczki Świętej Rodziny do Egiptu i jej późniejszego osiedlenia się w Nazarecie, skąd Jezus głosił „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, podkreślił, że Chrystusowe wezwanie do nawrócenia jest aktualne także współcześnie. Przypomina o tym fakt, że co roku, w niedzielę po Bożym Narodzeniu Kościół zachęca do przyjęcia tych słów i odniesienia ich do własnych rodzin. – Rodzina stanowi podstawową ludzką wspólnotę. Stanowi niejako laboratorium fundamentalnych i najgłębszych więzi międzyludzkich. Rodzina może i powinna być punktem odniesienia i oparcia dla każdego człowieka. Powinna być szkołą, w której doświadczamy miłości i uczymy się najważniejszych postaw, jak kochać, jak być dla innych, również w większej społeczności – wyjaśniał kardynał senior. – Niestety, rodzina może być także wspólnotą, w której człowiek zostaje zraniony, pozbawiony troski i uczuć, do jakich ma prawo, których potrzebuje niczym tlenu – dodał.

Przywołał fragment z Księgi Syracydesa, w którym mowa jest o szacunku należnym rodzicom. – Rodzicom zawdzięczamy życie. To dzięki nim dziecko odkrywa świat jako przyjazne środowisko, które zaspokoi jego podstawowe potrzeby, a przede wszystkim potrzebę miłości. Podziękujmy dziś Bogu za naszych rodziców, żywych i zmarłych. Podziękujmy za spracowane dłonie ojców. Podziękujmy za czułe serca matek. I prośmy, żeby takich rodziców miało każde dziecko przychodzące na świat – apelował.

Podkreślił, że Święto Świętej Rodziny jest przede wszystkim okazją do dziękczynienia Bogu za nasze rodziny. – Jest w naszym społeczeństwie tak wiele dobrych rodzin, wiernych małżonków, ofiarnych rodziców, otwartych na dar życia, wychowujących potomstwo. Trzeba wspierać takie rodziny, wszystkie rodziny, w sposób szczególny wielodzietne, bo na nich wszystkich wspiera się teraźniejszość i przyszłość narodu. To zadanie dla sprawujących władzę, dla Kościoła, dla wszystkich instytucji i ludzi dobrej woli – wskazał kard. Stanisław Dziwisz. Przypomniał przy tym, że Podhale było zawsze miejscem, które budowało siłę rodzin na wierze. – To jest skarb tej ziemi i oby tak było nadal – i na Podhalu, i w całej naszej ojczyźnie – zauważył.

Kard. Dziwisz odniósł się także do kryzysu, jaki dotyka współczesne rodziny, wskazując przede wszystkim na rosnącą liczbę rozwodów. – Trzeba nam z troską pochylić się nad losem tych, którzy się rozeszli, nad losem dzieci pozbawionych normalnej rodziny, także nad losem tych, którzy weszli w nowe, niesakramentalne związki i łączące się z tym konflikty sumienia – ocenił. Pytał, o powody kruchości współczesnego małżeństwa. Jako na odpowiedź metropolita krakowski senior wskazał na odczytane słowa z Listu św. Pawła do Kolosan – „obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu” – które nazwał „podstawami, na których wspiera się życie każdej wspólnoty, a tym bardziej tak głębokiej wspólnoty umysłów i serc, jaką stanowi małżeństwo i rodzina”. Podkreślił, że pierwszym i najważniejszym wzorcem w kształtowaniu takich postaw jest „zdrowa rodzina”. – To ona stanowi niezastąpione miejsce ludzkiej formacji. Również nasze wspólnoty parafialne mogą i powinny pomagać w duchowym dojrzewaniu do odpowiedzialnej miłości – mówił kardynał.

W kontekście dobiegającego końca Roku Świętego 2025, przywołał słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane podczas jubileuszowego spotkania z rodzinami: „Z sercem pełnym wdzięczności i nadziei wam, małżonkowie, mówię: małżeństwo nie jest ideałem, ale kanonem prawdziwej miłości między mężczyzną a kobietą: miłości całkowitej, wiernej, płodnej. Ta sama miłość, która przekształca was w jedno ciało, uzdalnia Was, na obraz Boga, do dawania życia. Dlatego zachęcam Was, abyście byli dla swoich dzieci przykładem spójności, zachowując się tak, jak chcecie, aby one się zachowywały, wychowując je do wolności poprzez posłuszeństwo, zawsze szukając w nich dobra i środków, aby je pomnażać. A Wy, dzieci, bądźcie wdzięczni swoim rodzicom: mówienie «dziękuję» za dar życia i za wszystko, co wraz z nim otrzymujemy każdego dnia jest pierwszym sposobem oddania czci ojcu i matce. Wam wreszcie, drodzy dziadkowie i starsi, zalecam czuwanie nad tymi, których kochacie, z mądrością i współczuciem, z pokorą i cierpliwością, jakich nauczyły Was [przeżyte] lata”. Kardynał zachęcał do pochylenia się nad nimi.

– Prośmy dziś Świętą Rodzinę, aby miała w opiece wszystkie nasze rodziny. Powierzajmy jej Zakopane, Podhale, wszystkich jego mieszkańców, a także wszystkich rodaków, którzy tutaj przyjeżdżają pociągnięci pięknem górskiego krajobrazu, pomagającego człowiekowi wznosić w górę serca do naszego Stwórcy i Zbawiciela – mówił, przyzywając także wstawiennictwa św. Jana Pawła II – Papieża Rodzin, aby „towarzyszył z wysoka naszym rodzinom i wstawiał się za nimi u tronu Najwyższego Pana”.

Kard. Stanisław Dziwisz zakończył homilię słowami życzeń, skierowanymi do zebranych w zakopiańskim Sanktuarium Najświętszej Rodziny. – Życzę Wam radości i pokoju narodzonego w Betlejem Pana. Niech On – Książe Pokoju – umacnia wasze rodziny. Niech będzie Waszą nadzieją. Na Nim, niczym na Skale, budujcie dom Waszego życia i Waszą przyszłość – zwrócił się do wiernych.