Drukuj Powrót do artykułu

Karierowiczostwo w Kościele

23 listopada 2011 | 11:02 | RV / ms Ⓒ Ⓟ

„To normalne, że ludzie lubią być doceniani i chcą robić karierę. Biskup jednak musi krytycznie podchodzić do własnych intencji. Co rano powinien się pytać, komu tak naprawdę służy” – tak o problemie karierowiczostwa w Kościele wypowiedział się kard. Marc Ouellet w wywiadzie dla dziennika „L’Avvenire”.

Od roku stoi on na czele Kongregacji ds. Biskupów, która pomaga Papieżowi w ustalaniu nowych nominacji.

Zdaniem kanadyjskiego kardynała dziś, w dobie sekularyzacji, dobry biskup powinien się wyróżniać umiejętnością głoszenia Ewangelii oraz gotowością do publicznej obrony wiary. Niestety nie wszyscy są w stanie sprostać temu zadaniu. Jak ujawnia szef watykańskiej dykasterii, coraz częściej spotyka się on z odrzucaniem papieskiej nominacji przez kapłanów czy biskupów, którym zostaje ona zaproponowana. Takich przypadków jest więcej, niż mogłem się spodziewać zanim objąłem ten urząd – wyznaje kard. Ouellet.

Tym niemniej liczba biskupów stale wzrasta. Dziś jest ich ponad 5000, czyli dwa razy więcej niż wzięło udział w Soborze Watykańskim II. W związku z tym trudno jest utrzymać pięcioletni rytm wizyt ad limina Apostolorum – zaznacza kanadyjski purpurat. Pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II rytm urzędowych wizyt w Watykanie został zredukowany do 7 lat i tak pozostało do tej pory.

Zdaniem prefekta Kongregacji ds. Biskupów procedura nominacji jest świadectwem kolegialności, którą postulował Sobór. Mechanizm ten zasadniczo działa dobrze, choć zdarzają się też wyjątki – przyznaje kard. Ouellet. Przypomina on, że działalność kongregacji, jak i nuncjuszy w tym względzie ma charakter doradczy. Ostateczną decyzję podejmuje Papież. – Zdarza się, że kompletnie rezygnuje z naszej pomocy, jeśli uważa, że sam zna lepiej sytuację w danym Kościele lokalnym i ma dobrego kandydata na urząd biskupa – ujawnił hierarcha.

Ponadto przypomniał, że w czasie Soboru Watykańskiego II podjęty został proces umiędzynarodowienia personelu Kurii Rzymskiej. Ostatnio doświadczyła tego również Kongregacja ds. Biskupów. Jeszcze do niedawna ścisłe kierownictwo dykasterii składało się z trzech Włochów. Dziś całe prezydium pochodzi spoza Italii.

– W naszej dykasterii wciąż jednak pracuje wielu włoskich duchownych – przyznaje kanadyjski kardynał. – Jest to niezbędne. Korespondencję z nuncjuszami prowadzi się bowiem przede wszystkim w języku włoskim” – powiedział kard. Ouellet.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.