Drukuj Powrót do artykułu

Katedra w Kamieniu Pomorskim – nowym sanktuarium

15 września 2010 | 11:06 | pk/ms Ⓒ Ⓟ

Dnia 14 września podczas uroczystej Mszy św. dokonano aktu nadania konkatedrze św. Jana Chrzciciela tytułu Sanktuarium Cudownego Obrazu Brzozdowieckiego Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej. W homilii arcybiskup Andrzej Dzięga nawiązał do obchodzonego tego dnia święta Podwyższenia Krzyża Świętego.

Na początku liturgii ekonom Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Dariusz Knapik odczytał dekret ustanowienia sanktuarium. – Wielka radość przeszyła serca naszych parafian, że będziemy tu w Kamieniu radować się tytułem sanktuarium, ale z drugiej strony serce mi drży bo zdaje sobie sprawę, jak wielkie to wymaganie i zobowiązanie – mówił proboszcz parafii katedralnej ks. kanonik Dariusz Żarkowski, który także przywitał gości na początku liturgii.

W homilii abp Andrzej Dzięga, mówiąc o Cudownym Obrazie przedstawiającym wizerunek Maryi i Jezusa Ukrzyżowanego, nawiązał do tematu krzyża. – Tyle dzisiaj jest dyskusji, gdzie jest miejsce na krzyż. Gdy uświadomimy sobie, jak było za Piłata i za arcykapłanów, gdy Chrystus był krzyżowany, to decyzja świeckich władz wskazała miejsce dla krzyża, to decyzja świeckich władz związała Chrystusa z krzyżem, to decyzja świeckich, państwowych władz ten dokument do krzyża przybiła: „Jezus Nazarejczyk król żydowski”. To decyzja tych władz sprawiła, że krzyż z Chrystusem, który umarł i zmartwychwstał, znalazł się w przestrzeni świeckiej tam, gdzie było zwykłe skrzyżowanie ludzkich dróg – mówił metropolia szczecińsko-kamieński.

„Wiele rzeczy dajemy sobie odebrać, z wielu rzeczy jesteśmy w stanie zrezygnować tak jak byśmy czuli, że skarby tego świata nie są najważniejsze, ale z krzyża rezygnować polska dusza nie chce, bo ten skarb jest skarbem na wieczność” – kontynuował abp Dzięga. – I niech nikt się nie dziwi, kto patrzy, czy na polskiej ziemi, czy przyjeżdżając z obcych miejsc do Polski, idąc oglądać konkretny krzyż i dziwiąc się czemu jest za płotem, za barierkami, że polski naród chce o krzyż zadbać, zatroszczyć się – mówił hierarcha.

„Bo też zobaczcie co nam zostało? Pusty prezydencki pałac przygotowany dla głowy państwa i głowy państwa w tym pałacu nie ma, tak jakby państwo pozostało osierocone. Cóż nam zostało, jeżeli nie trwać przy krzyżu: tu jest głowa, tu jest serce, tu jest początek i koniec, tu jest Zmartwychwstały, tu jest chluba i siła, przyszłość, nowoczesność, sens życia i cierpienia, sens bycia razem i sens trwania przy Bogu nawet w samotności” – stwierdził abp Dzięga.

„Dlatego – dodał – każdy krzyż jest tak ważny, bo w każdym krzyżu Chrystusa odnajdujemy i do Chrystusa powracamy”.

Następnie modlił się: „Panie Jezu, przyjmij tę prastarą biskupią katedrę daną Pomorzu Zachodniemu, aby miłość Twoja stąd przenikała w ludzkie życie i ludzkie sprawy, by się stąd kultura Ewangelii niosła na całą Europę Środkową, od Skandynawii poprzez tę ziemię pomorską, połabską aż do wszystkich, którzy tu przybywali lub o tym miejscu słyszeli”.

Konkatedra św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim otrzymała tytuł Sanktuarium Cudownego Obrazu Brzozdowieckiego Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej.

Brzozdowce to miejscowość na Ukrainie. Do 1945 roku w miejscowej parafii znajdował się obraz łaskami słynący. W XVIII wieku na obrazie, który znajdował się w prywatnym domu pojawiły się krwawe krople krwi, proboszcz zalecił przenieść wizerunek Pana Jezusa i Matki Bożej do kościoła, a ludzie przychodzący na modlitwę doznawali darów. Po II wojnie światowej obraz wraz z mieszkańcami Brzozdowiec przybył na Ziemie Zachodnie do Kamienia Pomorskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Katedra w Kamieniu Pomorskim – nowym sanktuarium

15 września 2010 | 09:16 | pk/ms Ⓒ Ⓟ

Dnia 14 września podczas uroczystej Mszy św. dokonano aktu nadania konkatedrze św. Jana Chrzciciela tytułu Sanktuarium Cudownego Obrazu Brzozdowieckiego Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej. W homilii abp Andrzej Dzięga nawiązał do obchodzonego tego dnia święta Podwyższenia Krzyża Świętego.

Na początku liturgii ekonom Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Dariusz Knapik odczytał dekret ustanowienia sanktuarium. – Wielka radość przeszyła serca naszych parafian, że będziemy tu w Kamieniu radować się tytułem sanktuarium, ale z drugiej strony serce mi drży bo zdaje sobie sprawę, jak wielkie to wymaganie i zobowiązanie – mówił proboszcz parafii katedralnej ks. kanonik Dariusz Żarkowski, który także przywitał gości na początku liturgii.

W homilii abp Andrzej Dzięga, mówiąc o Cudownym Obrazie przedstawiającym wizerunek Maryi i Jezusa Ukrzyżowanego, nawiązał do tematu krzyża. – Tyle dzisiaj jest dyskusji, gdzie jest miejsce na krzyż. Gdy uświadomimy sobie, jak było za Piłata i za arcykapłanów, gdy Chrystus był krzyżowany, to decyzja świeckich władz wskazała miejsce dla krzyża, to decyzja świeckich władz związała Chrystusa z krzyżem, to decyzja świeckich, państwowych władz ten dokument do krzyża przybiła: „Jezus Nazarejczyk król żydowski”. To decyzja tych władz sprawiła, że krzyż z Chrystusem, który umarł i zmartwychwstał, znalazł się w przestrzeni świeckiej tam, gdzie było zwykłe skrzyżowanie ludzkich dróg – mówił metropolia szczecińsko-kamieński.

„Wiele rzeczy dajemy sobie odebrać, z wielu rzeczy jesteśmy w stanie zrezygnować tak jak byśmy czuli, że skarby tego świata nie są najważniejsze, ale z krzyża rezygnować polska dusza nie chce, bo ten skarb jest skarbem na wieczność” – kontynuował abp Dzięga. – I niech nikt się nie dziwi, kto patrzy, czy na polskiej ziemi, czy przyjeżdżając z obcych miejsc do Polski, idąc oglądać konkretny krzyż i dziwiąc się czemu jest za płotem, za barierkami, że polski naród chce o krzyż zadbać, zatroszczyć się – mówił hierarcha.

„Bo też zobaczcie co nam zostało? Pusty prezydencki pałac przygotowany dla głowy państwa i głowy państwa w tym pałacu nie ma, tak jakby państwo pozostało osierocone. Cóż nam zostało, jeżeli nie trwać przy krzyżu: tu jest głowa, tu jest serce, tu jest początek i koniec, tu jest Zmartwychwstały, tu jest chluba i siła, przyszłość, nowoczesność, sens życia i cierpienia, sens bycia razem i sens trwania przy Bogu nawet w samotności” – stwierdził abp Dzięga.

„Dlatego – dodał – każdy krzyż jest tak ważny, bo w każdym krzyżu Chrystusa odnajdujemy i do Chrystusa powracamy”.

Następnie modlił się: „Panie Jezu, przyjmij tę prastarą biskupią katedrę daną Pomorzu Zachodniemu, aby miłość Twoja stąd przenikała w ludzkie życie i ludzkie sprawy, by się stąd kultura Ewangelii niosła na całą Europę Środkową, od Skandynawii poprzez tę ziemię pomorską, połabską aż do wszystkich, którzy tu przybywali lub o tym miejscu słyszeli”.

Konkatedra św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim otrzymała tytuł Sanktuarium Cudownego Obrazu Brzozdowieckiego Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej.

Brzozdowce to miejscowość na Ukrainie. Do 1945 roku w miejscowej parafii znajdował się obraz łaskami słynący. W XVIII wieku na obrazie, który znajdował się w prywatnym domu pojawiły się krwawe krople krwi, proboszcz zalecił przenieść wizerunek Pana Jezusa i Matki Bożej do kościoła, a ludzie przychodzący na modlitwę doznawali darów. Po II wojnie światowej obraz wraz z mieszkańcami Brzozdowiec przybył na Ziemie Zachodnie do Kamienia Pomorskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.