Katolicki biskup „wielkim przyjacielem buddystów”

Pracujący w Kambodży francuski biskup Olivier Schmitthaeusler został uhonorowany przez tamtejszych buddystów za cenny wkład, jaki wnosi w życie społeczne. Wikariusz apostolski Phnom Penh otrzymał tytuł „Wielkiego przyjaciela buddystów”.

Uroczystość odbyła się w pagodzie Ang Monrei, w dystrykcie Tram Kak, w prowincji Takeo, na południu kraju. Seng Somony, sekretarz i rzecznik ministerstwa ds. religii wręczył hierarsze oprawiony w ramkę dyplom, wydany przez Najwyższą Radę Buddyjską. Z kolei Nget Chamroeun, przełożony pagody Ang Monrei podkreślił, że francuski biskup misjonarz wzywa buddystów i chrześcijan do budowania mostów i pojednania.

Dziękując za wyróżnienie 51-letni bp Schmitthaeusler wyraził radość, że katolicy i buddyści w braterstwie i solidarności służą społeczeństwu, wspólnie pracując na rzecz wspólnego dobra. Dodał, że Kościół katolicki jest zakorzeniony w kambodżańskiej kulturze.

Jeszcze jako człowiek świecki przyszły biskup przyjechał w 2002 roku do wioski Chamkar Teang, by pomóc w budowie drogi do pagody Ang Monrei. W minionych latach Kościół prowadził w tej okolicy projekty edukacyjne, m.in. przyuczające do zawodów rzemieślniczych, co umożliwiło wielu mieszkańcom znaleźć pracę i zachować khmerską tradycję.

W marcu br. bp Schmitthaeusler otrzymał od rządu Kambodży Order Zasługi za swe wieloletnie już zaangażowanie w rozwój społeczny.

W latach 50. XX wieku w Kambodży było około 120 tys. katolików, w tym 50 tys. Wietnamczyków. Podczas wojny domowej i w czasach reżimu Czerwonych Khmerów, gdy zginęło co najmniej 2 mln mieszkańców kraju, Kościół uległ niemal całkowitemu zniszczeniu. Zaczął się odradzać, gdy misjonarze wrócili do tego kraju w latach 90. Dziś chrześcijanie stanowią mniej niż jedne procent wśród 17 mln mieszkańców. 20 tys. katolików należy do dwóch wikariatu apostolskiego Phnom Penh i dwóch prefektur apostolskich: Battambang i Kampong-Cham.