Katolicy wzywają do pamiętania o ubogich

Do przemyślenia na nowo i wzięcia w swoje ręce przyszłości rodziny ludzkiej wezwała uczestników konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zrównoważonego rozwoju Międzynarodowa Grupa Katolicka ds. Rozwoju i Solidarności (CISDE).

Konferencja ta obradować będzie w Rio de Janeiro w dniach 20-22 czerwca pod roboczą nazwą „Rio +20”, to znaczy w 20 lat po pierwszym tego rodzaju zgromadzeniu światowym, zwanym Szczytem Ziemi, które odbyło się w tym samym mieście brazylijskim w dniach 3-14 czerwca 1992.
Przesłanie CISDE jest przede wszystkim prośbą do rządów, aby zwróciły szczególną uwagę na ubogich i zmarginalizowanych członków społeczeństwa, aby „wykorzenić biedę i otworzyć się na rozwój ludzki we wszystkich jego wymiarach” na rzecz „sprawiedliwego i trwałego świata”. Autorzy dokumentu wyrazili przekonanie, że przyszły szczyt w Rio wystosuje „prawdziwe orędzie nadziei do tych wszystkich, którzy cierpią i do przyszłych pokoleń”. Wezwali też rządy całego świata i wszystkie osoby dobrej woli do uświadomienia sobie, że „mamy okazję kroczyć razem drogą do rozwoju równego i opartego na prawach, do prawdziwego życia ludzkiego, do świata, w którym uznajemy, że jesteśmy częścią tego Stworzenia, któremu powierzono troskę o ten świat”.

Według przesłania nie wolno nawet myśleć o tym, że na świecie są jeszcze osoby „pozbawione żywności, wody i energii, aby godnie żyć”. Paradoksalnie to właśnie biedni „są najbardziej narażeni na zagrożenia dla środowiska w miarę, jak niszczy się ekosystem”, chociaż akurat oni są najmniej odpowiedzialni za to zniszczenie – podkreślili sygnatariusze dokumentu.

Zwrócili uwagę, że „rynek kontroluje i wypacza pragnienia i wyobrażenia ludzi”, którzy – „pobudzani bardziej egoistycznym interesem niż solidarnością”, dają się skazywać na „dążenia zasadniczo materialistyczne”. Aby rozwiązać ten problem, CISDE proponuje wyjście od człowieka jako jednostki i skierowanie się ku „radykalnemu nawróceniu, ku nowej kulturze poszanowania stworzenia, ku prostocie i solidarności na rzecz bardziej autentycznego rozwoju ludzkiego i lepszej jakości życia”. A zatem uczestnicy zbliżającego się szczytu w Rio zostali jeszcze raz wezwani do wcielenia w życie „zmian strukturalnych, które pozwolą ludziom na pełną samorealizację” – stwierdza dokument.

„Komu służy wzrost gospodarczy, który zapomina o biednych, nie poprawia warunków ich życia, zwiększa istniejące nierówności i który dokonuje się kosztem niszczenia lasów, oceanów i zasobów naturalnych?” – pytają retorycznie autorzy orędzia. Wynika stąd logicznie mocne wołanie o gospodarkę, która „szanuje godność i prawa kobiet i mężczyzn”. Życząc sobie powstania rynku „w służbie wspólnego dobra”, Grupa podkreśla zasadę pomocniczości, prosząc o większe wsparcie małej przedsiębiorczości i o większą współpracę w tym dziele ze strony dużych spółek, które „winny pokazać, jak sprzyjają trwałemu rozwojowi dzięki większej przejrzystości”.

Na zakończenie swego pisma Międzynarodowa Grupa Katolicka zwróciła uwagę na wartość pewnych szczególnych działań, takich jak nadanie priorytetu „zasadniczym prawom i potrzebom wspólnot i krajów ubogich”, zwalczanie głodu na świecie, gdyż jest to „pogwałcenie prawa człowieka do wyżywienia i skandal, który nie może już dłużej trwać”. Chodzi także o opiekę nad kobietami, które stanowią większość ubogich i które doświadczają nierówności społecznej, gospodarczej i ekologicznej w naszych czasach. I wreszcie CISDE zaapelowała do uczestników przyszłej konferencji o podwojenie wysiłków na rzecz „zwalczania zmian klimatycznych”.