Katowice: Liturgia Męki Pańskiej
15 kwietnia 2017 | 09:07 | ks. sk | Katowice Ⓒ Ⓟ
Pod przewodnictwem bp Marka Szkudło sprawowano w katowickiej archikatedrze Chrystusa Króla Liturgię Męki Pańskiej. W katowickiej katedrze modlił się także metropolita górnośląski abp Wiktor Skworc, arcybiskup senior Damian Zimoń, bp Adam Wodarczyk, licznie zebrani księża, siostry zakonne oraz wierni świeccy.
Bp Marek Szkudło przewodniczył uroczystej Liturgii Męki Pańskiej w katowickiej katedrze. Uczestniczyli w niej pozostali katowiccy biskupi z metropolitą górnośląskim abp Wiktorem Skworcem na czele.
– Od najdawniejszych czasów Kościół nie sprawuje w Wielki Piątek ofiary eucharystycznej. Liturgia zaprasza nas przede wszystkim do rozważania opisu Męki Pańskiej, a następnie do adoracji i uczczenia krzyża św. – mówił wprowadzając do wielkopiątkowej liturgii ks. Artur Wyrobek, duszpasterz katedralny.
Homilię w czasie Liturgii Wielkiego Piątku wygłosił bp Marek Szkudło. Rozważanie wielkopiątkowe skupił na tajemnicy krzyża. – Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie: ile w życiu widziałem krzyży i prawdopodobnie nikt z Was (…) nie jest w stanie tego zrobić. Krzyż jest dla nas czymś tak oczywistym, że jego prawdziwe piękno chowa się nam gdzieś pod korcem przyzwyczajeń – mówił.
Pomocniczy biskup katowicki zauważył, że „światłość płynąca z krzyża najskuteczniej oświetla ludzkie ścieżki”. – Dla tonących w wirach tego świata najjaśniej potrafi wskazać drogę do portu bezpiecznego prawdziwe piękno krzyża – dodał.
Kaznodzieja przywołał też pieśń, w której brzmią słowa „zachwyć mnie sobą krwią broczący Boże”. – A jednak jest taka krew, która może zachwycić. To krew brocząca z ran Boga, w których jest nasze zdrowie. Zachwyca dlatego, że jest kluczem, dlatego, że wiele się w niej uczyć trzeba, jeszcze więcej kochać, dlatego, że odsłania sens, przestrzeń, tego co ciemne w naszym życiu. Dzisiaj całym sercem chcemy objąć krzyż… Zanurzymy się w głębię ran w trakcie adoracji Bożego Grobu na indywidualnej modlitwie i to jest skarb. Dobrze, że to zrobimy – mówił bp Szkudło.
– Kiedy jednak mowa jest o owocach, o uczeniu się i kochaniu, trzeba sobie to powiedzieć, że przychodzi czas na udzielenie odpowiedzi na pytanie: ile z Chrystusowego krzyża nauczyłem się i pokochałem przez wszystkie ostatnie lata? Czy tonąc w wirach świata dostrzegam port bezpieczny wskazany przez Krzyż? Czy krzyż wywołuje u mnie odruch przyciągania czy paniki? Ucieczkę czy zaufanie? Mój krzyż… codzienny i bolesny…, który Chrystus chce uczynić swoim krzyżem – mówił kaznodzieja.
W trakcie homilii bp Szkudło odniósł się także do książki „Jezus z Nazaretu” Romana Brandstaettera, w której możemy znaleźć stwierdzenie, że „Bóg tęskni za własną śmiercią”. – Wiecie dlaczego Bóg tęsknił za własną śmiercią? Dlatego, żeby nikt z nas nie musiał się bać własnej – mówił hierarcha.
Pomocniczy biskup katowicki podkreślił, że uświęcony czerwienią krwi Baranka krzyż jest jedynym światłem, w które warto się wpatrywać na tej ziemi. Na zakończenie homilii stwierdził, że „nie chce w życiu innego światła”. – Nie chcę za innym światłem iść. Nie chcę innego światła zanieść ludziom, jak tego, które zabłysło na krzyżu – powiedział.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.