Katowice: Msza św. w 75. rocznicę męczeńskiej śmierci ks. Jana Machy
06 grudnia 2017 | 08:42 | Katowice / ks. sk / mip Ⓒ Ⓟ
W 75. rocznicę męczeńskiej śmierci Sługi Bożego ks. Jana Machy metropolita katowicki abp Wiktor Skworc sprawował Eucharystię w kaplicy Aresztu Śledczego w Katowicach, gdzie w nocy z 2 na 3 grudnia został stracony ten 28-letni kapłan.
– Po czterech godzinach nastąpi moje stracenie… – Tak pisał sługa Boży ks. Jan Macha do swoich najbliższych w ostatnim liście. – Pogrzebu mi nie użyczą, ale urządźcie mi na cmentarzu cichy zakątek, żeby od czasu do czasu ktoś o mnie wspomniał i zmówił za mnie „Ojcze nasz” – kończy pismo do rodziców.
Podczas homilii abp Skworc zauważył, że „historia zbawienia spłata się z historią człowieka”. – Dokładnie 5 lat temu w I niedzielę Adwentu sprawowaliśmy tu Mszę św. w 70 rocznicę jego [ks. Machy – przyp. red.] śmierci. Wtedy spełnialiśmy jego prośbę wyrażoną w testamencie o wspomnienie go, o modlitwę Ojcze nasz. Dziś po 5 latach dominująca intencja naszej modlitwy jest zgoła inna: modlimy się o rychłą beatyfikację sługi Bożego ks. Jana Machy – mówił.
Metropolita katowicki poprosił także zebranych o modlitwę w intencji beatyfikacji ks. Jana. – Aby nasze prośby zostały pobłogosławione przez Boga, potrzebna jest nasz wytrwała modlitwa – mówił.
Nawiązując do odczytanej liturgii słowa hierarcha zauważył, że słowa „o szczęśliwych oczach i uszach odnosimy najpierw do Sługi Bożego ks. Jana Machy”. – Był widzącym w Jezusie Chrystusie spełnienie Bożych obietnic; był również słyszącym Dobrą Nowinę o tym, że tak Bóg świat umiłował, że Syna swego dał, aby każdy, kto w niego wierzy miał życie wieczne – powiedział podczas homilii.
Podczas Eucharystii abp Skworc wyraził chęć ogłoszenia ks. Jana Machy patronem seminarium oraz śląskiego duchowieństwa. – Deklaracja księdza Arcybiskupa nie jest dla nas zaskoczeniem. Już wcześniej wspominał o swoich zamiarach, że chce go [ks. Jana Machę – przyp. red.] ogłosić patronem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach – mówi ks. Marek Panek, rektor śląskiego seminarium. – Od ks. Jana śląscy księża mogą się nauczyć wierności i takiego dosłownego oddania życia za wiarę, za swoje przekonania – dodaje.
Na Eucharystii był także obecny Kazimierz Trojan, najstarszy siostrzeniec ks. Machy. – Kiedy sam trafiłem do aresztu, to wzorowałem się na ks. Janie. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem był różaniec – mówi p. Kazimierz. Jako materiał do „paciorków” posłużyły mu potargane prześcieradła, a krzyżyk zrobił z drzazgi od stołu. Gdy został przewieziony w Bieszczady również zrobił różaniec, a dokładnie trzy wykorzystując do ich produkcji ruszające się klepki w podłodze. Jeden z tych różańców trafił do Jana Pawła II jako dar.
Ks. Jan Macha został stracony poprzez ścięcie na gilotynie 3 grudnia 1942 roku ok. godz. 0.15. Ciało zostało prawdopodobnie spalone w krematorium w Auschwitz. Wcześniej został aresztowany na dworcu w Katowicach 5 września 1941 roku. Głównym powodem aresztowania była działalność na rzecz rodzin oraz oskarżenie o zdradę stanu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.