Kcynia: 120 km na rowerach pokonali Pielgrzymi nadziei”, docierając do Sanktuarium Krzyża Świętego

Na trasę wybrała się grupa młodzieży i starszych. – Wyruszyliśmy z błogosławieństwem wikariusza generalnego diecezji bydgoskiej – ks. kanonika Tomasza Cyla – polecając wszystkich Matce Bożej – powiedział przewodnik, ks. Łukasz Krzewiński. – Za nami wysiłek, konkretne intencje, więc było warto dodał diecezjalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

To właśnie Stowarzyszenie z bydgoską parafią św. Jadwigi Królowej podjęło inicjatywę pielgrzymowania. Chętni, którzy chcieli w niej wziąć udział, mogli wybrać warianty: pieszy, rowerowy i autokarowy.

W Sanktuarium Krzyża Świętego pątników powitali – kustosz miejsca – ks. kanonik Michał Kostecki i wikariusz – ks. Stanisław Gajek, którzy opowiedzieli o historii szczególnego miejsca. Każdego roku odwiedzają je liczne grupy pielgrzymów.

Kościół znany jest z cudownego XVI-wiecznego krucyfiksu. Początkowo był on umieszczony w przedsionku dawnego kościółka. Dzięki modlitwie jedna z mieszkanek została uwolniona od „nieznośnego bólu głowy”. W podzięce obcięła sobie włosy i przybrała nimi figurę Chrystusa. W 1717 r., za rządów o. Teofila – przeora kcyńskiego konwentu, obcięto Cudownemu Panu Jezusowi włosy. Relikwie włożono do kielicha i zapieczętowano. Kiedy po roku otworzono relikwiarz, okazało się, że włosy urosły.

Parafię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny erygował w 1990 r. Prymas Polski kard. Józef Glemp. Oprócz łaskami słynącego krzyża wśród cennych zabytków znajdują się naturalnej wielkości malowidła ścienne Drogi Krzyżowej. Są one usytuowane w krużgankach budynku poklasztornego.

„Pielgrzymi nadziei” odmówili modlitwę,  prosząc o łaskę jubileuszowego odpustu. Do grupy dołączył na motocyklu wikariusz generalny, z którego błogosławieństwem miłośnicy dwóch kółek wyruszyli w drogę powrotną.