Drukuj Powrót do artykułu

Kcynia: odpust w Sanktuarium Krzyża Świętego

14 września 2009 | 11:56 | jm Ⓒ Ⓟ

Pielgrzymi z diecezji bydgoskiej przybywają dziś w licznych pielgrzymkach do Sanktuarium Krzyża Świętego w Kcyni. Świątynia, położona zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Bydgoszczy, słynie z cudownego XVI-wiecznego krucyfiksu Pana Jezusa.

Wspólnotę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny erygował w 1990 roku Prymas Polski kardynał Józef Glemp. Oprócz łaskami słynącego krzyża wśród cennych zabytków znajdują się naturalnej wielkości malowidła ścienne Drogi Krzyżowej. Są one usytuowane w krużgankach budynku poklasztornego.

Mszy świętej odpustowej przewodniczył dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych RP ks. płk Józef Kubalewski. Kapłan powiedział, że krzyż uczy chrześcijanina przede wszystkim miłości, która wymaga ofiary, poświęcenia, ale i miłości prowadzącej do pełni życia. – Cudowny Pan Jezus Kcyński oddziałuje na pobożność całego miasta. Cuda, które działy się za Jego przyczyną, na pewno kształtowały wiarę i postawę wielu osób – mówił.

Kapłan, który od lat nosi wojskowy mundur, dodał, że miejsce – jakim jest świątynia z wyjątkowym krucyfiksem – miało duży wpływ na jego osobiste powołanie. Ksiądz pułkownik Józef Kubalewski przez wiele lat wychowywał się w cieniu kcyńskiego sanktuarium. – Wielokrotnie wpatrzony w Ukrzyżowanego zastanawiałem się nad sensem cierpienia i ofiarowania. W tym miejscu odnajdywałem odpowiedzi na trudne pytania – podkreślił kapłan.

Coroczny odpust jest poprzedzony przygotowaniami modlitewnymi. Ważnym elementem są piesze pielgrzymki, w których uczestniczą także liczne grupy młodych z okolicznych wsi i miejscowości. Natomiast w ciągu roku w każdy piątek sprawowana jest Msza święta wotywna o Krzyżu Świętym, połączona z nabożeństwem i oddaniem czci relikwiom.

Początkowo Krzyż Zbawiciela umieszczony był w przedsionku dawnego kościoła. Dzięki modlitwie jedna z mieszkanek Żurawi została uwolniona od „nieznośnego bólu głowy”. W podzięce obcięła sobie włosy i przybrała nimi figurę Chrystusa. W 1717 roku, za rządów ojca Teofila – przeora kcyńskiego konwentu, obcięto Cudownemu Panu Jezusowi włosy. Relikwie włożono do kielicha i zapieczętowano. Kiedy po roku otworzono relikwiarz, okazało się, że włosy urosły „na dobry cal”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.