Drukuj Powrót do artykułu

Kęty: tradycyjny odpust ku czci Matki Bożej Anielskiej z Porcjunkuli

02 sierpnia 2018 | 15:17 | rk | Kety Ⓒ Ⓟ

Suma odpustowa koncelebrowana była kulminacyjnym momentem trzydniowych uroczystości z okazji odpustu Porcjunkuli, które odbywały w dniach 31 lipca – 2 sierpnia się w klasztorze franciszkanów-reformatów w Kętach. Tradycja franciszkańskiego odpustu kontynuowana jest w kęckim klasztorze nieprzerwanie od ponad 300 lat.

W triduum uczestniczyli wierni z okolic dekanatu kęckiego i innych zakątków Podbeskidzia. O północy z 1 na 2 sierpnia w klasztorze odprawiona została Pasterka Maryjna. Podczas sumy odpustowej, koncelebrowanej w kaplicy św. Dydaka, przy ołtarzu modlili się kapłani i zakonnicy z dekanatu kęckiego. Liturgii przewodniczył o. Jakub Mentel OFM – rekolekcjonista, spowiednik i przewodnik duchowości z Sekretariatu Ewangelizacji Prowincji Matki Bożej Anielskiej. Duchowny w kazaniu przestrzegł przed rozpowszechniającym się w dzisiejszym świecie, „demonicznym genie pychy”.

„Pycha jest nieszczęściem dla nas, bo ona detronizuje Pana Boga. Na Jego miejsce wchodzi własne ‘ja’. Człowiek zaczyna uwielbiać własne ‘ja’. Dziś żyjemy w świecie, w którym sypią się relacje, sypią się małżeństwa, różne wspólnoty – pobożne też. Przyczyn jest wiele, ale jedną z nich jest pycha. Nie da się zbudować relacji, kiedy jeden uważa, że jest wyżej od drugiego. To są wtedy relacje nierówne i wszystko kończy się bardzo szybko. Wchodzi demon pychy i rozkłada nas od środka. Bardzo ważne jest, by umieć go zdemaskować, umieć go zobaczyć” – wyjaśnił rekolekcjonista.

Kaznodzieja przypomniał, że brak pokory powoduje niepowodzenie i nieszczęście. Zwrócił przy tym uwagę, że jednym z przejawów pychy jest perfekcjonizm i „angelizm w sprawach duchowych”. „Umęczymy siebie i innych, a wciąż będziemy daleko od Pana Boga. Trzeba się zgodzić na swoją kondycję” – zachęcił i zaznaczył, że symptomem naszych czasów jest m.in. narcyzm. „Narcyz nie jest zdolny do miłości” – dodał i podkreślił, że przejawem pychy jest potrzeba kontrolowania innych.
„Porcjunkula przypomina o wartości pokory” – stwierdził i przypomniał, że skutecznym lekarstwem na pychę jest spowiedź, umiejętność przyjęcia upokorzeń, modlitwa adoracyjna. „Pokora jest czymś najbardziej obcym złemu duchowi” – powiedział.

Klasztor Ojców Franciszkanów w Kętach został wybudowany na przełomie XVII i XVIII wieku. Inicjatorem budowy był chorąży krakowski i rycerz chorągwi husarskiej Andrzej z Żydowa Żydowski. Celem jego przedsięwzięcia była walka na tutejszych terenach z coraz bardziej szerzącym się kalwinizmem. W 1901 roku do klasztoru dobudowano kaplicę św. Dydaka. Wewnątrz znajdują się freski przedstawiające św. Franciszka, który dostępuje łaski odpustu Porcjunkuli. Co roku przybywają do niej wierni z Kęt i okolic w celu uzyskania odpustu.
Kościół Matki Boskiej Anielskiej (Porcjunkula) leży około 2 kilometrów na południe od Asyżu. Znajdowała się tu pierwotnie benedyktyńska kapliczka odbudowana przez św. Franciszka w 1207 roku. W roku 1211 benedyktyni z góry Subasio odstąpili Franciszkowi i jego towarzyszom kaplicę.

Przy Porcjunkuli rozgrywały się bardzo ważne epizody z życia św. Franciszka i Zakonu. W 1216 roku św. Franciszek wymodlił i uprosił niezwykły przywilej Odpustu Porcjunkuli zwany także Perdono (Przebaczenie). Porcjunkula jest symbolem zarówno ruchu franciszkańskiego, jak i pielgrzymiej religijności średniowiecza oraz późniejszych czasów. Przy tej kaplicy św. Franciszek zakończył ziemski żywot, 3 października 1226 r.
Papież św. Pius X nadał Porcjunkuli pod Asyżem tytuł Matki i Głowy Zakonu Braci Mniejszych, a samą bazylikę wraz z kaplicą Porcjunkuli podniósł do rangi Bazyliki Patriarchalnej. Papież Paweł VI umożliwił uzyskanie odpustu zupełnego w każdym kościele parafialnym, zwłaszcza, jeśli nie można dotrzeć do jakiegokolwiek klasztornego kościoła franciszkańskiego. Dziś Asyż z Porcjunkulą oraz bazylikami świętych Franciszka i Klary należy do najczęściej odwiedzanych przez pielgrzymów i turystów miejsc kultu na religijnej mapie Europy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.