Drukuj Powrót do artykułu

Kielce: bp Piotrowski spotkał się z bezdomnymi

24 grudnia 2020 | 15:10 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ

Biskup kielecki Jan Piotrowski spotkał się dzisiaj z osobami ubogimi, bezdomnymi i samotnymi. Przy Wojewódzkim Domu Kultury – na zewnętrznym placu, odbyło się tradycyjne spotkanie wigilijne – tym razem na wolnym powietrzu, a nie w reprezentacyjnych salach placówki.

– Bez trudu dzisiaj zauważymy, że jest inaczej niż zwykle, gdy może było dotąd przeżywać ten dzień bardziej po bratersku, po siostrzanemu (…). Jesteśmy na zewnątrz, by roztropnie chronić siebie – mówił bp Piotrowski, podkreślając, że najważniejsze, iż spotkanie w ogóle udało się zorganizować. Choć nie podzielimy się opłatkiem, zabierzemy go do domu, ale możemy się dzielić miłością, serdecznością – podkreślił.

– Prosta zasada, którą Pan Jezus nam zostawił „ubogich zawsze będziecie mieć u siebie” cały czas jest aktualna. Człowiek głodny, potrzebujący nie traci swojej natury i myślę, że to jest najważniejsze w przededniu świąt Bożego Narodzenia. – podkreślił bp Piotrowski.

Zachęcił, aby dziękować Bogu za ten dzień i ludziom, którzy przygotowali ciepły posiłek. Podkreślił także znaczenie wigilii w polskim obyczaju.

Na placu przed WDK ustawiono namiot, skąd wydawano ciepłe posiłki na wynos.

Dla osób potrzebujących przygotowano tradycyjnego karpia, kapustę z grochem, sałatkę oraz ciepłą herbatę. Długa kolejka potrzebujących ustawiła się po produkty. Dodatkowo wolontariusze wręczali gościom ciepłe skarpety w ramach akcji „Stopy ogrzane miłością”.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. senator Krzysztof Słoń, ks. Stanisław Słowik, dyrektor Caritas Diecezji Kieleckiej i wicedyrektor ks. Krzysztof Banasik.

Organizatorami posiłku wigilijnego dla osób bezdomnych, samotnych i ubogich były: Caritas Diecezji Kieleckiej, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach oraz Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach.

Wigilia dla bezdomnych z udziałem biskupów i władz miasta ma w Kielcach długą tradycję, jedną z najdłuższych w Polsce. Jej inicjatorem był bp Marian Florczyk. Początkowo tego rodzaju wigilijne spotkania były w mniejszych grupach, następnie na dworcu PKP, gdzie zbierało się ok. stu osób, potem w Przytulisku na Siennej i wreszcie w WDK, gdy zaczęło uczestniczyć kilkaset osób i nieraz brakowało miejsca.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.