Drukuj Powrót do artykułu

Kielce-Dyminy: biskupi i wierni pożegnali śp. ojca bp. Mariana Florczyka

26 listopada 2020 | 18:29 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ

Zmarłego w wieku 89. lat śp. Henryka Florczyka – ojca bp. Mariana Florczyka – żegnali dzisiaj w parafii MB Fatimskiej w Dyminach: syn bp Marian Florczyk, który przewodniczył pogrzebowej Eucharystii, biskup kielecki Jan Piotrowski, biskup siedlecki Kazimierz Gurda, biskup pomocniczy kielecki Andrzej Kaleta, a także liczne grono kapłanów, rodzina, sąsiedzi.

Kondolencje i wyrazy współczucia przekazało wielu hierarchów z Polski i zza granicy, z abp. Wojciechem Polakiem – prymasem Polski na czele.

Homilię wygłosił bp Jan Piotrowski. Zauważył, że w nadziei, jaką daje Zmartwychwstały Chrystus nawet w tak wielkim bólu, jak po starcie rodziców, nie czujemy się osamotnieni, raczej „jesteśmy pełni nadziei”.

– Powszechne powołanie człowieka we wspólnocie ludzkiej z czasem specyfikuje jego udział we wspólnotach różnej natury, a jedną z nich jest miłość małżeńska i rodzinna – mówił bp Piotrowski, przypominając znaczenie rodziny w nauczaniu św. Jana Pawła II. – Nikt nie żyje i nie umiera sam dla siebie. Człowiek pozostaje w nieustającej relacji do Boga, drugiego człowieka i świata w różnych jego wymiarach – mówił. Zaznaczył, że „odpowiedzialność wyborów i odczytywanie życiowego powołania według ewangelicznych kryteriów”, były właściwe dla śp. Henryka.

Krótko nawiązał do życiorysu zmarłego. Śp. Henryk urodził się 17 maja 1931 r. w Kielcach. Szkołą wiary stała się dla niego rodzina. W 1953 r. poślubił Genowefę, z którą przeżył w związku małżeńskim 44 lata. Biskup mówił m.in. o pracy zawodowej, która pozwalała zapewnić byt rodzinie, o odważnej postawie w czasach komunizmu, Mszy św. do końca życia, boleśnie przeżywanych atakach na wartości chrześcijańskie i patriotyczne.

Za udział w Eucharystii dziękował bp Marian Florczyk, który zauważył, jak bolesne jest to rozstanie, z rodzicem, z osobą najbliższą. – Relacja ojca z synem z upływem lat przekształciła się w przyjaźń (…). Przyjaźń to być przy i z drugim – mówił biskup. – Nie męczyliśmy się ze sobą, tęskniliśmy za sobą, za późnym niedzielnym popołudniem – wspominał wzruszony bp Florczyk, dziękując za „trud przyjaźni i wiary wszystkim przybyłym”, także za samarytańską posługę przy chorym tacie, którą spełniali siostra biskupa Marta i jej mąż Andrzej.

Zmarły 23 listopada 2020 r. śp. Henryk Florczyk spoczął na cmentarzu parafialnym w Dyminach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.