Drukuj Powrót do artykułu

Kielce: jutro dziękczynna msza po triumfie Vive Tauron w Lidze Mistrzów

30 maja 2016 | 11:23 | dziar Ⓒ Ⓟ

„Piłkarze Vive Tauron Kielce zawsze potrzebowali i potrzebują odniesienia do Boga, nie tylko w momencie tak ogromnego sukcesu” – mówi KAI ks. Krzysztof Banasik, diecezjalny duszpasterz sportowców. Wczoraj piłkarze Vive Tauron Kielce wywalczyli zwycięstwo w Lidze Mistrzów, pokonując w Kolonii węgierski Veszprem. Żaden polski zespół piłki ręcznej nie wywalczył dotąd tak prestiżowego trofeum. Jutro wieczorem w kieleckiej katedrze sprawowana będzie dziękczynna Msza św.

Ks. Banasik przypomina, że niemal wszyscy piłkarze mistrzowskiej drużyny, czyli Polacy, Chorwaci, Hiszpan, Słoweniec – to katolicy, którzy dają temu wyraz poprzez modlitwę, gesty, symbole religijne i uczestnictwo w Mszy świętej.

„Zawsze na rozpoczęcie i zakończenie sezonu mamy Eucharystię i uczestniczy w niej cała drużyna oraz zarząd. Tak jest od lat” – mówi ks. Banasik.

Dodaje, że zaraz po niedzielnym sukcesie kielczan miał telefony od członków zarządu z sugestią, że trzeba Bogu podziękować za tak ogromny sukces. Po ustaleniach z bp. Marianem Florczykiem – wielkim kibicem drużyny i krajowym duszpasterzem sportowców – zdecydowano o jutrzejszej Mszy św. w bazylice.

„Sam mecz był po prostu nieprawdopodobny, potwierdza się, że w sporcie nie ma sytuacji bez wyjścia. Modliłem się i jestem pewien, że w wielu momentach modliło się mnóstwo osób. W prasie zagranicznej pojawiło się słowo „zmartwychwstanie kieleckiej drużyny” i trochę tak to było – komentuje ks. Krzysztof Banasik.

Wczoraj zawodnicy Vive Tauron Kielce wygrali Ligę Mistrzów. W finale turnieju w Kolonii mistrzowie Polski pokonali po rzutach karnych węgierski MVM Veszprem. Druga połowa zakończyła się remisem 29:29 (13:17), po dogrywce było 35:35. W rzutach karnych Vive wygrało 4:3.

W niedzielny wieczór kilka tysięcy osób obserwowało na telebimach na kieleckim Rynku triumf drużyny Vive Tauron. Kibice dopingowali swojej drużynie nawet w najtrudniejszym momencie spotkania, w drugiej połowie, kiedy kielecka ekipa przegrywała aż dziewięcioma bramkami.

Kielecka drużyna doprowadziła do dogrywki, a następnie zwyciężyła w rzutach karnych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.