Kielczanie uczcili 20. rocznicę śmierci bp. Mieczysława Jaworskiego
21 sierpnia 2021 | 08:08 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ
W kieleckiej bazylice katedralnej została wczoraj wieczorem odprawiona Msza św. w 20. rocznicę śmierci biskupa pomocniczego diecezji kieleckiej, Mieczysława Jaworskiego. Eucharystii przewodniczył bp Marian Florczyk.
– Pamiętam dzień śmierci biskupa Mieczysława. W niedzielny poranek miasto i całą diecezję obiegła ta smutna wieść. Myślę, że ci, którzy go pamiętają, przyznają, że jest on nadal żywy w naszych sercach. Nadal odczuwamy brak jego dobrego słowa, humoru, pocieszenia, dobroci – mówił bp Marian Florczyk.
– Modlimy się w poczuciu wdzięczności, że Kielce miały takiego biskupa. Pewnie ci, którzy uczestniczyli w pogrzebie, mają takie spostrzeżenie, że od tamtego czasu, chyba nie było pogrzebu, który zgromadziłby tylu ludzi – zauważył bp Florczyk.
Bp Jaworski – popularny i lubiany duszpasterz, zmarł na serce 19 sierpnia o godz. 8.30 rano w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii w Kielcach. Miał 71 lat. Kilka dni wcześnie wrócił z pielgrzymki kieleckiej, którą zawsze odbywał pieszo. Został pochowany na Cmentarzu Starym w Kielcach, a kielczanie zapalają znicze i stawiają kwiaty na jego grobie.
Te i inne wątki z życia „biskupa uśmiechniętego”, jak nazywano bp. Mieczysława, wspominał w homilii ks. Adam Pawlik. Szczególnie zaakcentował czasy obrony krzyży w we włoszczowskiej szkole, w co bp. Jaworski zaangażował się wcześniej jako uczeń, a później jako biskup.
– Jeden z profesorów gimnazjum kazał mu zdjąć krzyż. Młody Mieczysław odmówił. Wtedy został usunięty ze szkoły. W 1948 r. przeniósł się do prywatnego gimnazjum i liceum świętego Stanisława Kostki do Kielc. Ledwie ukończył jedną klasę i władze zamknęły katolicką szkołę. Ostatni rok kończył w Niższym Seminarium Duchownym w Kielcach – wspominał.
Już jako biskup odwiedzał młodzież broniącą krzyża we Włoszczowie.
– Kiedy w roku 1984 we Włoszczowie zdjęto krzyże ze ścian w szkole, ksiądz biskup przeżywał to, bo sam był zmuszony, żeby zrobić to samo. Młodzież, która wtedy się tam uczyła, też odmówiła. Mimo intryg milicji prawie codziennie jeździł z Kielc do Włoszczowy, odprawiał Mszę św. w kościele, przemawiał do wiernych i udzielał wskazówek, co dalej robić – przypominał ks. Pawlik.
Po 13 dniach bp Jaworski zasugerował uczniom zakończenie strajku, gdyż „zwyciężyli moralnie”. – Kiedy się zgodzili, poprowadził ich ulicami ze szkoły do kościoła, a włoszczowianie klękali na chodnikach, żeby podkreślić, jak bardzo kochają Boga i krzyż – mówił ks. Adam Pawlik.
Kolejny przypominany wątek dotyczył zaangażowania bp. Mieczysława Jaworskiego w pielgrzymki na Jasną Górę. – Wielki czciciel Maryi, to właściwie on rozpoczął i zawsze chodził pieszo na te pielgrzymki (…). Cztery dni przed śmiercią, 15 sierpnia 2001 r. modlił się jeszcze z pielgrzymami na Jasnej Górze – podkreślił.
– Zdawał sobie sprawę z tego, że życie jest pielgrzymką do Domu Ojca. W rozmowach nakłaniał ludzi do kontaktu z Panem Bogiem i polecał czytać Pismo Święte, aby zrozumieć, że największa jest miłość, a jej szczytem jest miłosierdzie – tłumaczył ks. Pawlik. Gdy bp. Mieczysław zmarł – „zatrzymało się całe miasto i cała diecezja”.
Mieczysław Jaworski urodził się 29 lipca 1930 r. w Morawicy k. Kielc. W latach 1950-1956 odbył studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach, a w latach 1960-1964 na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Święcenia kapłańskie przyjął 17 czerwca 1956 r. Nominację biskupią otrzymał 10 maja 1982 r., sakrę biskupią przyjął 6 czerwca 1982 r. w katedrze kieleckiej z rąk bp. Stanisława Szymeckiego. Za dewizę biskupią przyjął „Diligere Misericordiam” (umiłować miłosierdzie).
Wcześniej był m.in. wikariuszem parafii pw. Niepokalanego Serca NMP w Kielcach, prefektem alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach, a także wykładowcą teologii moralnej, prefektem studiów i wicerektorem. Od 1978 do 1982 r. pełnił obowiązki proboszcza parafii katedralnej w Kielcach. W 1980 r. był kapelanem „Solidarności” Regionu Małopolska, zaangażowanym w pomoc osobom internowanym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.