Kielecki misjonarz o Zaduszkach w Brazylii

Msze św. na cmentarzach, modlitwy za zmarłych w blisko 40-stopniowym upale i modlitewna łączność z krajem – tak ks. Piotr Pochopień, kieleckim misjonarz pracujący w Brazylii od 2011 roku opisuje Dzień Zaduszny w liście, który wpłynął na adres Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.

Misjonarz informuje, że Dzień Zaduszny 2 listopada w Brazylii jest dniem wolnym od pracy. W tym dniu wierni uczestniczą we Mszy św. w kościele lub kościołach wyjazdowych.

„Odprawiam w tym dniu Mszę św. w trzech kościołach, tzn. tam, gdzie są cmentarze. Po Eucharystii udajemy się na cmentarz, gdzie odmawiamy różaniec i modlitwy za zmarłych. Dlaczego nie ma Mszy św. na cmentarzu? Już o godzinie 9 rano temperatura wynosi 28 stopni, a po południu sięga nawet do 37 stopni” – pisze ks. Pochopień.

Donosi, że brazylijskie cmentarze są bardzo skromne i chaotyczne zagospodarowane. Nie ma zwyczaju zapalania zniczy czy świec na grobach – tutejsza tradycja to zapalanie świateł pod krzyżem cmentarnym. Cmentarze należą do gminy.

„Rok temu powstał nowy cmentarz i tu udało mi się przeforsować, aby groby powstawały według alejek, gdyż wcześniej każdy kopał grób, gdzie chciał” – informuje misjonarz.

Podkreśla także łączność modlitewną z Polską, pamięć o wszystkich darczyńcach, którzy wspierali misje, a już odeszli do Pana.

„Smutno mi było, że w Polsce w tym czasie zadumy nie można było odwiedzać cmentarzy. Niestety, szatan krzyczy, a wręcz wrzeszczy – i najpierw kościoły zostały zamknięte na Święta Wielkanocne, a teraz cmentarze na Wszystkich Świętych, kiedy ludzie przyjeżdżają z najdalszych stron, aby zapalić znicz na grobie swoich najbliższych”.

Zachęca do wspólnego trwania w modlitwie, o pokój, o zachowanie bezpieczeństwa kościołów, o jedność i trwałość tradycji. „Ja z moimi parafianami każdego dnia pamiętamy w modlitwie o Kościele w Polsce, który przeżywa trudne chwile” – informuje ks. Pochopień.

„Życzę Księżom Biskupom, kapłanom, siostrom zakonnym i wszystkim katolikom stojącym w obronie Kościoła i wiary, wiele sił, odwagi i wytrwałości. Dobro zawsze zwycięża” – pisze misjonarz.

Ks. Piotr Pochopień pracuje w Ameryce Południowej od 2011. Po uzyskaniu zgody na pełnienie posługi misyjnej od bp. Kazimierza Ryczana i skończeniu rocznego kursu w Centrum Misyjnym w Warszawie, został skierowany do Brazylii.

Najpierw pomagał w parafii w Rio de Janeiro, następnie objął pięciotysięczną parafię Marquito w diecezji Guarapuava, która przez wiele miesięcy pozbawiona była stałej opieki duszpasterskiej. W 2018 r. – przed świętami Bożego Narodzenia powierzono mu parafię w Laranjal, liczącą ok. 11 tys. wiernych. Wszędzie na szeroką skalę rozwija życie sakramentalne i duchowe swoich parafian, buduje i remontuje kościoły i kaplice, realizuje wiele ciekawych inicjatyw duszpasterskich.

Duszpasterz pozostaje w stałej łączności z diecezją kielecką, doświadcza pomocy ze strony wielu parafii, zaprzyjaźnionych kapłanów i Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.