Drukuj Powrót do artykułu

Kierowcy biskupów przeżywają rekolekcje i dziękują za cud ocalenia kolegi

23 listopada 2023 | 04:00 | Maria Kopacka-Fornal / BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. JasnaGoraNews/X

Na Jasnej Górze, równolegle z rekolekcjami księży biskupów, rozpoczęły się rekolekcje dla ich kierowców. Prowadzi je o. Łukasz Kielak, paulin. Temat nauk rekolekcyjnych to: „Relacje człowieka z Bogiem”.

– Relacja nie z ludźmi, lecz z Bogiem właśnie – podkreślił o. Kielak. Dodał też, że najlepszą drogą do poznawania i tworzenia tej relacji jest Pismo Święte. To z niego można dowiedzieć się, jak tę więź pielęgnować. – Biblię ma w swoim domu każdy i każdy w niej Boga znajdzie – wyjaśnił rekolekcjonista.

Kierowcy biskupów podkreślają, że nie jest ich niewielu, dzięki temu znają się dobrze. W zeszłym roku modlili się za swojego kolegę, pana Sławomira, zaatakowanego przez nożownika, gdy towarzyszył biskupowi podczas wizyty kanonicznej w Myślenicach.

Dziś pan Sławomir, kierowca bpa Roberta Chrząszcza, osobiście dziękuje Matce Bożej za cudowne ocalenie. – Dzięki Bogu żyję. To były ciosy, które mogły pozbawić mnie życia – wyznał. – W tamtym roku modlono się za mnie, w tym roku mam łaskę modlić się razem ze wszystkimi – z radością dzielił się swoim świadectwem. Pan Sławomir podkreślił także, jak ważne jest pozostawanie w stanie łaski uświęcającej. – Trzeba zadbać o życie wieczne. To jest parę sekund, pojawia się panika, a jeśli przyjęło się sakramenty, czuje się spokój – podkreślił.

To co łączy kierowców, to postrzeganie swojej pracy jako posługi i „bycia w gotowości”.

Pan Jerzy, kierowca bpa Grzegorza Olszowskiego, zanim podjął pracę kierowcy, został Szafarzem Najświętszego Sakramentu. Zdarza mu się wspierać biskupa nie tylko prowadząc samochód, ale także „po drugiej stronie ołtarza”. – To, że jestem przy ołtarzu też jest pomocne dla biskupa, on to docenia – podkreślił Pan Jerzy. Mężczyzna przyznał, że między stałym kierowcą a wożonym kapłanem nawiązuje się przyjaźń. – Biskup, który jest najpierw człowiekiem, a dopiero później biskupem, to najlepszy biskup, jaki może być – podkreślił.

Pan Eugeniusz, kierowca bpa Krzysztofa Włodarczyka, przyznał, że wożąc ordynariuszy kościelnych, można rozwijać się duchowo. – Odnosząc się do Pisma Świętego można powiedzieć, że łapie się te okruszki ze stołu – powiedział z uśmiechem. – My cały czas jesteśmy blisko pasterza i to jest co wspaniałego – zauważył. Dodał także, że jako wierny zbudowany jest postawą swojego biskupa.

– To nie jest typowa praca kierowcy, to raczej posługa i powołanie – powiedział pan Jarosław z Elbląga. Do pracy został przyjęty w trakcie przygotowań do święceń diakonatu. – By zostać diakonem, niezbędna jest zgoda żony. Nie można dobrze pełnić tej posługi bez akceptacji z jej strony – powiedział. Dodał również, że małżonka bardzo wspiera go we wszystkich działaniach.

Pan Leszek również z Elbląga jest kierowcą biskupa Józefa Wysockiego od 12 lat. – Ta praca jest dość specyficzna, gdyż nie ma nas aż tak wielu – mówi kierowca. Podkreśla, że ważna jest dla niego więź wspólnotowa, gdyż od 20 lat należy do wspólnoty „Betania”, którą prowadzi bp Józef Wysocki. – Cieszy mnie, że mogę być kierowcą i jednocześnie ubogacać swoje życie duchowe – dodał pan Leszek.

W rekolekcjach bierze udział kilkunastu kierowców biskupów. Uczestniczą w codziennej Eucharystii, Apelu i słuchają konferencji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.