Drukuj Powrót do artykułu

Kim był Edmund Wojtyła? Czy możliwa byłaby jego beatyfikacja?

02 czerwca 2022 | 19:20 | maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Alicja Kościesza (KAI)

Kim był Edmund Wojtyła? Jaki był jego wpływ na Jana Pawła II? Czy możliwa byłaby jego beatyfikacja? – na te i inne pytania odpowiadali uczestnicy konferencji prasowej połączonej z prezentacją książki „Edmund Wojtyła. Brat św. Jana Pawła II” dr Mileny Kindziuk. W spotkaniu wzięła udział m.in. autorka książki oraz ks. dr Sławomir Oder, postulator w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym św. Jana Pawła II oraz w procesie beatyfikacyjnym rodziców papieża.

Dr Milena Kindziuk zaznaczyła, że książka powstała w pewnym sensie jako ostatnia część tryptyku – po książkach poświęconych Emilii Wojtyłowej i rodzicom Karola Wojtyły. W swej pracy opierała się na dokumentach, źródłach pisanych, spędzając miesiące pracy w archiwach. Udało się jej też dotrzeć do świadków życia Edmunda, choć oczywiście nie bezpośrednich – m.in. do osób, które rozmawiały z lekarzami pracującymi z nim w szpitalu. – Zaskoczyło mnie, jak żywa jest pamięć o nim w Bielsku-Białej – powiedziała.

Zwierzyła się, że zafascynowała ją ta postać i jej tragizm. Przypomniała, że Edmund zmarł w wielu zaledwie 26 lat, półtora roku po studiach. Pracował w szpitalu jako lekarz zakaźnik i jako jedyny lekarz zajmował się pacjentką chorą na szkarlatynę. Z całą świadomością zagrożenia dla własnego życia – nie było wtedy na tę chorobę skutecznych leków – opiekował się nią i towarzyszył w agonii. Faktycznie zaraził się i sam wkrótce zmarł.

Milena Kindziuk podkreśliła, że ze wszystkich świadectw na temat Edmunda wyłania się obraz osoby, która kochała życie i umiała z niego czerpać pełnymi garściami. Chciał żyć. Miał narzeczoną, z którą pragnął założyć rodzinę, mieć dzieci. Uwielbiał swoją pracę, zamierzał rozwijać się zawodowo, specjalizować się w pediatrii. Kochał przyrodę, spacery, górskie wycieczki. Autorka książki zaznaczyła, że zachowały się wspomnienia narzeczonej Edmunda, zmarłej w 2005 r. Jadwigi Urban, na jego temat. Jest to piękne świadectwo o tym człowieku. Nie brak w tych wspomnieniach również wzmianek o jego wierze i pobożności.

Ważnym wątkiem, który podjęty został przez uczestników spotkania, była refleksja nad wpływem, jaki miał Edmund na swego młodszego brata. Wpływ ten był ogromny i to w wielu dziedzinach. To Edmund pierwszy zabrał małego Karola w góry. To on zabierał go na przedstawienia teatralne, w których sam zresztą również występował jako aktor. Po śmierci matki czuł się odpowiedzialny za brata do tego stopnia, że odkładał swój własny ślub, by jeszcze móc przez jakiś czas się nim opiekować. Karol z ojcem odwiedzał Edmunda co niedzielę w Bielsku. Karol Wojtyła już jako papież wspominał, że były to najszczęśliwsze chwile w jego życiu. Mówił też, że śmierć brata przeżył chyba bardziej niż śmierć matki.

Fot. Alicja Kościesza (KAI)

Edmund przyjaźnił się z wieloma ludźmi, m.in. diakonisami luterańskimi, z którymi pracował razem w szpitalu. Ze względu na tę znajomość odwiedzał miejscowy kościół ewangelicki i był życzliwie zapamiętany przez parafian. Był ogromnie lubianym lekarzem, cenionym za empatię i profesjonalizm. Ludzie zamieszczali nawet w prasie anonse, w których dziękowali mu za empatyczne podejście do pacjenta. Pięknie przeżywał relacje z rodziną, z narzeczoną, z przyjaciółmi, kolegami. Ten styl otwartości, życzliwości i braterstwa przejął po nim brat. – To była pieczęć Edmunda, która odcisnęła się na Karolu Wojtyle – mówili uczestnicy spotkania.

Zwracali też uwagę na wpływ brata na przyszłego papieża w wymiarze religijnym. Jak wspominali, Jan Paweł II mówił, że fascynowała go wielka wiara Edmunda, który – zwłaszcza po śmierci matki – czuł się też odpowiedzialny za wychowanie religijne małego Karola.

Czy możliwa byłaby beatyfikacja Edmunda Wojtyły? Ks. Sławomir Oder przypomniał, że do ogłoszenia kogoś błogosławionym można w Kościele dojść niejako czterema drogami. Pierwsza związana jest z głęboko zakorzenionym przekonaniem Ludu Bożego o świętości danej osoby. Druga – z męczeństwem, trzecia – z heroicznością cnót, czwarta – z oddaniem własnego życia za kogoś. To właśnie mógłby być przypadek Edmunda Wojtyły, który według świadectw świadomie podjął decyzję o zaryzykowaniu swego życia dla drugiej osoby i inspirował się w tym wiarą. Jak podkreślił ks. Oder, procesy beatyfikacyjne podejmowane są przez Kościół z wielką odpowiedzialnością. Niewątpliwie punktem wyjścia dla nich jest silne przekonanie wśród wiernych o świętości danej osoby.

Milena Kindziuk podkreśliła, że przekonanie to jest żywe wśród wielu ludzi, co poparła licznymi przykładami.

Ks. dr Oder podziękował Milenie Kindziuk za tę i inne książki poświęcone rodzinie Wojtyłów. Zaznaczył, że w biografii Edmunda z pewnością obecny jest wątek świętości, co nie musi oznaczać od razu możliwości beatyfikacji czy kanonizacji. Jak stwierdził, charakterystyczne dla niego było przeżywanie powołania do świętości w sposób zwyczajny. – Jest to być może jeden ze „świętych z sąsiedztwa”, o których często mówi papież Franciszek – powiedział.

Fot. Alicja Kościesza (KAI)

Proces beatyfikacyjny Edmunda Wojtyły na razie się nie rozpoczął. Trwa natomiast – na etapie diecezjalnym – proces beatyfikacyjny rodziców – Emilii i Karola Wojtyłów. W tym kontekście uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na fakt, że Wojtyłowie spieszyli się ze ślubem. Zawarli sakrament małżeństwa w lutym, Edmund zaś przyszedł na świat w sierpniu tego samego roku. Czy został zatem poczęty jeszcze przed ślubem i czy mogłoby to mieć wpływ na toczący się proces? Jak zaznaczył ks. Oder, postulator w tym procesie, poczęcie przed ślubem nie jest jedynym możliwym wytłumaczeniem dla zaistniałych dat. Nawet gdyby jednak tak było, nie stanowiłoby to poważniejszej przeszkody. – Świętość nie jest rzeczywistością, z którą człowiek się rodzi. Jest to dar, na który można odpowiedzieć. Formalnie w procesie beatyfikacyjnym najważniejsze są ostatnie lata życia – właśnie dlatego, że mamy świadomość, iż świętość to pewien proces, dorastanie – powiedział. Jak zaznaczył, nie ma wątpliwości co do znaczenia wiary i duchowości w ich życiu, troski o dzieci oraz tego, że wychowywali je w wierze i pobożności.

Konferencja prasowa pod hasłem „Beatyfikacja Edmunda Wojtyły. Czy jest możliwa?” odbyła się dziś w Warszawie. Spotkanie prowadził Dawid Gospodarek z KAI.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.