240 km na rolkach do Częstochowy
22 sierpnia 2004 | 17:30 | tz //per Ⓒ Ⓟ
Dwudziestu trzech warszawskich rolkarzy wyruszyło ze stolicy na Jasną Górę. Przez cztery dni będą mieli do pokonania ponad 240 km, czyli ok. 60 km dziennie.
Hasłem drugiej już pielgrzymki na rolkach jest parafraza słów Jana Pawła II: „Wstańcie – jedźmy naśladować Chrystusa”.
Nietypowa grupa pątników wyjechała z kościoła Matki Bożej Królowej Aniołów na Bemowie po porannej Mszy św., odprawionej przez ks. Artura Paprockiego, pomysłodawcę całego przedsięwzięcia. Każdego dnia do pokonania będą mieli ok. 60 km, a najdłuższy będzie pierwszy, ponad 74 kilometrowy etap.
*Niektórych z pielgrzymów przerażała początkowo taka odległość*. – Jednak ks. Artur zrobił kiedyś treningowo ponad 100 km, czym udowodnił, że jednak można – przekonuje Konrad Zaręba, kierowca pielgrzymki.
Pątnicy na rolkach to wyłącznie osoby młode – najmłodszy uczestnik jest uczniem gimnazjum, najstarszy ma 27 lat. Najwięcej jest osób 18-19 letnich.
Pomysł pielgrzymki to kontynuacja „rolkowych wieczorów”, które zapoczątkował jeden z uczestników oazy z parafii na Bemowie. Udało mu się zarazić zapałem do rolek księdza Artura, który stwierdził: dlaczego by nie do Częstochowy?
– *Jest to dla nas alternatywa od siedzenia pod blokiem* i zła, które nas otacza – mówi Zaręba. Ksiądz Artur jest bardzo szalonym człowiekiem, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a wszyscy u nas chcą go naśladować, więc od razu zaczęło się planowanie i realizowanie – dodał.
Dla księdza Paprockiego jest to już w tym roku druga pielgrzymka do Częstochowy, niedawno szedł tam z osobami niepełnosprawnymi. W pierwszej pielgrzymce na rolkach wzięło udział ok. 10 osób i dwa samochody. W tym roku wyruszyło kilkanaście osób więcej, a do pomocy wynajęto dodatkowy pojazd.
Pielgrzymi na Jasną Górę dotrą wieczorem 25 sierpnia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.