Drukuj Powrót do artykułu

Konferencja Biskupów Niemieckich o ekumeniźmie

24 września 2007 | 21:21 | ts (KNA)//mam Ⓒ Ⓟ

Wspólną modlitwą u grobu św. Bonifacego rozpoczęły się 24 września w Fuldzie obrady jesiennej sesji plenarnej Konferencji Biskupów Niemieckich. Otwierając obrady kard. Karl Lehmann zainicjował dyskusję na temat celów ekumenizmu oraz jego kształtu.

W referacie otwierającym obrady niemieckich biskupów podkreślił, że po dyskusjach, jakie spowodował opublikowany 10 lipca br. dokument Kongregacji Nauki Wiary zatytułowany „Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele”, należałoby raz jeszcze zastanowić się nad tym dokumentem „oczywiście również z perspektywy ekumenicznej”.

Zaakceptowany przez papieża Benedykta XVI dokument spotkał się z ostrą krytyką protestantów. Kard. Lehmann raz jeszcze wyraził w Fuldzie przekonanie, że z wytyczonej drogi ekumenicznej nie ma odwrotu. Przyznał jednocześnie, że „wiele z tego, co przez ostatnie dziesięciolecia osiągnięto w dialogu ekumenicznym, w ostatnim okresie z wielu powodów jest już nieobecne, zapomniane lub zepchnięte w niepamięć”. Otwarte pytania są trudne, a niecierpliwość coraz większa.

Choć dokument mówi, że również inne wspólnoty chrześcijańskie mają „charakter prawdziwie kościelny”, to jednak potwierdza, że Kościół Jezusa Chrystusa urzeczywistnia się jedynie w Kościele katolickim. Powołując się na II Sobór Watykański (1962-1965), kard. Lehmann wyjaśnił, że Kościół katolicki nie może zrezygnować z prawa zmaterializowanej tożsamości z Kościołem Jezusa Chrystusa. Mimo to nie uważa się za wyłączny, absolutny model tej tożsamości, lecz w innych wspólnotach wyznaniowych widzi prawdziwy udział w byciu Kościołem.

Kard. Lehmann skrytykował w swoim referacie sposób postępowania Rzymu w przypadku tego dokumentu. Uważa, że zabrakło tu bliższej współpracy Kongregacji Nauki Wiary z Papieską Radą Popierania Jedności Chrześcijan. Zanim bowiem tak ważny tekst ujrzy światło dzienne, należy poważnie się zastanowić nad taką jego formą, która nie wywołałaby poważnych nieporozumień w jego odbiorze na świecie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.