Drukuj Powrót do artykułu

Konferencja pt. „Wobec nowego ateizmu”

17 listopada 2011 | 21:55 | rm Ⓒ Ⓟ

Głównym obiektem ataku nowego ateizmu jest Kościół katolicki, jego wiara i struktury organizacyjne – podkreślali uczestnicy konferencji naukowej pt. 'Wobec nowego ateizmu”, która odbyła się 17 listopada w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Prelegenci mówili również, że rozwój wiedzy przyrodniczo-technicznej zbiega się z gwałtownym obniżeniem poziomu wiedzy religijnej.

Ks. prof. Ignacy Bokwa w referacie pt. "Powrót religii czy nowa fala ateizmu?" podkreślił, że nowy ateizm jest „łatwo dostrzegalnym, medialnie donośnym fenomenem”. – Poza zewnętrzną nachalnością i dobrze zorganizowaną kampanią promocyjną jest on w stanie niewiele zaproponować współczesnemu odbiorcy i współtwórcy kultury. Nowy ateizm nie jest bowiem wcale nowy, często nawiązuje do znanych z historii argumentów walki z wiarą i religią – powiedział ks. prof. Bokwa, który wykładał m. in. w Uniwersytecie Carla von Ossietzky’ego w Oldenburgu.

Jego zdaniem, głównym obiektem ataku nowego ateizmu jest Kościół katolicki, jego wiara i struktury organizacyjne. Stwierdził przy tym, że "stosunkowo słaba reakcja Kościoła na medialny atak nowego ateizmu nie wynika bynajmniej z braku poczucia zagrożenia tą sytuacją, stanowiącą wyzwanie dla żywej wiary, lecz jest w głównej mierze podyktowana inną racją: nowy ateizm sięga do argumentów, z którymi dyskutować nie sposób, gdyż się do tego nie nadają". Kościół, w swoich dziejach wielokrotnie odpierał ataki ateizmu, zwłaszcza wyruszającego z pozycji światopoglądu materialistycznego. I tym razem należy zachować daleko idący spokój ducha, nie przestając jednak monitorować aktualnych wydarzeń i rozwoju zjawiska, o którym można powiedzieć, że chodzi w nim o nową formę niewiary w Boga, przekonaną o swojej racji i konieczności publicznego jej wygłoszenia – podkreślił organizator konferencji.

Z kolei ks. prof. Marek Jagodziński mówił o teorii komunikacyjnej społeczeństwa w oparciu o ateizm niemieckiego filozofa Jürgena Habermasa. Prelegent podkreślił, że Habermas nie był człowiekiem religijnym, teologiczne twierdzenia uważał za bezsensowne i sądził, że nie powinny się nawet pojawić. – Dopiero od późnych lat osiemdziesiątych XX wieku religia znalazła się w centrum jego moralno-filozoficznej uwagi. Habermas opowiadał się później przeciwko niesprawiedliwemu wypieraniu religii z publicznej areny, a jednocześnie podkreślał mocno, że także świecka strona zachowała swój sens w obliczu siły wyrazu języka religijnego – powiedział ks. Jagodziński.

Wykładowca UKSW zwrócił też uwagę, iż religia w żadnym wypadku nie stała się tylko sprawą prywatną. Przekonywał, że należy do publicznej sfery dyskursu społecznego i może zawsze prezentować swoją argumentacyjną moc przekonywania oraz siłę przemiany, nie pozwalającą na pogodzenie się z minioną niesprawiedliwością i cierpieniem.

Ks. prof. Krzysztof Śnieżyński z Ignatianum w Krakowie zwracał uwagę, że ”społeczeństwa zachodnie przeżywają dziś ostry kryzys swojej tożsamości”. – Nie daje się on zażegnać przez proste odwołanie się do chrześcijańskich tradycji, które są traktowane – także przez wielu chrześcijan – raczej jako intymne wspomnienie, niż realna siła zdolna porwać społeczeństwa i ukształtować na nowo duchowe oblicze Zachodu – powiedział prelegent. Dodał, że rozwój wiedzy przyrodniczo-technicznej zbiega się z gwałtownym obniżeniem poziomu wiedzy religijnej, co świadczy o tym, że ”kultura ustępuje miejsca cywilizacji". Mówił, że "życie i rozwój kultury są w dużej mierze uzależnione od związku z religią, gdyż Bóg i religia stanowią duchowy kapitał dla samozabezpieczenia kultury. – Nie dziwi zatem fakt, że gdzie pojawia się kryzys religii, zwłaszcza kryzys wiary w jedynego Boga, tam mamy do czynienia z kryzysem kultury – powiedział ks. Śnieżyński.

Jako ostatni wystąpił ks. Edward Sienkiewicz z Uniwersytetu Szczecińskiego. Prelegent mówił, że ateizm trzeba ocenić jako "negatywny znak czasu", polegający na tym, że coraz więcej ludzi nie doświadcza wewnętrznej i żywotnej łączności z Bogiem. – Co więcej, otwarcie temu zaprzecza. Dziś trzeba mówić nawet o "ateizmie agresywnym", niepobłażliwym wobec dogasającej religii, której po prostu – jak twierdzą jego zwolennicy – trzeba pomóc umrzeć, gdyż nie zasługuje na żadną litość, ponieważ sama zabija. Takie właśnie tezy głoszą współcześni "misjonarze" ateistycznej agresji. Bez wiary w Boga ludzkość byłaby według nich szczęśliwsza, na pewno bezpieczniejsza – mówił ks. Sienkiewicz.

Organizatorem spotkania był Instytut Teologiczny UKWS w Radomiu, Katedra Teologii Współczesnej. Patronem medialnym było Radio Plus Radom.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.