Drukuj Powrót do artykułu

Kongres Kultury w Lublinie: jak być świadkiem wiary w czasie rozmycia wartości?

29 września 2008 | 08:30 | tom // ro Ⓒ Ⓟ

O tym, jak być świadkiem wiary w czasie „rozmycia wartości” dyskutowali na zakończenie Kongresu Kultury Chrześcijańskiej przedstawiciele chrześcijaństwa, judaizmu i islamu.

W debacie wzięli udział abp Ihor Isiczenko, bp Mieczysław Cisło, ks. Dariusz Chwastek, Selim Chazbijewicz i Konstanty Gebert.

Abp Isiczenko, prawosławny arcybiskup Charkowa z UAKP, zaznaczył, że współczesny człowiek religijny ulega nieporównywalnym z ubiegłymi wiekami naciskom. Pragmatycy zaś „sprawdzają Boską moc” mierząc ją efektami „uzdrowicielskimi”. Oczekuje się od duchownego, że będzie ” szamanem-uzdrowicielem” lub egzorcystą.

Zdaniem arcybiskupa, XX w. pokazuje kryzys kościelnego liberalizmu. Nie sprawdziły się nadzieje na to, że procesy sekularyzacyjne da się zatrzymać poprzez upraszczanie obrzędów, wyrzeczenie się postów, czy archaicznych form liturgicznego języka. Dodał, że rolą Kościoła nie jest udział w eksperymentach socjalnych czy kulturalnych, lecz dawanie świadectwa.

„Trudno jest być dzisiaj świadkiem wiary” – zaznaczył imam Selim Chazbijewicz. Dodał, ze wiara jest łaską, ale bywa też rezultatem intensywnej pracy duchowej, a współczesność nie sprzyja tej pracy. „Człowiek nie jest jak dawniej pełen trwogi, lecz pełen dumy i pychy, i sam chce się zbawiać” – zaznaczył. Jego zdaniem, idea samozbawienia zyskuje coraz więcej zwolenników, nawet wśród tych, którzy uważają się za ludzi religijnych. Religia, która służy różnym ideologiom politycznym i organizacji społeczeństwa, przestaje pełnić funkcję pielęgnowania wiary. „Konieczna jest więc intensywna praca duchowa, odpowiedź na pytanie, czy wierzę, w co wierzę i jak wierzę” – podkreślił i dodał: „Być świadkiem wiary dzisiaj to znaczy być świętym, inspirować się wiarą we wszystkich działania życia codziennego”.

Konstanty Gebert, dziennikarz i publicysta, mówił, że Żydzi zadają sobie pytanie, jak wierzyć w obliczu nieludzkiego zła. „Każdy żydowski ślub jest dla nas cudem” – powiedział. Zdaniem Geberta, przed Żydami stoją bardzo trudne pytanie, ale odpowiedzi na nie mogą zawsze znaleźć w Torze. Przypomniał słowa średniowiecznego mistyka żydowskiego, Abulafii, który powiedział: „Wszystko jest dane od Boga z wyjątkiem bogobojności”. Na bogobojność musimy zapracować sami.

Zdaniem Geberta, „twarz” człowieka wierzącego dla ateisty wygląda jak brodaty mężczyzna z grymasem niechęci, wrogości a nawet nienawiści wobec tych, którzy „nie żyją tak jak powinni”. A obowiązkiem człowieka wiary jest przede wszystkim nie przynosić złego świadectwa Panu Bogu. „Jeśli nie jesteśmy dobrzy wobec innych dzieci Boga, to kimże jesteśmy!” – powiedział i dodał: „W ten sposób dyskwalifikujemy się w obliczu naszego Stwórcy, który zawsze mówi, że wszystkie swoje dzieci kocha tak samo”.

Ks. dr. Dariusz Chwastek, luteranin, uważa, że pytanie o świadectwo wiary w obecnej dobie to także pytanie o miejsce religii i jej znaczenie dla społeczeństwa. „Trzeba przyznać, że religia, wbrew dotychczasowym teoriom sekularyzacji, nadal zachowuje swój żywotny charakter we współczesnym świecie” – powiedział. Jego zdaniem, w Polsce trudno byłoby sobie wyobrazić rzeczywistość społeczną, gdyby zabrakło oferty Kościołów na płaszczyźnie kultury, edukacji czy profesjonalnie prowadzonej działalności charytatywnej oraz pracy społecznej najróżniejszych stowarzyszeń i grup parafialnych.

Podkreślił, że bycie świadkiem wiary w obecnym czasie jest związane z wyczuciem na duchowe tęsknoty i potrzeby ludzi, a także z umiejętnym i adekwatnym odpowiadaniem na nie. Należy zadbać o komunikatywny przekaz treści wiary oraz podstaw moralności. „Ta uwaga nie dotyczy tylko dzieci i młodzieży podlegających obowiązkowi katechizacji w szkołach, lecz także – a może przede wszystkim – dorosłych, którzy raczej nie mają nawyku pogłębiania swojej wiedzy z zakresu podstaw teologii czy etyki” – powiedział.

Wyraził nadzieję, że zapotrzebowanie na duchową orientację w sferze religijnej nie będzie w polskim społeczeństwie maleć, toteż kultywowanie religijności ma i nadal będzie mieć przyszłość.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.