Koniaków – diecezjalno-gminne dziękczynienie za plony

W kościele św. Bartłomieja w Koniakowie w Beskidzie Śląskim sprawowana była 14 września br. uroczysta Msza św. dożynkowa pod przewodnictwem biskupa bielsko-żywieckiego Romana Pindla. Wraz z ordynariuszem modlili się kapłani z różnych dekanatów diecezji, proboszczem ks. Krzysztofem Pacygą, dziekanem istebniańskim i duszpasterzem rolników ks. Tadeuszem Pietrzykiem. W liturgii uczestniczyły delegacje z całej diecezji, przedstawiciele władz samorządowych, rolnicy, górale beskidzcy w regionalnych strojach, a także liczni wierni.

Uroczystościom towarzyszyło tradycyjne poświęcenie wieńców i chlebów dożynkowych, wniesionych w procesji przez starostów i drużbów. W modlitwie wierni dziękowali za tegoroczne plony, prosząc o Boże błogosławieństwo dla rolników i wszystkich pracujących na roli.

W homilii biskup nawiązał do jubileuszu 800-lecia „Pieśni słonecznej” św. Franciszka z Asyżu oraz do przyszłorocznej 800. rocznicy jego śmierci. Zwrócił uwagę, że Biedaczyna z Asyżu, świadomy własnej kruchości, uczył wdzięczności wobec Boga za piękno i dobro stworzonego świata. – „Przynoszone płody uświadamiają nam, że bez błogosławieństwa Stwórcy nic nie wyrośnie, nie da się zebrać ani przechować. Dlatego oddajemy dziś Bogu chwałę, pamiętając o Jego Ojcowskiej trosce” – powiedział hierarcha.

Kaznodzieja przywołał poszczególne elementy „Pochwały stworzenia”, wskazując, że słońce, księżyc, gwiazdy, woda, ogień, ziemia i każda pogoda są darem Stwórcy, bez którego człowiek nie mógłby żyć. „W duchu św. Franciszka uczymy się dostrzegać piękno i pożyteczność stworzeń, a zarazem ich pokorę i czystość” – podkreślił. Zatrzymał się również nad franciszkańską pochwałą tych, którzy potrafią przebaczać z miłości do Boga i pokornie znoszą cierpienia, wskazując, że „kto przebacza, najlepiej naśladuje Boga, który jest przede wszystkim miłosierny”.

Biskup Pindel odwołał się także do słów św. Pawła z Pierwszego Listu do Tymoteusza, przypominając, że błogosławieństwo otrzymane od Boga powinno być dzielone z tymi, którzy żyją w trudniejszej sytuacji. „Jeżeli Bóg mi pobłogosławił i lepiej mi się powodzi, trzeba coś odłożyć dla tych, którzy mają się gorzej. Bóg chciałby i im błogosławić, ale przez nas i naszą dobroć” – zaznaczył.

Liturgię ubogaciła uroczysta procesja z darami. Delegacje z poszczególnych przysiółków parafii przekazały kosze z regionalnymi serami, wędlinami, słodkościami i przetworami. Dary ofiarowały także reprezentacje dekanatów całej diecezji bielsko-żywieckiej – część z nich przeznaczono na cele charytatywne. Procesję zakończyli starostowie dożynek Edyta i Błażej Michałek, niosąc patenę z hostiami oraz ampułki z winem i wodą.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał dziekan istebniański ks. Tadeusz Pietrzyk, diecezjalny duszpasterz rolników. „Najpierw chcę podziękować Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za Jego opatrzność, za to, że ciągle nam błogosławi, że daje nam chleb powszedni, a jeszcze bardziej chleb eucharystyczny – Chrystusa żywego i zmartwychwstałego. (…) Szczęśliwym można być tylko z Bogiem. Dlatego powierzamy Matce Najświętszej tę beskidzką ziemię i Trójwieś, abyśmy nie spoganieli, ale byli solą tej ziemi” – powiedział.

Po liturgii barwne korowody dożynkowe z Koniakowa, Istebnej i Jaworzynki spotkały się w centrum Istebnej, skąd wyruszyły wspólnie w stronę kompleksu Istebna Zagroń, gdzie odbyła się artystyczna część świętowania.