Drukuj Powrót do artykułu

Konstultacje filozoficzne – parodia kierownictwa duchowego

24 czerwca 2008 | 16:00 | ml [KAI Rzym]//po Ⓒ Ⓟ

„Parodią kierownictwa duchowego” nazywa „L’Osservatore Romano” modną dziś na Zachodzie „konsultację filozoficzną”.

W dzisiejszym numerze watykańskiego dziennika pisze na ten temat Paolo Fornari w artykule zatytułowanym „Bez przewodników i nauczycieli władza wpada w ręce muzykantów”.

Zdaniem autora źródłem tej praktyki jest w pierwszym rzędzie „przekonanie, że prawdziwym powołaniem filozofii jest leczenie dusz; w drugim jest ona reakcją na wszechobecność psychoterapii”. Zjawisko to można interpretować jako znak czasów i „sygnał odnalezionej na nowo potrzeby słowa”. Nie wystarczy jednak „leczyć ciało, trzeba leczyć duszę; z drugiej strony, duszpasterze wiedzą o tym od dawna. W tym sensie w rosnącym zainteresowaniu filozofów leczeniem dusz, można dopatrzeć się tęsknoty za słowem zdolnym do uzdrowienia” – zauważa Fornari.

Dodaje jednak, że „nie wystarczy odkrycie terapeutycznej mocy słowa: chodzi to, by słowo to było też prawdziwe”. „Dialog sam w sobie jest pustym pojemnikiem, czystą formą, której treść zależy od prowadzących go osób. Kto zwraca się do konsultanta filozoficznego może stanąć wobec nowego Sokratesa – który, czegokolwiek by nie mówili jego postmodernistyczni czytelnicy, miał coś do powiedzenia, i mówił to wyraźnie – jak i wobec sofisty, dla którego jedna rzecz warta jest innej”.

Nasuwa się więc pytanie: „po co zwracać się do filozofa, jeśli nie ma on nic prawdziwego do powiedzenia? Dlaczego nie zwrócić się do kogokolwiek, skoro jedna opinia warta jest drugiej? Czym miałaby się różnić konsultacja filozoficzna od jakiejkolwiek pogawędki w barze na temat sensu życia? Albo jest jakaś różnica i musi ona być realna, albo jej nie ma, lecz wówczas to, co nazywamy konsultacją filozoficzną staje się nierealne”.

Zdaniem Fornariego problemem jest nie „leczenie duszy”, lecz „iluzja, że można uprawiać filozofię abstrahując od prawdy i w ten sposób pomagać ludziom. To, owszem, jest problematyczne, zwłaszcza jeśli są tacy, którzy nie bardzo nawet się z tym kryjąc, przedstawiają konsultację filozoficzną jako spadkobierczynie kierownictwa duchowego”. Tymczasem, jak uważa komentator „L’Osservatore Romano”, mamy do czynienia wyłącznie z „jeszcze jednym wytworem społeczeństwa, które nie chce nauczycieli ani pasterzy”, a więc z jego parodią.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.