Drukuj Powrót do artykułu

Konsystorz bez automatyzmów, który nagradza Południe świata

13 stycznia 2014 | 11:20 | kg (KAI/vatican) / pm Ⓒ Ⓟ

Papież Franciszek, ogłaszając 12 stycznia nazwiska 19 nowych kardynałów z 15 krajów, po raz kolejny pokazał swój sposób sprawowania tego urzędu i swoje widzenie istoty Kościoła.

Zwraca na to uwagę włoski watykanista Gianni Valente na portalu „Vaticaninsider”. Według niego Ojciec Święty wyraźnie dał pierwszeństwo Kościołowi z Południa kosztem Północy i podkreślił, że nie czuje się skrępowany wymogami co do tradycyjnych stolic kardynalskich bądź konieczności automatycznego włączania do Kolegium wysokich urzędników Kurii Rzymskiej.

Jednocześnie autor podkreślił, że ogłaszając dzisiaj swe decyzje, Franciszek przestrzegał wszelkich dotychczasowych ustaleń, związanych np. z liczbą 120 kardynałów-elektorów (poniżej 80. roku życia) – obecnie będzie ich nawet więcej, bo 122 (30 stycznia 80 lat skończy kard. Giovanni Battista Re). Nie będzie to pierwszy taki przypadek, gdyż po konsystorzu Jana Pawła II z 21 lutego 2001 liczba kardynałów poniżej 80. roku życia wynosiła 135, ale gdy w kwietniu 2005 odbywało się konklawe, wzięło w nim udział 115 purpuratów.

Valente zauważył, że na swym pierwszym konsystorzu Franciszek wyniesie do godności kardynalskiej czterech szefów instytucji kurialnych, w tym trzech Włochów (Pietro Parolin, Lorenzo Baldisseri i Beniamino Stella), podczas gdy wśród pozostałych wyraźnie przeważają hierarchowie spoza Europy, czyli – mówiąc bardziej ogólnie i symbolicznie – z Południa naszej planety. „Południe bije Północ 9:3” – tak po sportowemu zatytułował tę część swego artykułu włoski publicysta.

„Jeśli przy następnych kreacjach kardynalskich papież Bergoglio będzie nadal kroczył tą drogą, można wyobrazić sobie postępujący procentowy spadek purpur włoskich i kurialnych [w Kolegium Kardynalskim – KAI]” – uważa autor opracowania. Przypomina, że zmniejszanie się liczby Włochów w Kolegium zaczęło się już za Piusa XII. Proces ten powstrzymał później częściowo Jan XXIII, ale zarówno Paweł VI, jak i Jan Paweł II ponownie do niego wrócili (zwłaszcza papież-Polak), po czym Benedykt XVI znów stopniowo italianizował Kurię, ale – jak teraz widać – jego następca daje wyraźny sygnał dalszego umiędzynarodowienia Kurii i Kolegium Kardynalskiego.

Wśród nowych purpuratów znaleźli się też po raz pierwszy obywatele państw, które dotychczas nie miały swych przedstawicieli w gronie kardynałów: Haiti (biskup Les Cayes – Chibly Langlois) i innego, całkiem już miniaturowego państewka wyspiarskiego z Karaibów – Saint Lucia (emerytowany arcybiskup Castries – Kelvin Edward Felix). Jednocześnie zwraca uwagę brak kapeluszy kardynalskich dla patriarchów: Wenecji i Lizbony, dla arcybiskupów Turynu i Toledo, a także dla patriarchów i arcybiskupów katolickich Kościołów wschodnich. Za to „własny” kardynał będzie odtąd rządził inną włoską diecezją: Perugia, które – jak przypomniał Valente – nie miała purpurata od czasów upadku Państwa Kościelnego (druga polowa XIX w.).

Na zakończenie swych rozważań watykanista włoski przypomniał, że „z sakramentalnego punktu widzenia biskup jakiejś zagubionej wyspy na Pacyfiku obdarzony jest pełnią kapłaństwa tak samo jak kardynał Mediolanu czy Paryża. Wszyscy oni są sobie równi i są wezwani do służenia ludowi Bożemu z takim samym oddaniem siebie. Kościół Chrystusowy tak właśnie działa i papież Franciszek próbuje to zasugerować każdym gestem i każdym wyborem”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.