Korzystanie z handlu w niedzielę – pogwałceniem przykazania Dekalogu

– Zarówno handel, jak i korzystanie z handlu w niedzielę jest pewnym pogwałceniem przykazania Dekalogu – powiedział KAI ks. Jarosław Mrówczyński. W ten sposób zastępca sekretarza generalnego Episkopatu skomentował odrzucenie przez Sejm projektów ustaw zakazujących handlu w niedzielę. Zaznaczył, że decyzja posłów nie zmienia stanowiska KEP, iż niedziela jest dniem świętym, a dla katolika jest też formą dawania świadectwa o swojej wierze. Nawet jeżeli sklepy są otwarte należałoby przemyśleć czy ci, którzy deklarują się jako wierzący powinni z takiej możliwości korzystać – dodaje.

Zastępca sekretarza generalnego Episkopatu Polski przypomniał, że każda inicjatywa obywatelska która ma na celu obronę świętowania niedzieli jest przyjmowana przez biskupów z dużym zrozumieniem i poparciem.

– To wynika z Dekalogu, z przykazania mówiącego o świętowaniu niedzieli, zachowaniu jej szczególnego charakteru, w który włącza się również powstrzymanie od prac niekoniecznych – wyjaśnił. Ks. Mrówczyński zwrócił uwagę, że zarówno handel, jak i korzystanie z handlu w niedzielę jest pogwałceniem tegoż przykazania, dlatego inicjatywa obywatelska, która ma wyczucie duchowego aspektu świętowania niedzieli spotkała się poparciem Konferencji Episkopatu Polski.

– Natomiast rozumiemy również złożoność problemu, jego element ekonomiczny, aspekt społeczny – obrony miejsc pracy, ale i praw pracowniczych. Trudno jest to oceniać „ex cathedra” – mówi ks. Mrówczyński. Jego zdaniem, wysiłki zmierzające do świętowania niedzieli są warte poparcia. Również sam fakt, że Sejm podejmuje dyskusję na ten temat uświadamia społeczeństwu, że pójście do sklepu w niedzielę nie jest świadectwem bycia chrześcijaninem i katolikiem, gdyż sprzeciwia się przykazaniu.

Nie przemilczanie tego problemu jest sygnałem, że tego typu świadomość się pojawia i jest bardziej lub mniej żywa i dlatego inicjatywa na rzecz wolnej niedzieli była i jest popierana przez Konferencję Episkopatu Polski. Choć – jak dodał ks. Mrówczyński – nie jest to sprawa oczywista, gdyż ma wiele aspektów i wiele punktów widzenia, wynikających z racji religijnych, etycznych, moralnych, duchowych.

– Oczywiście, żyjemy w państwie pluralistycznym, każdy ma prawo zagospodarowywania swego czasu wolnego w sposób wolny, z tym że w społeczeństwie pluralistycznym są też katolicy i osoby, które deklarują się jako chrześcijanie. Do nich ten sygnał, w sposób szczególny jest kierowany, że nawet jeżeli niedziela jest „handlowa”, sklepy są otwarte, to należałoby dobrze przemyśleć czy z takiej możliwości powinni korzystać, gdy deklarują się jako wierzący – zaznaczył.

Zastępca sekretarza generalnego KEP zwrócił też uwagę na inny aspekt, jakim jest zmuszanie do pracy w niedzielę przez pracodawców. – Sprawa nie jest tak prosta, jak by się mogło wydawać, choć moglibyśmy brać pod uwagę przykłady państw takich jak Niemcy czy Stany Zjednoczone, gdzie oczywistym jest, że w niedzielę nie ma handlu w dużych sklepach, zwłaszcza w centrach handlowych. Natomiast każde społeczeństwo ma prawo do rozwoju we własnym rytmie i z własną dynamiką świadomości. Trzeba to uszanować, co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Niemniej, nie zmienia to stanowiska Konferencji Episkopatu, że niedziela jest dniem świętym i dla katolika jest też formą dawania świadectwa o swojej wierze, przekonaniach religijnych i wartościach, którymi się kieruje w życiu – podkreślił ks. Mrówczyński.

Sejm odrzucił w piątek dwa projekty: poselski – o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz obywatelski projekt ustawy „WOLNA NIEDZIELA” o zmianie ustawy – Kodeks pracy.

Za odrzuceniem projektu poselskiego głosowało 250 posłów, przeciw było 168, a 7 wstrzymało się od głosu. Natomiast za odrzuceniem projektu obywatelskiego „WOLNA NIEDZIELA” głosowało 262 posłów – 189 z PO, 34 z TR, po 18 z PSL i SLD oraz 3 niezależnych. Przeciwnych odrzuceniu było 159 posłów – 128 z PiS, 13 z Solidarnej Polski, 10 z PSL, 1 z PO, 1 z SLD oraz 6 niezależnych. Od głosu wstrzymało się 8 posłów.

Obecnie praca w placówkach handlowych jest zakazana jedynie w święta.