Drukuj Powrót do artykułu

Kościół a integracja – konferencja w Krakowie

14 września 2002 | 17:08 | bł, mp //mr Ⓒ Ⓟ

Chrześcijaństwo nie tylko zajmuje miejsce w tradycji Europy, ale ma do odegrania rolę w kształtowaniu jej przyszłości – mówił szef dyplomacji watykańskiej abp Jean-Louis Tauran podczas konferencji o roli Kościoła w integracji europejskiej.

Sesja zatytułowana „Modernizacja i wiara. Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej” odbyła się 13 i 14 września w Krakowie.
Abp Tauran podkreślił, że oczekuje wyraźnego świadectwa wiary w życiu społecznym od katolików polskich, którzy jednocześnie mogą się wiele nauczyć od swych braci z Zachodu, gdy chodzi o apostolstwo w społeczeństwie pluralistycznym.
Uczestnicy spotkania – kilkaset osób z Polski i Europy – mówili, że Unia Europejska oczekuje, iż Polska włączy się w budowanie nowej Europy i wniesie do niej wartości duchowe. Ogromnym zainteresowanie spotkała się wypowiedz Franza Fischlera, komisarza UE ds. rolnictwa, który deklarował, że polscy rolnicy z chwilą wejścia naszego kraju do Unii będzie miał takie same szanse jak rolnicy krajów stowarzyszonych.

*Chrześcijaństwo ważne w debacie o przyszłości UE*
– Chrześcijaństwo nie tylko zajmuje trwałe miejsce w Europie, ale ma także do odegrania ważną rolę w debacie na temat przyszłości tego kontynentu – podkreślał abp Jean-Louis Tauran. Szef dyplomacji watykańskiej przekazał pozdrowienia i błogosławieństwo od Ojca Świętego i zaznaczył, że jego wystąpienie na tej konferencji jest wyrazem zainteresowania, jakie Stolica Apostolska przywiązuje do spraw integracji europejskiej.
Podsekretarz ds. stosunków z państwami Stolicy Apostolskiej przypomniał rolę jaką Kościół i chrześcijaństwo odegrało w kształtowaniu dziedzictwa europejskiego w ciągu dwóch tysięcy lat. Jego zdaniem znaczenie przełomowe miał w tej dziedzinie wiek XX i zaangażowanie poszczególnych papieży zarówno w formułowanie, jak i w poparcie dla idei zjednoczonej Europy. Największy jednak wkład w kształtowanie idei europejskiej ma obecny Ojciec Święty – podkreślił abp Tauran. Jego rola polega na wyraźnym określeniu granic i historycznej tożsamości naszego kontynentu. Dlatego wzywał wielokrotnie, aby Europa oddychała dwoma płucami: zachodnim i wschodnim. Jan Paweł II mówi wyraźnie, jakie wartości winna być fundamentami wspólnej konstrukcji europejskiej. Papież ma nadzieję i jest przekonany, że przyszła Europa będzie opierać się na humanizmie europejskim, i to właśnie musi być podstawowym tworzywem jedności kontynentu.
Wypowiadając się nt. roli Kościoła polskiego po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej, wysłannik Papieża odpowiedział, że dla naszego Kościoła jest ważne, żeby nie tylko korzystać ze swej bogatej tradycji, ale także zintegrować ją z tradycją Kościoła na Zachodzie i jego doświadczeniami duszpasterskimi. „Będzie to bardzo ważne w zjednoczonej Europie” – stwierdził arcybiskup. Dodał, że oczekuje wyraźnego świadectwa wiary w życiu społecznym od katolików polskich, którzy jednocześnie mogą się wiele nauczyć od swych braci z Zachodu, gdy chodzi o apostolstwo w społeczeństwie pluralistycznym.
Z kolei Horst Langes, prezydent Fundacji im. Roberta Schumana zaapelował: „Polacy, nie bójcie się wnieść chrześcijańskiego ducha do Unii Europejskiej, śmiało!”. Jego zdaniem największym problemem Unii jest obecnie „brak duszy”. Chrześcijanie powinni się zjednoczyć w promowaniu wartości chrześcijańskich w budowaniu przyszłej Europy. Langes podkreślał, że znaczenie chrześcijańskiej wiary dla demokracji polega na tym, że ta wiara pozwala spełnić warunki konieczne do istnienia tejże demokracji,

*Unia Europejska czeka na Polskę*
Każdy nowy członek wzbogaca Unię Europejską – mówił komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Franz Fischler. Witany na sali burzliwymi oklaskami, zapewnił, że orędzie Jana Pawła II, który niedawno w Krakowie przypomniał, iż Polska musi zająć we Wspólnocie Europejskiej godne miejsce i wnieść tam własną duchową tożsamość, ma szansę być w pełni zrealizowane w strukturach UE. Wielość tożsamości – podkreślił – stanowi bowiem największe bogactwo zjednoczonej Europy.
W swym wystąpieniu komisarz wyjaśnił, że u podstaw Unii Europejskiej, której celem jest budowa pokojowej harmonii na kontynencie, leży kilka podstawowych zasad, a wśród nich – jako naczelna – zasada solidarności. To z niej właśnie wyrastają poszczególne sektory polityki Unii, takie jak: polityka regionalna, współpraca na rzecz rozwoju, czy też wspólna polityka rolna. A najważniejszym celem tych wszystkich działań jest – jak wyjaśnił – dążenie do rozwoju i wyrównania szans w Europie, a w szczególności wsparcie regionów i sektorów najbardziej upośledzonych.
Mówiąc o polityce UE wspomagającej rozwój regionów wiejskich Fischler oświadczył, że polska wieś może na niej jedynie skorzystać. Przyznał, że głównym problemem polskiej transformacji jest zbytnie rozdrobnienie gospodarstw wiejskich i zbyt duży procent osób zatrudnionych w rolnictwie, z którego, de facto, te osoby nie mogą się utrzymać.
Unia – zdaniem Fishlera – istotnie pomoże Polsce w dokonaniu koniecznych przemian na wsi, co i tak – niezależnie od naszej akcesji – musiałoby nastąpić, ale bez tej pomocy byłoby o wiele trudniejsze. Zdaniem Fischlera, polscy rolnicy skorzystają ze wzrostu cen na produkty rolne, co nastąpi niebawem po wejściu do UE. Fischler starał się też obalić mit, że polskie produkty rolne nie mają szans sprzedaży na rynku Unii, a unijna konkurencja wyprze je nawet z rynku polskiego. Takie myślenie nazwał nieuprawnionym, gdyż sprzedaż polskich płodów rolnych w krajach UE wzrosła w ostatnich latach o 40 proc. Przyznał, ze wielkim atutem polskiego rolnictwa jest jego ekologiczny charakter, a na to rośnie zapotrzebowanie w krajach Unii. W czasie konferencji prasowej podkreślił, że w dniu wejścia do UE polscy rolnicy będą mieli takie same warunki jak ich koledzy z krajów unijnych.

*Zjednoczenie Europy będzie triumfem chrześcijaństwa*
– Zjednoczenie wszystkich krajów Europy będzie triumfem wartości chrześcijańskich, którymi kierowali się ojcowie założyciele Unii Europejskiej – powiedział Hans-Gert Pöttering, przewodniczący Europejskiej Partii Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim.
Mówiąc o wpływie nauki Kościoła na politykę partii europejskich podkreślił, że powstanie Unii Europejskiej jest efektem realizacji zasad chrześcijańskich. Ojcowie założyciele wspólnoty Europejskiej Konrad Adenauer, Alcide de Gasperi i Robert Schuman, po tragicznych doświadczeniach nazizmu, postanowili zbudować nowy europejski ład na wartościach zakorzenionych w chrześcijaństwie. Najważniejsza z nich do postawienie w centrum człowieka, prymat jednostki nad zbiorowością, poszanowanie wolności, wreszcie zapewnienie pokoju.
Wedłu Pötteringa choć Unię Europejską tworzą państwa świeckie, jednak rozwiązania przyjęte i stosowane w krajach Unii są ukształtowane według chrześcijaństwa. Dodał, przy tym, że chrześcijańscy demokraci w UE jako cel stawiają sobie bronienie i promowanie wartości chrześcijańskich. Wyraził przy tym nadzieję, że polscy parlamentarzyści po wejściu naszego kraju do Unii wesprą EPO w tym zadaniu.
Pöttering podkreślił, że to kierowanie się UE zasadami wynikającymi z chrześcijaństwa nie jest martwą literą. Jako przykład podał fakt, że przedstawiciele Unii przy podpisywania umów z innymi krajami zawsze dołączają klauzury o konieczności przestrzegania praw człowieka, a w przypadku nie przestrzegania tych praw, jak np. w Zimbawe, umowy te są wypowiadana. Także w kontaktach z Rosją, czy z Turcją UE nie pomija kwestii łamania prawa człowieka w tych krajach. Tak więc UE nie tylko pilnuje przestrzeganie praw człowieka w swoich krajach, ale także upomina się o te wartości na świecie. Mówca zwrócił uwagę, że takie postępowanie jest m.in. spełnieniem postulatów Stolicy Apostolskiej.

*Czego oczekuje od nas Europa?*
Unia Europejska oczekuje, że Polska włączy się w budowanie nowej Europy i wniesie do niej wartości duchowe rozwinięte w okresie dyktatury komunistycznej. Takie stwierdzenia padały podczas dyskusji panelowej na temat obecności Polski w rozszerzonej Unii Europejskiej.
– Liczymy, że Polska włączy się w budowanie porządku europejskiego, że już wkrótce w Parlamencie Europejskim usłyszymy polski język – stwierdził Jaś Gawroński, senator z Włoch, członek Parlamentu Europejskiego. Mówił on o oczekiwaniach tego parlamentu od Polski w wymiarze duchowym. Przypomniał słowa Jana Pawła II, który podkreślił, że narody wydobywające się z komunizmu mają w sobie tyle siły duchowej, aby oczyścić kapitalizm ze zła.
– Polska może wnieść do Europy dużo wartości duchowych, które zostały rozwinięte w czasie komunizmu – przekonywał za Janem Pawłem II. Jednocześnie ubolewał, że w Polsce są ludzie, którzy nie chcą integracji. Uważa on, że należy otoczyć ich szczególną troską. Przestrzegał przed patriotyzmem ksenofobicznym, zamykającym się na obcych, przed obawami, że narodowy pierwiastek roztopi się w Unii.
Prof. Wojciech Świątkiewicz z Uniwersytetu Śląskiego wprowadzając do debaty o formach zaangażowania się katolików we współczesną Europę zauważył, że najważniejszym zadaniem wierzących jest promowanie chrześcijańskiej wizji kultury. Bowiem, jak podkreślił, o istocie Europy decyduje jej kultura. Właśnie kultura europejska wyrasta z chrześcijańskich korzeni. Za najważniejszą sferę promowania chrześcijańskiej kultury w Europie uznał on posługę myślenia.
Według ks. prof. Remigiusza Sobańskiego najważniejszym zadaniem katolików w procesje integracji jest rozwiewanie obaw przed Unią Europejską. Zaznaczył przy tym, że UE nie jest celem, lecz drogą do celu, jakim jest pokojowe współżycie narodów na „skrawku ziemi jaką tworzy Europa”. Według niego wysiłki jakie podejmuje UE, aby ten cel zrealizować zasługują na poparcie ponieważ nie ma widać innej realnej propozycji. Dlatego też jako pierwsze zadanie katolików w procesie integracji uznał on „rozwiewanie obaw przed Unią Europejską, rozsiewanych i podsycanych przez jej przeciwników”. Zaznaczył przy tym, że UE to jedno z urządzeń politycznych świata, a co do stosunku do nich Ewangelia i hierarchia kościelna nie podsuwa gotowych rozwiązań. Pomimo to ks. Profesor uważa, że jednym z naczelnych zadań katolików powinno być „odkłamywanie zajadłej propagandy antyunijnej posuwającej się aż do stwierdzenia, że Unia to dzieło szatana”.

*Właśnie w UE Polska zachowa tożsamość*
Tematem przewijającym się w czasie całej konferencji był problem zachowania tożsamości narodowej. – Zjednoczenie z Unią Europejską jest niezbędnym warunkiem przetrwania polskiej tożsamości narodowej – mówił Stephen Biller z Europejskiej Partii Obywatelskiej. Jego zdaniem komercyjny wymiar globalizacji stawia przed tożsamością narodową wyzwania, którym Polska w pojedynkę może nie sprostać. Wartością, które nasz kraj może wnieść do UE jest wiara chrześcijańska.
– Czy Polacy w sposób wystarczająco efektywny stawią czoła agresywnej gospodarce globalnej i potencjałowi wolnego rynku? – pytał. Według niego nie. Warunkiem zachowania tożsamości narodowej przez Polskę jest integracja z UE – uważa Biller. Dzięki członkostwu w Unii Polska będzie partycypować w podejmowanych przez UE decyzjach, a więc wpływania na własny los i własną tożsamość. Według mówcy każdy europejski naród posiada specyficzne powołanie. Powołaniem Polski jest wniesienie do Europy wiary chrześcijańskiej. – Pogańska Europa Zachodnia potrzebuje Polski z jej chrześcijańską tożsamością – mówił Biller. Jego zdaniem Polska, położona na styku dwóch kultur, ma również bardzo ważną rolę do odegrania w procesie jednoczenia wszystkich chrześcijan, szczególnie w zjednoczeniu chrześcijan zachodnich i wschodnich.
Opinię Billera potwierdziła w swym wystapieniu prof. Aniela Dylus z UKSW. Jej zdaniem proces integracji europejskiej może być uważany za formę skutecznej obrony przed niekorzystnymi skutkami światowej globalizacji. Globalizacja bowiem podporządkowuje przestrzeń światową, interesy poszczególnych państw, interesom wielkich światowych struktur finansowych i gospodarczych. Tymczasem konstrukcja Unii Europejskiej jest zupełnie inna: jest ona porozumieniem suwerennych państw, które ustalają wspólną politykę, celem obrony interesów swych obywateli i własnych, nawet niewielkich, podmiotów gospodarczych. Według pani profesor, jednym z największych błędów, jakie popełniają przeciwnicy integracji europejskiej, jest utożsamianie jej z procesem globalizacji i z niebezpieczeństwami, jakie z niej wynikają.
Z kolei Piotr Nowina-Konopka z Kolegium Europejskiego w Natolinie zauważył, że zachowanie tożsamości narodowej zależy przede wszystkim od samych Polaków, wbrew obiegowym opiniom Unia nie jest dla niej zagrożeniem, wprost przeciwnie może pomóc w jej zachowaniu – przekonywał. Z mocą podkreślił, że nikt w łonie europejskiej nie czyha na naszą narodową tożsamość, żadna unijna instytucja nie dąży do jej odebrania. Wprost przeciwnie Unia uwzględnia specyfikę Europy wielonarodowej, traktując tożsamość jako wartość, a nie przeszkodę. Jako przykład podał Irlandię, która przy pomocy pieniędzy UE odtworzyła język celtycki.
Natomiast Elmar Brok z Parlamentu Europejskiego zapewnił, że obrona suwerenności państw tworzących Unię Europejską jest jedną z najważniejszych zadań Unii. Mówca podkreślił, że w kwestii suwerenności UE nie ma zamiaru rościć sobie jakiejkolwiek uprzywilejowanej pozycji. W dyskusji o przyszłości Europy nawet nie padają propozycję, które szły by w kierunku odebrania suwerenności państw na rzecz instytucji europejskich. Wprost przeciwnie, jedną z podstawowych zasad nowego porządku będzie zasada subsydiarności.
Jednocześnie zauważył, że w Europie są państwa za słabe, aby realizować swoją suwerenność. Jeśli będą one chciały skorzystać z możliwości jakie daje UE, to poprzez nią będą mogły tę suwerenność odzyskać. – Unia nie broniąca suwerenności państw członkowskich nie będzie miała racji bytu, nie a mowy o jakimś super europejskim państwie, zasada subsydiarności będzie bardzo pilnie strzeżona – zapewnił.
– Czy wejście do UE zagraża wierze Polaków i osłabi waszą wiarę – pytał prowokacyjnie ks. prał. Noel Treanor z Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Według niego to pytanie może dotyczyć każdego kraju w Europie. Przyznał, że są w Parlamencie Europejskim kręgi, które dają na nie odpowiedź twierdzącą. Argumentem za tą tezą są raporty jednej z komisji Parlamentu Europejskiego dotyczące praw kobiet. Ostatni z nich zalecał m.in. aborcję. Ks. Treanor podkreślił, że raporty te nie mają mocy prawnej, nie są obowiązujące. W jego opinii przez 13 lat pracy COMECE udało się dokonać olbrzymiego przełomu w postrzeganiu Kościoła i jego roli przez Parlament Europejski. Unia Europejska pod względem prawnym zawsze miała szacunek dla religijnego wymiaru życia religijnego, czego wyrazem jest deklaracja nr. 11. Według COMECE deklaracja ta powinna znaleźć się w przyszłej konstytucji UE.

*Czy nam się to opłaca?*
Rozszerzenie Unii Europejskiej przyniesie potencjalne korzyści ekonomiczne zarówno krajom kandydującym jak i samej Unii – przekonywała Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR). Jednocześnie zauważyła, że aby te korzyści nastąpił po obu stronach konieczne są ciągłe wysiłki, aby osiągnąć założone rezultaty. – Nauka ekonomii zaczyna się od stwierdzenia, że grę rynkową można rozegrać tak, by jej suma była dodatnia. Zapewnijmy taki rezultat procesu poszerzania – podkreśliła.
Według H. Gronkiewicz-Waltz bezpośrednie korzyści z poszerzenia będą najbardziej widoczne w krajach kandydujących. Natomiast kraje członkowskie zmuszą do podjęcia reform instytucjonalnych, np. w kwestii polityki rolnej, której po poszerzeniu Unii w obecnym kształcie nie da się utrzymać.
Dla zilustrowania swych tez prelegentka pokazała jak rósł Produkt Krajowy Brutto (PKB) w krajach, które przystąpiły do Unii, np. w Hiszpanii czy Portugalii. W 1986 r., gdy wstępowały do UE ich PKB wynosił łącznie 240 mld euro, natomiast w 2000 r. wynosił już 610 mld euro, czyli wzrósł o 370 mld. euro. Analizując kraje obecnie kandydujące poinformowała, że ich obecny łaczny PKB wynosi 370 mld euro, jeśli zachowają obecny poziom rozwoju to po 14 latach wzrośnie o prawie 1 bilion euro.
H. Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że z korzyści ekonomicznych skorzysta po wejściu do UE Polska. Konieczne jest jednak ustabilizowanie makroekonomiczne naszego kraju. Powodzenie wzrostu ekonomicznego zależeć będzie również od umiejętnego wykorzystania unijnych środków na rozwój strukturalny, szczególnie w takich dziedzinach jak ochrona środowiska, transport i walka z bezrobociem. Według niej po wejściu do UE Polska może otrzymywać rocznie od 4 do 7 mld euro, obecnie otrzymuje z różnych środków 1 mld euro.

*Problemy bioetyczne*
Ostatnią sesję konferencji zdominowała problematyk bioetyczna. Prof. Rocco Buttiglione, minister ds. europejskich w rządzie Włoch mówił o biotechnologii i chrześcijańskim obrazie człowieka.
Podkreślił, że instytucje unijne nie mają prawa rozwiązywać kwestii bioetycznych w poszczególnych państwach narodowych i w dyskusji o przyszłej Europie takie propozycje nie padają. Przyznał, że są pola sporów, gdy instytucje unijne chcą podejmować decyzję dotyczące bioetyki, które są niezgodne z rozwiązaniami przyjętymi w części państw „15”.
Np. w większości państw europejskich aborcja jest niezgodna z prawem i karana. Nie może być ona traktowana jak środek antykoncepcyjny. A jednocześnie Komisja Europejska promuje aborcję jako środek antykoncepcyjny w krajach Trzeciego Świata. Ugrupowania chadeckie ostro występują przeciwko takim praktykom.
Prof. Buttiglione zauważył, że problemy bioetyczne związane są z toczonym obecnie sporem o prawdę i koncepcję człowieka. Dla ludzi wierzących człowiek jest celem, a nigdy środkiem. Na początku Karty Praw Podstawowych jest stwierdzenie: godność osoby jest nienaruszalna. Używanie więc człowieka jako środka godzi w jego godność. Prelegent przyznał, że taka tendencja jest widoczna w życiu politycznym. Obecnie Unia pracuje nad konstytucją, która ma określić zasady naszego współżycia. Chrześcijanie potrzebują w tej pracy sojuszu, bo sami nie dadzą sobie rady. Jednak zawsze kryterium musi być godność osoby ludzkiej – tłumaczył prof. Buttiglione.
Problem legalizacji eutanazji przedstawił ks. prof. Andrzej Szostek. Odpowiadając na prowokacyjne pytanie postawione w tytule swojego referatu – czy eutanazja jest krokiem ku nowoczesnej Europie – rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zauważył, że legalizacja eutanazji będzie krokiem ku nowoczesności jeśli Europę sprowadzimy do procedur demokratycznych, które promują poglądy większości i większość danego społeczeństwa opowie się za eutanazją.
Jednak nowoczesność Europy trzeba zdefiniować inaczej – podkreślał – nie można jej przyszłego kształtu sprowadzać do „poglądów większości”. Konieczne jest zdefiniowanie nowoczesnej Europy poprzez poszanowanie każdego człowieka, istotnym elementem tego poszanowania musi być respekt dla każdej ludzkiej osoby.
Rozwiązanie sporu o eutanazje leży w dostrzeżeniu szczególnej wartości ludzkiego życia – oświadczył Ks. Profesor. Szczególna wartość ludzkiego życia, wyrastająca ponad inne dobra przynależne człowiekowi, takie jak rozwijanie talentów, bogacenie się, czy zdobywanie wiedzy, polega na tym, że każde z tych dóbr można człowiekowi odebrać nie zamykając mu szans dalszego rozwoju, natomiast pozbawiając go życia nie dajemy mu żadnych szans – tłumaczył prelegent. Zgoda na zabicie człowieka oznacza zamknięcie mu drogi do rozwoju, także rozwoju wykraczającego poza ziemską perspektywę. A przecież stworzenie warunków do optymalnego rozwoju, także w perspektywie nadprzyrodzonej, jest celem wszelkich regulacji życia społecznego – stwierdził.
Konferencja zgromadziła kilkudziesięciu prelegentów i kilkuset uczestników, wśród których były wybitne osobistości życia społecznego i politycznego, m.in. dwóch byłych premierów: Tadeusz Mazowiecki i Jerzy Buzek, minister ds. europejskich Danuta Huebner, były i obecny główny negocjator członkostwa Polski w UE: Jan Kułakowski oraz Jan Truszczyński czy były minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski.
Kościół reprezentowali m.in. abp Józef Kowalczyk, abp Henryk Muszyński, abp Damian Zimoń i bp Tadeusz Pieronek. Przybyli także przedstawiciele Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Europejskiej Partii Obywatelskiej.
Konferencję, która odbyła się w pięknie położonym na skarpie Wisły ośrodku Uniwersytetu Jagiellońskiego, zorganizowała Papieska Akademia Teologiczna, Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), Fundacja im. Robeta Schumana i Fundacja Konrada Adenauera oraz Urząd Integracji Europejskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.