Drukuj Powrót do artykułu

Kościół ma cztery nowe święte

17 maja 2015 | 12:25 | tłum. st (KAI), tom, kg (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Z udziałem tysięcy wiernych z całego świata podczas Mszy św. na placu św. Piotra w niedzielę 17 maja Franciszek ogłosił świętymi cztery zakonnice żyjące w XIX i na początku XX wieku. Są to dwie Palestynki: Maria (Mariam) Bauardi – karmelitanka bosa i Maria Alfonsyna Danil Ghattas oraz Francuzka Joanna Emilia de Villeneuve i Włoszka Maria Krystyna Brando. Poza Bouardi pozostałe siostry były założycielkami żeńskich zgromadzeń zakonnych. Portrety całej czwórki wisiały na frontonie bazyliki św. Piotra.

„Trwanie w Bogu i Jego miłości, aby głosić słowem i życiem zmartwychwstanie Jezusa, świadcząc jedność między nami i miłość wobec wszystkich. To czyniły cztery ogłoszone dziś święte, a ich jaśniejący wzór jest wyzwaniem dla naszego życia chrześcijańskiego” – powiedział papież.

Na początku liturgii prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato i towarzyszący mu postulatorzy podeszli do papieża i poprosili, aby przystąpiono do kanonizacji błogosławionych. Kardynał przedstawił krótkie życiorysy nowych świętych.

Siostra Joanna Emilia De Villeneuve (1811-54) pochodziła z Francji. Całe swe życie spędziła w Castres, tam też założyła Zgromadzenie Sióstr od Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, zwane „błękitnymi siostrami z Castres”. Została ogłoszona błogosławioną w 2009 r.

Maria Krystyna od Niepokalanego Poczęcia (Brando; 1856-1906) z Włoch była założycielką Zgromadzenia Sióstr Wynagrodzicielek Jezusowi Sakramentalnemu. Została beatyfikowana w 2003 roku.

Maria Alfonsyna Danil Ghattas (1843-1927) pochodziła z Jerozolimy i założyła Zgromadzenia Sióstr od Najświętszego Różańca. Zajmowała się pracą duszpasterską, pomocą osobom starszym, małym dzieciom i zwalczaniem ubóstwa moralnego. Beatyfikował ją Benedykt XVI w 2009 r.

Mariam Bouardi (1846-78), w zakonie siostra Maria od Jezusa Ukrzyżowanego, pochodziła z Ibelinu w Galilei i była mistyczką, obdarzoną łaską stygmatów, wpadania w ekstazy oraz otrzymywania przesłań od Jezusa. Założyła Karmel w Betlejem. Beatyfikował ją św. Jan Paweł II w 1983 r.

Następnie po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych papież odczytał formułę kanonizacyjną: „Na chwałę Świętej i Nierozdzielnej Trójcy, dla wywyższenia wiary katolickiej i wzrostu życia chrześcijańskiego, na mocy władzy naszego Pana Jezusa Chrystusa i świętych Apostołów Piotra i Pawła, a także Naszej, po uprzednim dojrzałym namyśle, po licznych modlitwach i za radą wielu naszych Braci w biskupstwie orzekamy i stwierdzamy, że błogosławione Joanna Emilia De Villeneuve, Maria Krystyna od Niepokalanego Poczęcia, Maria Alfonsyna Danil Ghattas i Maria od Jezusa Ukrzyżowanego Bouardi są świętymi i wpisujemy je do katalogu świętych, polecając, aby odbierały one cześć jako święte w całym Kościele”. Przy wtórze Psalmu 32 na ołtarz wniesiono relikwie nowych świętych, które umieszczono obok mszału.

„Ojcze Święty, w imieniu całego Kościoła dziękuję Waszej Świątobliwości za tę proklamację i jak najpokorniej proszę, aby Wasza Świątobliwość polecił wydać list apostolski o dokonanej kanonizacji” – powiedział kard. Amato, dziękując Ojcu Świętemu za kanonizację. „Tak zarządzamy” – odpowiedział Franciszek.

W homilii, nawiązując do czytanego dzisiaj fragmentu „Dziejów Apostolskich” mówiącego o powołaniu do kolegium apostołów Macieja, Ojciec Święty przypomniał, że przynależność do grona Dwunastu oznacza „bycie świadkiem zmartwychwstania Jezusa”. Zwrócił uwagę, że misja głoszenia Go nie jest zadaniem jednostkowym, lecz wspólnotowym. Podkreślił, że wraz z apostołami również my opieramy dzisiaj naszą wiarę w zmartwychwstałego Pana na świadectwie apostołów, która dotarła do nas dzięki misji Kościoła.

Ojciec Święty zaznaczył, że nasza wiara jest mocno związana ze świadectwem apostołów, ich następców i licznych pokoleń chrześcijan. „Każdy uczeń Chrystusa jest na wzór apostołów powołany, by być świadkiem Jego zmartwychwstania, szczególnie w tych środowiskach, gdzie silnie dostrzegamy zapomnienie o Bogu i zagubienie człowieka” – powiedział Franciszek.

Nawiązując do słów Jezusa z Pierwszego Listu św. Jana: „Wytrwajcie we Mnie … Wytrwajcie w miłości mojej” kaznodzieja podkreślił: „To jest tajemnica świętych: przebywać w Chrystusie, w jedności z Nim, jak latorośl z krzewem winnym, aby przynieść owoc obfity. A tym owocem jest nic innego jak miłość”.

Wskazał na świadectwo pierwszej kanonizowanej dzisiaj siostry Joanny Emilii de Villeneuve, która „poświęciła swoje życie dla Boga i biednych, chorych, więźniów, wyzyskiwanych, stając się dla nich i dla wszystkich konkretnym znakiem miłości miłosiernej Pana”.

Ojciec Święty wspomniał z kolei o przykładzie „trwania w miłości” pośród trudności i nieporozumień, jaki dała swym życiem święta siostra Maria Krystyna Brando, która z modlitwy, ze „spotkania serca w serce ze Zmartwychwstałym Chrystusem, obecnym w Eucharystii, otrzymała moc przetrwania cierpień oraz dawania siebie jak chleb łamany tak wielu ludziom oddalonym od Boga i głodnym prawdziwej miłości”.

Mówiąc o kolejnej kanonizowanej – siostrze Marii Bouardi Franciszek podkreślił, że ta pokorna i niepiśmienna kobieta umiała udzielać porad i wyjaśnień teologicznych z niezwykłą jasnością, co było owocem jej nieustannego dialogu z Duchem Świętym. „Posłuszeństwo Duchowi Świętemu uczyniło ją także narzędziem spotkania i komunii ze światem muzułmańskim” – zaznaczył papież.

Wskazując na siostrę Marię Alfonsynę Danil Ghattas mówca podkreślił, że ta święta „dobrze zrozumiała, co to znaczy jaśnieć miłością Boga w apostolstwie, stając się świadkiem łagodności i jedności”. „Daje nam ona jasny wzór, jak bardzo ważne jest wzajemne branie za siebie odpowiedzialności i życie w służeniu sobie nawzajem” – powiedział Franciszek.

Na zakończenie wezwał: „Pielęgnujmy w sercu dążenie, by trwać w miłości Bożej, trwać w zjednoczeniu w Nim i między sobą nawzajem oraz by iść śladami tych czterech kobiet, wzorów świętości, do których naśladowania Kościół nas zachęca”.

W modlitwie wiernych po hiszpańsku modlono się za Kościół powszechny, aby Bóg obdarzył go męstwem śmiałego głoszenia Ewangelii oraz przyjmował każdego z miłosierdziem. Po chińsku proszono za rządzących, by zapewnili poszanowanie godności każdego człowieka oraz dążyli do prawdziwej sprawiedliwości i dobra wspólnego. Kolejną intencję – za chrześcijan prześladowanych z powodu wyznawanej wiary – zaniesiono po portugalsku. Modlono się, aby Bóg umocnił ich w codziennym trudzie obrony wiary. Kolejne wezwanie – po arabsku – odmówiono za ubogich, uchodźców i cierpiących, aby Bóg otworzył przed nimi nowe perspektywy życia, żeby nie ugięli się pod ciężarem cierpień oraz znaleźli wspólnoty zdolne do ulżenia ich cierpieniom. Ostatnią intencję – za rodziny – wzniesiono po włosku. Proszono, by Bóg ożywił w nich radość miłości rodzinnej, by odkryły piękno wzajemnego daru z siebie i zakosztowały wolności rodzącej się z przebaczenia.

Przed modlitwą Regina Caeli Franciszek pozdrowił wszystkich, którzy przybyli, aby oddać hołd nowym świętym. Wymienił zwłaszcza oficjalne delegacje z Palestyny, Francji, Włoch, Izraela i Jordanii. „Serdecznie pozdrawiam kardynałów, biskupów, kapłanów, jak i duchowe córki czterech świętych. Niech za ich wstawiennictwem Pan udzieli nowego impulsu misyjnego krajom ich pochodzenia. Niech chrześcijanie tych ziem, czerpiąc natchnienie z ich wzoru miłosierdzia, miłości i pojednania, spoglądają z nadzieją w przyszłość, krocząc nadal drogą solidarności i braterskiego współistnienia” – powiedział Ojciec Święty.

Na kanonizację przybyło do Rzymu ponad 2 tys. pielgrzymów z Izraela, Jordanii i Autonomii Palestyńskiej z łacińskim patriarchą Jerozolimy abp Fouadem Twalem. Byli też prezydent Państwa Palestyńskiego Mahmoud Abbas, delegacje z Izraela i Włoch oraz minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve. Wśród kardynałów i biskupów koncelebrujących z papieżem Mszę św. był biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Papieska homilia:

W Dziejach Apostolskich ujrzeliśmy pierwotny Kościół, w chwili kiedy wybiera tego, którego powołał Bóg, aby w kolegium apostołów zajął miejsce Judasza. Nie chodzi o objęcie urzędu, lecz o posługę.

Rzeczywiście Maciej, na którego pada wybór otrzymuje misję, którą Piotr definiuje w następujący sposób: „Trzeba więc, aby jeden […] stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania” – zmartwychwstania Chrystusa (Dz 1,21-22). Słowami tymi podsumował znaczenie przynależności do grona Dwunastu: oznacza to bycie świadkiem zmartwychwstania Jezusa. Natomiast fakt, że mówi on „razem z nami” pozwala zrozumieć, że misja głoszenia zmartwychwstałego Chrystusa nie jest zadaniem indywidualnym: trzeba ją przeżywać wspólnotowo, z kolegium apostolskim i ze wspólnotą. Apostołowie przeżyli bezpośrednie i zadziwiające doświadczenie zmartwychwstania; byli naocznymi świadkami tego wydarzenia. Dzięki ich autorytatywnemu świadectwu wielu uwierzyło, a z wiary w zmartwychwstałego Chrystusa zrodziły się i nieustanne się rodzą wspólnoty chrześcijańskie. Również my opieramy dzisiaj naszą wiarę w zmartwychwstałego Pana na świadectwie apostołów, która dotarła do nas za pośrednictwem misji Kościoła. Nasza wiara jest mocno związana z ich świadectwem, jak nieprzerwany łańcuch rozwinięty na przestrzeni wieków nie tylko przez następców apostołów, ale także przez liczne pokolenia chrześcijan. Bowiem każdy uczeń Chrystusa jest na wzór apostołów powołany, by być świadkiem Jego zmartwychwstania, szczególnie w tych środowiskach, gdzie silnie dostrzegamy zapomnienie o Bogu i zagubienie człowieka.

Aby tak się stało, musimy trwać w Chrystusie zmartwychwstałym i w Jego miłości, jak nam to przypomniał Pierwszy List św. Jana: „kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4,16). Jezus powtórzył to z naciskiem swoim uczniom: „Wytrwajcie we Mnie … Wytrwajcie w miłości mojej” (J 15,4.9). To jest tajemnica świętych: przebywać w Chrystusie, zjednoczeni z Nim, jak latorośl z krzewem winnym, aby przynieść owoc obfity (J 15,1-8). A tym owocem jest nic innego jak miłość. Ta miłość jaśnieje w świadectwie siostry Joanny Emilii de Villeneuve, która poświęciła swoje życie dla Boga i dla biednych, chorych, więźniów, wyzyskiwanych, stając się dla nich i dla wszystkich konkretnym znakiem miłości miłosiernej Pana.

Relacja z Jezusem zmartwychwstałym jest „atmosferą”, w jakiej żyje chrześcijanin i w której odnajduje siłę, by pozostać wiernym Ewangelii, nawet pośród trudności i nieporozumień. „Trwanie w miłości”: to także czyniła siostra Maria Krystyna Brando. Była całkowicie owładnięta żarliwą miłością Pana. Z modlitwy, ze spotkania serca w serce ze Zmartwychwstałym Chrystusem, obecnym w Eucharystii, otrzymała moc przetrwania cierpień oraz dawania siebie, jak chleb łamany tak wielu ludziom oddalonym od Boga i głodnym prawdziwej miłości.

Istotnym aspektem świadectwa, jakie należy składać zmartwychwstałemu Panu, jest jedność między nami, Jego uczniami, na obraz tej jedności jaka istnieje między nim a Ojcem. Również dziś w Ewangelii usłyszeliśmy modlitwę Jezusa w przeddzień męki: „aby tak jak My stanowili jedno” (J 17,11). Z tej odwiecznej miłości między Ojcem a Synem, która rozlewa się w sercach naszych przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5), czerpie swoją moc nasza misja i komunia braterska. Z niej wypływa nieustannie na nowo radość naśladowania Pana na drodze Jego ubóstwa, Jego dziewictwa i posłuszeństwa. Ta sama miłość wzywa nas do kultywowania modlitwy kontemplacyjnej. Wybitnie doświadczyła tego siostra Maria Bauardi. Ta kobieta pokorna i niepiśmienna umiała udzielić porad i wyjaśnień teologicznych z niezwykłą jasnością – co było owocem jej nieustannego dialogu z Duchem Świętym. Posłuszeństwo Duchowi Świętemu uczyniło ją także narzędziem spotkania i komunii ze światem muzułmańskim. Podobnie, siostra Maria Alfonsyna Danil Ghattas dobrze zrozumiała, co to znaczy jaśnieć miłością Boga w apostolstwie, stając się świadkiem łagodności i jedności. Daje nam ona jasny wzór, jak bardzo ważne jest branie odpowiedzialności jedni za drugich, życie służąc jedni drugim.

Trwanie w Bogu i Jego miłości, aby głosić słowem i życiem zmartwychwstanie Jezusa, świadcząc jedność między nami i miłość wobec wszystkich. To czyniły cztery ogłoszone dziś święte. Ich jaśniejący wzór jest także wyzwaniem dla naszego życia chrześcijańskiego: jak ja jestem świadkiem zmartwychwstałego Chrystusa? Jak trwam w Nim, jak trwam w Jego miłości? Czy jestem zdolny, by w mojej rodzinie, środowisku pracy, w mojej wspólnocie rzucać ziarno tej jedności, jaką On nas obdarzył, czyniąc nas uczestnikami życia trynitarnego?


Wracając do domu, nieśmy ze sobą radość tego spotkania ze Zmartwychwstałym Panem. Pielęgnujmy w sercu dążenie, by trwać w miłości Bożej, trwać zjednoczeni w Nim i między sobą nawzajem i iść śladami tych czterech kobiet, wzorów świętości, jakie Kościół nas zachęca, byśmy naśladowali.

***

Maria Alfonsyna Danil Ghattas urodziła się 4 października 1843 r. w Jerozolimie. Na chrzcie otrzymała imiona Sultaneh-Maria. Od najmłodszych lat odznaczała się wielką pobożnością i szybko odkryła w sobie powołanie zakonne. Mając 14 lat wstąpiła jako postulantka do Zgromadzenia Sióstr św. Józefa od Objawienia, a 30 czerwca 1860 r., gdy nie miała jeszcze 17 lat, przywdziała habit tej wspólnoty zakonnej, przyjmując imię Alfonsyna. W 2 lata później złożyła śluby, po czym rozpoczęła pracę katechetki w Betlejem. Pragnąc jak najlepiej wywiązać się z nałożonych na nią obowiązków nie tylko uczyła dzieci podstaw wiary, ale także zakładała bractwa i stowarzyszenia, propagując zwłaszcza nabożeństwo do Matki Bożej i modlitwę różańcową.

W tym też czasie zaczęła doświadczać widzeń Maryi, która prosiła młodą zakonnicę o założenie zgromadzenia, które będzie szerzyć kult różańca. Ważną rolę w spełnieniu tej prośby Matki Bożej odegrał ojciec duchowny siostry ks. Joseph Tannous Yamine. Wynajął on skromny dom dla niej i pięciu postulantek, które zamieszkały w nim 24 lipca 1880. Dzień ten oznacza też narodziny Zgromadzenia Sióstr od Najświętszego Różańca z Jerozolimy. Uroczyste obłóczyny odbyły się 15 grudnia 1881 w obecności patriarchy Jerozolimy abp. Vincenzo Bracco (1835-89). Główną założycielką nowej wspólnoty zakonnej była s. Maria-Alfonsyna, a pomagał jej w tym ks. Tannous, uważany za współtwórcę tego dzieła.

Wcześniej jednak ona sama musiała wystąpić z dotychczasowego zgromadzenia – starania o to trwały długo i ostatecznie uzyskała zwolnienie z pierwszych ślubów 12 października 1880. Bardzo wspierał ją w tych trudnych chwilach jej ojciec duchowny. Habit swego zgromadzenia przyjęła 6 października 1883, a 7 marca 1885 wraz z pierwszą grupą 8 sióstr wypowiedziała słowa profesji zakonnej i złożyła trzy śluby: czystości, posłuszeństwa i ubóstwa.

25 lipca 1885 Maria-Alfonsyna wyjechała z inną siostrą do Jaffy w Galilei. Niebawem doszło tam do wypadku – młoda dziewczyna Nathira wpadła do głębokiej cysterny z wodą; matka przełożona rzuciła jej długi sznur różańca z 15 tajemnicami, noszony przez siostry, modląc się jednocześnie o uratowanie dziewczyny. I rzeczywiście, Nathira wydostała się bez szwanku ze zbiornika dzięki różańcowi.

W następnych latach założycielka otworzyła domy swego zgromadzenia i szkoły w Beit-Sahur (1886), Cisjordanii (1887) i Nablusie (1889), po czym ze względów zdrowotnych musiała wrócić do Jerozolimy. Ale gdy stan jej zdrowia poprawił się, znów wyjechała, aby założyć nowy dom, tym razem w Zababdeh.

W 1893 założyła w Betlejem dom swej wspólnoty i zakład dla ubogich dziewcząt. Spędziła tam 15 lat pełnych zapału i entuzjazmu, po czym powróciła do domu macierzystego w Jerozolimie. W 1917 ponownie wyjechała, tym razem do Ain-Karem, gdzie założyła przy domu swego zgromadzenia sierociniec. Tam, pracując i odmawiając codziennie różaniec, zmarła w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny 25 marca 1927. Ostatnie chwile spędziła na modlitwie wraz ze swą rodzoną siostrą Hanneh Danil Ghattas.

Była wielką apostołką nadziei i wiary w Boga i Jego Matkę oraz czcicielką różańca, utożsamiając się ze słowami Maryi: „Różaniec jest waszym skarbem”. Obecnie założone przez nią zgromadzenie działa na Bliskim Wschodzie: w Palestynie, Izraelu, Jordanii, Libanie, Egipcie, Syrii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Kuwejcie i ma dom generalny w Rzymie.
PAGE_BREAK
15 października 1994 św. Jan Paweł II podpisał dekret uznający jej heroiczność cnót, a 22 listopada 2009 kard. Angelo Amato ogłosił ją błogosławioną w Jerozolimie. Była to pierwsza beatyfikacja w tym mieście i w ogóle w Ziemi Świętej.

Maria (Mariam lub Miriam) Bauardi od Jezusa Ukrzyżowanego, zwana też siostrą Miriam z Betlejem lub „Małą Arabką”, urodziła się 5 stycznia 1846 w miasteczku Ibillin w ówczesnej południowej Syrii (obecnie Izrael) na terenie Imperium Ottomańskiego, między Nazaretem a Hajfą. Była trzynastym dzieckiem i jedyną córką (wszyscy chłopcy zmarli we wczesnym dzieciństwie, a po niej urodził się jeszcze jeden syn) w rodzinie melchickiej, czyli bliskowschodnich grekokatolików. W wieku niespełna 3 lat została sierotą, a wówczas wychowaniem jej i jej brata zajęli się krewni; ją wziął zamożny wuj, który po pewnym czasie wywiózł ją pod Aleksandrię w Egipcie i tam ją adoptował.

Gdy dziewczynka miała 13 lat, przybrany ojciec zaręczył ją bez jej wiedzy z młodym krewnym swej żony, ale na krótko przed ślubem Mariam usłyszała głos wewnętrzny, aby nie wychodziła za mąż, ale aby poświęciła się Bogu. Zerwała więc zaręczyny, wywołując wściekłość jej wuja-ojca, który przez kilka miesięcy dręczył ją na różne sposoby.

W końcu zdołała opuścić przybrany dom, zamierzając udać się do swego brata w Nazarecie, pod opieką jednego ze służących u jej patrona – muzułmanina, który wywarł na niej dobre wrażenie, w drodze jednak zaczął ją namawiać do zmiany religii. Gdy stanowczo odmówiła, w nocy z 7 na 8 września 1858 poderżnął jej gardło i zostawił w ciemnym zaułku Aleksandrii. Tam dziewczyna omal nie umarła z upływu krwi, ale – jak później wyznała – znalazła się nagle w jakiejś grocie, uratowana przez „zakonnicę ubrana na niebiesko”, w której rozpoznała Matkę Bożą. Ostatkiem sił dotarła do kościoła franciszkanów, gdzie jeden z zakonników zaopiekował się nią i wystarał się dla niej o posadę służącej w rodzinie chrześcijańskiej.

Po roku pracy, gdy udało jej się zebrać trochę pieniędzy, wyjechała do Jerozolimy, gdzie w Bazylice Grobu Pańskiego ślubowała dziewictwo; następnie z Jaffy wypłynęła statkiem do Acre, po drodze jednak zła pogoda sprawiła, że wysiadła w Bejrucie i tu podjęła pracę znów jako pomoc domowa. Pewnego razu nagle oślepła i przez 40 dni nic nie widziała, po czym równie nagle odzyskała wzrok. Wkrótce potem ciężko zachorowała, ale dzięki troskliwej opiece swego pracodawcy wyzdrowiała.

W maju 1863 jej opiekun umożliwił jej wyjazd do Marsylii, gdzie znalazła pracę u rodziny arabskiej. Tam też poczuła w sobie powołanie zakonne i w maju 1865 wstąpiła do Zgromadzenia św. Józefa od Objawienia, które miało placówki na Bliskim Wschodzie. 29 marca 1867 otrzymała stygmaty Chrystusa. Po 2 latach postulatu poprosiła o przyjęcie do zakonu, ale ku swemu zaskoczeniu i bólowi spotkała się z odmową. Mistrzyni nowicjatu m. Weronika uzyskała zgodę na przeniesienie jej do karmelitanek bosych w Pau u podnóża Pirenejów, aby przygotować się do wyjazdu do Indii i założenia tam nowej placówki zakonu. W czerwcu 1867 obie kobiety udały się do Pau i tam 27 lipca Mariam przywdziała habit i przybrała imię Maria od Jezusa Ukrzyżowanego.

W 1870 wyjechała z grupą sióstr do Mangaluru w Indiach, gdzie 21 listopada 1871 złożyła śluby wieczyste. Następnie wróciła do Pau, by we wrześniu 1875 udać się do Betlejem, pomagając założyć pierwszy klasztor karmelitanek na tym terenie.

Przez cały czas swego życia zakonnego doświadczała ekstaz duchowych, nierzadko trwających cały dzień, co bardzo utrudniało jej kontakty z otoczeniem, spotykało się często z niezrozumieniem i powodowało jej osamotnienie. W kwietniu 1878, właśnie dzięki takim wewnętrznym objawieniom przyczyniła się do odkrycia i rozpoznania biblijnego Emaus. Zmarła w opinii świętości 26 sierpnia 1878 w Betlejem w wyniku raka kości w wieku zaledwie nieco ponad 32 lat.
PAGE_BREAK
Błogosławioną ogłosił ją 13 listopada 1983 św. Jan Paweł II.

Maria Krystyna (Maria Cristina) Brando – Włoszka, dziewica, założycielka Zgromadzenia Sióstr Ofiar-Wynagrodzicielek Jezusa Sakramentalnego.

Urodziła się 1 maja 1856 w Neapolu. Bardzo wcześnie straciła matkę, która zmarła w kilka dni po jej urodzeniu. Od dziecka była łagodna i delikatna, wzrastając przy tym w rodzinie pobożnej i wcześnie stwierdziła w sobie skłonności do modlitwy i powściągliwości w postępowaniu. Lubiła samotność, wiele czasu spędzała na adoracji Najświętszego Sakramentu i codziennie przystępowała do komunii św.

W wieku 12 lat złożyła Bogu ślub dozgonnej czystości. Ale gdy zapragnęła zostać sakramentką w Neapolu, jej ojciec stanowczo się temu sprzeciwił, po pewnym czasie zgodził się jednak na jej wstąpienie do klarysek, ale tym razem na przeszkodzie stanęła jej choroba. Po wyzdrowieniu w 1876 przywdziała habit sakramentek, przyjmując jednocześnie imię Marii Krystyny od Niepokalanego Poczęcia, ale dość szybko znów zachorowała i musiała opuścić klasztor.

Zrozumiała wówczas, że powinna założyć własne zgromadzenie zakonne, o czym myślała od pewnego czasu. W 1878, gdy mieszkała u sióstr terezjanek w Torre del Greco, powołała do życia instytut, zwany obecnie Zgromadzeniem Sióstr Ofiar-Wynagrodzicielek Jezusa Sakramentalnego, które szerzyło cześć do Najświętszego Sakramentu oraz zajmowało się wychowaniem dziewcząt i chłopców. W obliczu wielu ograniczeń ekonomicznych i stawianych jej trudności wielokrotnie zmieniała siedzibę swej wspólnoty, by w końcu za radą m.in. bł. Ludwika z Casorii (1814-85) osiąść właśnie tam – w Casorii koło Neapolu. W 1897 założycielka złożyła śluby czasowe, 20 lipca 1903 zgromadzenie zatwierdziła Stolica Apostolska a 2 listopada tegoż roku Maria Krystyna wraz z kilkoma innymi siostrami złożyła śluby wieczyste.

Jako przełożona generalna pełniła swój urząd z wielką szlachetnością, wytrwałością i pokorą, roztropnością i miłością. Zmarła 20 stycznia 1906 w opinii świętości w domu macierzystym zgromadzenia w Casorii.

Beatyfikował ją 27 kwietnia 2003 Jan Paweł II.

Joanna Emilia (Jeanne Emilie) de Villeneuve urodziła się 9 marca 1811 w Tuluzie na południu Francji jako trzecie z czwórki dzieci w zamożnej rodzinie markiza de Villeneuve. Pierwsze lata życia spędziła na zamku w Hauterive w pobliżu Castres. Mimo wzrastania w bogactwie dziewczynka, za przykładem obojga rodziców – bogobojnych i troszczących się o innych, była od najmłodszych lat wrażliwa na ludzką biedę i potrzeby. Gdy miała 14 lat, straciła matkę, a w 3 lata później – swoją siostrę Oktawię. Te tragiczne wydarzenia a także kontakt z jezuitą Le Blanc, który stał się jej spowiednikiem i powiernikiem, wywarły decydujący wpływ na jej dalsze losy.

Po śmierci matki rodzina krążyła między Hauterive a Tuluzą, gdzie wychowywaniem wnuków zajmowała się ich babka. W wieku 19 lat Joanna Emilia przeniosła się ostatecznie wraz z rodziną na zamek, prowadząc dom i odciążając od tych zajęć ojca, który w latach 1826-30 był burmistrzem Castres. Wtedy też poczuła w sobie powołanie zakonne i po pewnym czasie oznajmiła ojcu chęć wstąpienia do zgromadzenia sióstr miłosierdzia. Ten jednak nie zgodził się na to i poradził jej odłożenie tej decyzji na jakiś czas. Jak się okazało, trwało to cztery lata.

Nie czekając jednak na ostateczną zgodę dziewczyna postanowiła założyć – z dwiema przyjaciółkami i za zgodą miejscowego biskupa – Zgromadzenie Sióstr od Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Wybór Patronki wynikał ze szczególnej czci, jaką Emilia otaczała ten właśnie przywilej Matki Bożej. Mawiała, że jest Ona jej najwierniejszą towarzyszką życiową.
PAGE_BREAK
Zgromadzenie powstało 8 grudnia 1836 w skromnym domu w Castres, pozbawionym wygód. Nie zraziło to jednak pierwszej niewielkiej grupki sióstr, do których szybko zaczęły dołączać następne i tak rozwinęła się wspólnota, której członkinie nazywane są potocznie „błękitnymi siostrami z Castres” – od koloru noszonych przez nie habitów. Ich działaniom przyświecają dwie myśli przewodnie: „Tylko Bóg” i „Służyć ubogim”.

Po 16 latach zatwierdził je 15 stycznia 1853 bł. Pius IX. Głównymi polami ich posługi są opieka i wychowanie dzieci i młodzieży, przede wszystkim dziewcząt, ze szczególnym uwzględnieniem formacji chrześcijańskiej i przygotowania do życia dorosłego. Pierwszą przełożoną generalną zgromadzenia została jego założycielka, która jednak w 1853 ustąpiła z tego stanowiska, chcąc się lepiej poświęcić właściwej posłudze zakonnej.

Zmarła w rok później – 2 października 1854 w domu zgromadzenia w Castres w wyniku szalejącej tam wówczas cholery.

Jeszcze za jej życia pierwsze siostry wyjechały poza Francję – w 1848 do Senegalu i wkrótce potem do Gambii, następnie do Gabonu (1849); później przybyły do Hiszpanii (1903), Włoch i Brazylii (1904), Argentyny i wielu innych krajów w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji. Dziś ponad 700 „błękitnych sióstr” pracuje w 16 krajach, prowadząc wiele dzieł, obejmujących m.in. ponad 50 kolegiów z ok. 35 tys. uczniów, liczne sierocińce, przytułki, placówki służby zdrowia oraz pomagając biednym rodzinom.

Starania o beatyfikację s. Emilii podjęto w 1945. W październiku 1991 dekret papieski potwierdził heroiczność jej cnót, a w 2007 w Watykanie potwierdzono cud dokonany za jej wstawiennictwem. Błogosławioną ogłosił ją, w imieniu Franciszka, w Castres 5 lipca 2009 prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato.


Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.