Drukuj Powrót do artykułu

Kościół trzech błogosławionych – stulecie warszawskiej parafii Matki Bożej Królowej Polski

25 maja 2016 | 17:02 | aw Ⓒ Ⓟ

Warszawska parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski na warszawskim Marymoncie obchodzi stulecie istnienia. Niewielki kościół „na Górce” przechowuje pamięć o bł. Stanisławie Papczyńskim, bł. Jerzym Matulewiczu, bł. Michale Sopoćce, i ks. Zygmuncie Trószyńskim. Proboszcz parafii, ks. Marcin Jurak MIC zwraca uwagę, że obchody stulecia działalności zbiegają się z kanonizacją założyciela księży marianów o. Papczyńskiego, planowanej na 5 czerwca w Rzymie.

Ks. Jurak twierdzi, że wybitni duszpasterze, związani w przeszłości z parafią, określają szlak obecnej strategii duszpasterskiej. – Mała parafia, wielkie bogactwo – podsumowuje jej proboszcz.

O. Papczyński – spowiednik króla Sobieskiego

Bł. Stanisław Papczyński prawdopodobnie nigdy nie był na Marymoncie. Założyciel pierwszego rdzennie polskiego zgromadzenia, którego współbracia do dziś prowadzą parafię, jest czczony w miejscu, związanym ze zwycięzcą spod Wiednia. Znany duszpasterz, posiadający dar wnikania w ludzkie sumienia, doskonały teolog, gorący patriota i czciciel matki Bożej był spowiednikiem i doradcą hetmana, później króla Jana III Sobieskiego. Marymont powstał dzięki Sobieskim, od imienia królowej Marii wywodzi się nazwa dzielnicy. Królewska para wzniosła w miejsce dzisiejszego kościoła pałacyk myśliwski i często tu przyjeżdżała, zwłaszcza w porze letniej.

Obecny proboszcz zwraca uwagę, że jest to dziedzictwo, które zobowiązuje. W bocznej wnęce świątyni znajduje się ołtarz i relikwie bł. Stanisłwa. Od czasu beatyfikacji w 2007 r. do kościoła "na Górce" przychodzą małżeństwa, by uprosić za wstawiennictwem Błogosławionego poczęcie dziecka. Ks. Jurak zna trzy małżeństwa, które są głęboko przekonane, że narodziny ich dzieci zawdzięczają wstawiennictwu Założyciela Zgromadzenia Marianów. Kult orędownika obrońców życia szczerzy się także w rodzinach na terenie parafii – spowiednik i doradca króla Jana widocznie upodobał sobie Marymont.

Majątek Sobieskich przechodził z rąk do rąk, w czasie zaborów na "Górce" stacjonowało wojsko carskie, opuszczone budynki po szlacheckiej siedzibie i Instytucie Agronomicznym, który tu powstał i była w nim kaplica, niszczały. Po opuszczeniu Warszawy przez Rosjan została tu wzniesiona kolejna kaplica, a zrujnowanym pałacykiem Sobieskich zainteresowali się zakonnicy ze Zgromadzenia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, którzy się osiedlili w pozostałościach klasztoru kamedulskiego w Lesie Bielańskim. Z tym etapem historii wiąże się działanie kolejnego błogosławionego – o pozyskanie Marymontu dla tamtejszej parafii zabiegał bł. bp Jerzy Matulewicz, który, po kasacji zakonów w 1864 r. i latach carskich prześladowań, odnowił Zgromadzenie. W dawnym pałacyku księża marianie zaczęli odprawiać Msze św. dla mieszkańców okolicy – 2 lutego 1916 r. została odprawiona Eucharystia i można to przyjąć za początek istnienia parafii.

Spowiednik św. Faustyny rozbudowuje kaplicę

Kaplicę na "Górce" rozbudował kolejny błogosławiony, ks. Michał Sopoćko, późniejszy spowiednik św. s. Faustyny. Był on kapelanem wojskowym i przez jakiś czas korzystali z niej żołnierze, także uczestnicy wojno poslko-bolszewickiej w 1920 r. Poświęcił ją w 1924 roku bp polowy Stanisław Gall – na początku kaplica była przeznaczona dla wojska, choć korzystali z niej świeccy mieszkańcy dzielnicy.

Po ks. Sopoćce jest inny ślad – prawdopodobnie jego wpływowi kościół zawdzięcza obraz Pana Jezusa Miłosiernego mało znanego malarza, Aleksandra Maja, który w czasie okupacji został umieszczony w kaplicy. Niedawno ks. Jurak odkrył inny ślad po kontaktach apostoła Bożego Miłosierdzia – zupełnie nieznane zdjęcie św. Faustyny z bratem i powojenne zdjęcia jej rodzeństwa. Dziś obraz wraz z portretami świętej penitentki i jej spowiednika wiszą w sąsiedztwie obrazu Pana Jezusa.

W 1927 r. proboszczem parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski został ks. Zygmunt Trószyński, wybitny duszpasterz, działacz charytatywny, w czasie wojny duszpasterz żołnierzy AK, kapelan Powstania Warszawskiego, legendarny św. Franciszek Marymontu, który oddawał własne buty mieszkańcom ubogiego przedmieścia. To on może być wzorem dla wszystkich działaczy charytatywnych w parafii – na ubogich przedmieściach organizował garkuchnie, opiekował się sierotami, a w czasie okupacji ratował żydowskie dzieci, umieszczając je w rodzinach parafian i płacąc na ich utrzymanie.

Dziedzictwo zobowiązuje

Takie dziedzictwo zobowiązuje i inspiruje. Ponad siedmiotysięczna dziś parafia tętni życiem, wbrew wielkomiejskim trendom ostatnich lat liczba uczestników w niedzielnych Mszach św. nie maleje, a wzrasta. Spontaniczne powstają grupy formacyjne, na przykład małżeńskie i wraz z kilkunastoma innymi grupami, takimi jak Koła Żywego Różańca, Focolare, Droga Neokatechumenalna, Ruch Rodzin Nazaretańskich, tworzą duchowy klimat parafii. Przy parafii działa Poradnia Rodzinna, zbierają się Anonimowi Alkoholicy, bardzo różnorodne grupy i duchowości znalazły tu dach nad głową.

Ks. Jurak z satysfakcją obserwuje, że jest to miejsce nie tylko modlitwy, ale też nawiązywania znajomości i kontaktów, wychodzenia z anonimowości wielkiego miasta, że długo po niedzielnych Mszach św. ludzie zostają żeby porozmawiać, planują wspólne akcje.

Ostatnio Sobiescy ponownie dali znać o sobie – w trakcie prac remontowych salek katechetycznych odkopano siedemnastowieczne mury. Archeolodzy, którzy je badają ustalili, że to pozostałości arkad, wzmacniających skarpę, na której został wzniesiony pałacyk myśliwski. Przeszłość parafii jest solidnym fundamentem do przyszłych działań.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.