Drukuj Powrót do artykułu

Kościoły cierpiące uczą wiary

16 czerwca 2012 | 19:12 | kg (KAI/RV) / rk Ⓒ Ⓟ

Irlandczycy, gospodarze dobiegającego końca w Dublinie 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego (MKE), mogli się dowiedzieć, jak dzięki Eucharystii radzić sobie z cierpieniem i kryzysami, niejednokrotnie o wiele większymi, niż te, których doświadczają w swoim kraju.

Głównymi postaciami szóstego dnia tego światowego wydarzenia byli goście z cierpiących Kościołów Azji i Afryki.

Swoim świadectwem podzieliła się między innymi ugandyjska pielęgniarka Rose Busingye, która w 1992 r. opodal Kampali założyła ośrodek dla osieroconych dzieci zarażonych wirusem HIV. Dziś z jej pomocy korzysta 2700 sierot. Ona zaś swe siły czerpie z Eucharystii. Jak sama wyznała, ten ośrodek nie mógłby powstać ani przetrwać, gdyby nie jej codzienne spotkania z Jezusem Eucharystycznym.

O mocy Eucharystii w sytuacji stałego zagrożenia mówił z kolei chaldejski arcybiskup Baszar Warda z Iraku. Powiedział on, że chrześcijanie na Bliskim Wschodzie bardzo mocno przeżywają ofiarny wymiar Mszy św. Na naszych ołtarzach zawsze musi być krzyż i to wyraźny. Dzięki temu wiemy, że cierpienie, choć nieuniknione, nie jest beznadziejne – podkreślił arcybiskup Erbilu.

Jubileuszowy Kongres Eucharystyczny powoli zbliża się do końca. Czas już na pierwsze podsumowania. Media zwracają uwagę na liczny udział wiernych, w tym również młodych, i to nie tylko w Dublinie, ale również w różnych imprezach towarzyszących, które odbywają się w całej Irlandii.

Przed taką powierzchowną oceną tego wydarzenia przestrzegł jednak metropolita Dublina abp Diarmuid Martin. Przypomniał, że Kościół w Irlandii doświadczył ostatnio licznych skandali, przy czym najpoważniejsze z nich nie dotyczą bynajmniej nadużyć seksualnych, lecz wiążą się z faktem, że wielu Irlandczyków zatraciło żywy kontakt z Chrystusem. Zdaniem hierarchy jest to wynik wieloletnich zaniedbań tamtejszego Kościoła, który skupiał się na tym, co powierzchowne, na liczbach i strukturach, a zapomniał zadbać o przekaz wiary nowym pokoleniom. Kongres Eucharystyczny przypomniał nam o tym, co w Kościele najistotniejsze. I jest to dobry zaczyn odnowy – powiedział metropolita Dublina.

„Można odnieść wrażenie, że irlandzki Kościół rozwija się co prawda w różnych kierunkach, ale jest to zdrowy rozwój. Jesteśmy już na dobrej drodze. Kongres Eucharystyczny trwa tylko tydzień. Nie da się w tak krótkim okresie zmienić Kościoła, ale powiedziałbym, że widzieliśmy w tym czasie swoiste próbki katolickiego życia. Pokazują one, jak może wyglądać życie Kościoła. To trzeba bardzo troskliwie pielęgnować po zakończeniu Kongresu w postaci nowej ewangelizacji i katechizacji. Ta misja już trwa, przynajmniej tu w Dublinie. Rozwija się bardzo spokojnie. Nie ma wprawdzie charakteru reklamy, jakby niektórzy chcieli, ale na pewno już się rozwija” – powiedział abp Martin.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.