Drukuj Powrót do artykułu

Koszalin: propozycje na 2. Światowy Dzień Ubogich

16 listopada 2018 | 19:15 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ

W przededniu 2. Światowego Dnia Ubogich, o tym jak ich usłyszeć, mówili w Koszalinie o przedstawiciele różnych organizacji. Poszukując nowych obszarów biedy, stwierdzili, że problemem najuboższych diecezjan jest nie tylko bieda materialna, ale też niewystarczające więzi społeczne. Zaproponowali kilka akcji, której beneficjentami są biedni, starsi i samotni.

Spotkanie z okazji przypadającego 18 listopada 2. Światowego Dnia Ubogich odbyło się dwa dni wcześniej w koszalińskim Domu Miłosierdzia Bożego, a zaproszonymi gośćmi byli: bp Krzysztof Zadarko, Ks. Tomasz Roda – dyrektor diecezjalnej Caritas, Adam Sadłyk – prezes Towarzystwa im. Św. Brata Alberta w Koszalinie, Maria Szypszak z Fundacji Charytatywnej im. bp. Czesława Domina, franciszkanin o. Andrzej Mielewczyk oraz gospodarz Domu Miłosierdzia Bożego – ks. Radosław Siwiński.

Bp Zadarko wskazał, że nieprzypadkowo Światowy Dzień Ubogich obchodzony jest w niedzielę, będącą dniem spędzanym w gronie rodzinnym i przy wspólnym stole. Biskup wskazał za papieżem Franciszkiem, że głos ubogich nie jest słyszalny w świecie, a dzieje się to poprzez ich marginalizację. Kościół chce tym ludziom udzielić głosu, wzmocnić go. Stąd hasło tegorocznego Dnia Ubogich: „Biedak zawołał i Pan go usłyszał”.

Biskup zachęcał, by przy okazji Światowego Dnia Ubogich przemyśleć temat ubóstwa na nowo – nie tylko jako formę nieszczęścia ludzkiego, ale i innych jego przejawów, głównie samotności.

– Wielu ludzi potrzebuje przede wszystkim kontaktu z drugim człowiekiem i wysłuchania. Wymiar samotności powinien być wkomponowany w kształtowanie naszej pomocy. To oznacza, że nie tylko poszukujemy materialnego wsparcia u sponsorów i organizujemy pomoc pod względem logistycznym, ale dbamy również o sprawę duchową, dotarcie do tego człowieka, sposób kontaktu z nim, poświęcenie mu czasu – podpowiadał bp Zadarko.

Własnego czasu ludziom w potrzebie nie szczędzą wolontariusze koszalińskiego Domu Miłosierdzia Bożego. W działających trzech domach stowarzyszenia znajdują opiekę kobiety i mężczyźni, którzy potrzebują wsparcia, zanim staną na nogi po takich życiowych tragediach jak choroby, porzucenie, nałogi, bezdomność, bezrobocie, życie na ulicy. Prócz największego domu w Koszalinie gromadzącego kilkadziesiąt osób, a wydającego dziennie nawet 140 ciepłych posiłków, prowadzone jest gospodarstwo na Roli w Lipiu (przebywa w nim obecnie 33 mężczyzn), a także dom dla kobiet w Uliszkach (mieszka tam 14 kobiet).

Bezpośrednią inicjatywą Domu Miłosierdzia na Światowy Dzień Ubogich jest uroczysty obiad, który odbędzie się tu w niedzielę 18 listopada o godz. 13. Z zaproszenia mogą skorzystać nie tylko ubodzy, ale też samotni i wszyscy, którzy chcieliby spędzić ten czas w większym gronie.

Towarzystwo im. Św. Brata Alberta w Koszalinie niesie pomoc średnio 70 osobom, a w okresie zimowym – nawet 120. Adam Sadłyk, prezes Towarzystwa apelował, by zauważać bezdomnych na ulicy, szczególnie zimą i reagować – np. powiadamiać straż miejską, która dowiezie ich w odpowiednie miejsce, a także, by poświęcać im czas, rozmawiać z nimi.

Maria Szypszak spośród działań Fundacji Charytatywnej im. bp. Czesława Domina wyróżniła te pozasystemowe, często podejmowane spontanicznie przez osoby, które z założenia mają oczy otwarte na ludzi wokół siebie: zauważenie, że ktoś nie posiada zimowej odzieży, że potrzebuje pomocy w wypełnieniu pism urzędowych czy w podwiezieniu do lekarza.

Koszalińscy franciszkanie pomagają zgłaszającym się do nich ludziom nie tylko goszcząc ich w jadłodajni (obecnie korzysta z niej 18 osób, docelowo może ich być 40), realizując recepty czy opłacając im rachunki. – Spojrzenie franciszkańskie to zajęcie się całym człowiekiem, także jego wnętrzem, nie tylko tym, czego potrzebuje – powiedział o. Andrzej Mielewczyk z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie.
Zakonnik wspomniał też, że jego bracia pomagają osadzonym w koszalińskim Zakładzie Karnym i areszcie śledczym, co wymaga głównie pomocy w zakresie wsparcia moralnego, duchowego.

Diecezjalna Caritas to siła blisko 1 tys. wolontariuszy parafialnych i blisko 2 tys. szkolnych. Do tej grupy od kilku miesięcy dołączają młodzi gromadzący się w ramach Young Caritas, szkoleni na liderów działań charytatywnych. Każdego dnia wolontariusze wydają jedzenie, odzież, pomagają regulować rachunki czy załatwiać trudne sprawy w swoich środowiskach.

Dzięki programowi Caritas „Dobre wsparcie” niesiona jest regularna pomoc w domach ludzi potrzebujących. 35 opiekunek dociera do 120 osób niesamodzielnych, pomagając im w sprzątaniu, gotowaniu, dotarciu do urzędu czy lekarza, a przede wszystkim nawiązując regularnie podtrzymywaną bliską relację.

Na tegoroczny Światowy Dzień Ubogich Caritas powtórzyła zeszłoroczną akcję pn. „Torba miłosierdzia”, polegającą na dystrybucji papierowych toreb zakupowych wśród diecezjan, którzy, zgodnie z zapisaną na nich instrukcją, wypełnią je produktami i przekażą Caritas lub Domowi Miłosierdzia.

W Koszalinie i Słupsku akcję „Kanapka dla ubogich” przeprowadzi młodzież z Young Caritas i KSM. Jak podkreślił ks. Tomasz Roda, jest to zarazem edukacja dla samych wolontariuszy i rozwijanie w nich wyobraźni miłosierdzia.

Biedzie w wymiarze relacji międzyludzkich spieszy na pomoc najmłodsza placówka diecezjalnej Caritas – Warsztaty Terapii Zajęciowej w Sycewicach. Ich podopieczni – osoby niepełnosprawne – z okazji Dnia Ubogich wypiekli chleby, które zaniosą do swoich rodzin i znajomych.

Nie można też zapomnieć o pomocy niesionej dzień i noc przez domy hospicyjne. Na konferencji wspomniano o dwóch takich placówkach: hospicjum Caritas im. Bp. Czesława Domina w Darłowie oraz niedawno otwartym hospicjum powstałym przy szczecineckiej parafii pw. Św. Franciszka z Asyżu.

– Drugi Światowy Dzień Ubogich to wyjątkowa okazja, by otworzyć oczy nie tylko tych, którzy są w potrzebie (by wiedzieli, gdzie mogą z prośbą o pomoc zapukać), ale również tych, którzy nie są ubodzy, a może jeszcze nie odkryli tego fantastycznego powołania jakim jest umiejętność dzielenia się nie tylko swoim dobrem, ale również samym sobą – podsumował bp Zadarko.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.