Drukuj Powrót do artykułu

Kraków: abp Jędraszewski na święcie Akademii Ignatianum

07 marca 2017 | 12:05 | ps | Kraków Ⓒ Ⓟ

Metropolita krakowski przewodniczył we wtorek Mszy św. w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa. Eucharystia rozpoczęła święto Akademii Ignatianum w Krakowie.

Już na wstępie abp Jędraszewski podkreślił, że przeżywane tego dnia święto uczelni można nazwać świętem „świątyni prawdy”. – Każda rzetelna uczelnia, a zwłaszcza uczelnia kościelna, w której prawda jest sprawą fundamentalną jawi się jako świątynia prawdy pogłębianej w swoim sercu i prawdy przekazywanej innym – mówił metropolita krakowski.

Podkreślał, że stwierdzenie „świątynia prawdy” jest bardzo ważne, ponieważ w ostatnich latach popularne stało się określenie „postprawda”. Arcybiskup zauważył, że znaczenia tego pojęcia nie można ograniczyć do kłamstwa, gdyż jest ono przeciwieństwem prawdy. – Epoka „postprawdy” twierdzi, że nie ma czegoś takiego, jak prawda, że są tylko narracje, tym bardziej skuteczne w życiu społecznym, im bardziej odwołujące się do emocji, uprzedzeń, wspomagane przez media – mówił.

Tłumaczył, że jest to odrzucenie spuścizny Grecji, Rzymu i Izraela, czyli wszystkiego, co dzisiejszy świat zawdzięcza chrześcijaństwu i co określa tożsamość współczesnych ludzi. – Tak, jak w epoce tzw. ciemnych wieków, pojawiły się prawdziwe wyspy światła, kultury i wysublimowanej tradycji w postaci klasztorów benedyktyńskich, tak możemy powiedzieć dzisiaj: wszędzie, gdzie są uczelnie związane z prawdą, tam mamy do czynienia ze świątyniami prawdy – podkreślał abp Jędraszewski.

Przekonywał też, że właśnie takie uczelnie mają w sobie moc wynikającą z fundamentu prawdy i nie tylko są w stanie przetrwać, ale wręcz „rzucać światło na krainę mroku, pośród której się znajdują, a ostatecznie zwyciężyć”. Zdaniem metropolity stanie się tak właśnie dzięki temu, że klasyczna prawda związana z chrześcijaństwem ostatecznie zatryumfuje.

Mówiąc o znaczeniu prawdy, przywołał fragment Ewangelii św. Łukasza o uczniach zdążających do Emaus. Zauważył, że podążali tam pełni negatywnych emocji, ogarnięci smutkiem, żalem i rozczarowaniem, bo nie spełniły się ich oczekiwania. – Te ich emocje były tak silne, że na nic nie zdały się słowa, iż Chrystusowy grób jest prawdziwie pusty. Słowa kobiet potraktowano jako czcze gadanie. Nie było chęci wyciągnięcia wniosków, a wszystko dlatego, że dla uczniów zdążających do Emaus najważniejsza była nowa wersja nieklasycznej definicji prawdy – mówił.

Tłumaczył, że uczniowie ci nie widzieli Zmartwychwstałego, więc sądzili, że Go nie ma, uznając, że prawdziwe jest to, co widzą ludzkie oczy. W tym momencie jednak zbliżał się do nich Chrystus jako zwykły przechodzień. Kiedy zaczął odwoływać się do słów Pisma, uczniowie poczuli, że ich serca zaczęły goreć. – Sprawdza się więc to, że Boże słowo nigdy nie jest daremne, ale w swoim czasie wyda swój owoc. Słowa Pisma zaczynają zmieniać nastawienie uczniów tak, że chcą być razem z przechodniem. Nagle otwierają się im oczy i widzą Pana – zauważył metropolita.

Na zakończenie podkreślił, że to ważne, by chrześcijanie zawsze byli świadkami Bożych słów, mimo tego, że ich oczy nie widzą Chrystusa i nie dotykają Go ich ręce. – Świadek wierzy w moc, której może wprost nie widzi, ale jej doświadcza – wyjaśnił metropolita.

Zaznaczył też, że prawdę o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym należy zgłębiać szczególnie podczas liturgii, czyli tam, gdzie Pan jest rzeczywiście z wiernymi i dla nich. Ponadto przez to doświadczenie trzeba głosić światu prawdę, że On jedyny jest Zbawicielem świata i Odkupicielem człowieka. – Trwając przy tej osobowej prawdzie rozumiemy, że wraz z nią jest życie, a ona jest drogą, która prowadzi do celu – zakończył.

W uroczystej Mszy św. wzięły udział władze uczelni wraz z pracownikami akademickimi, administracyjnymi i studentami Akademii Ignatianum. Następnie uroczystości przeniosły się do Auli Wielkiej im. ks. Grzegorza Piramowicza SJ. Święto uczelni ściśle wiąże się z rocznicą kanonizacji św. Ignacego Loyoli, którego na ołtarze wyniósł papież Grzegorz XV 12 marca 1622 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.