Kraków: briefing prasowy z kard. Tagle

W sobotę po południu w kaplicy św. Andrzeja Apostoła w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbył się krótki briefing prasowy z kard. Luisem Antonio Tagle. Dziennikarze pytali arcybiskupa Manili m.in. jak pomagać ubogim oraz świadczyć o wierze.

Na pytanie o to czy trwający w Polsce Rok św. Brata Alberta jest dobrym kierunkiem zaangażowania młodych kardynał wskazał, że pomoc ubogim jest objawiona przez Ewangelię i świętych. „To działanie nie tylko zarezerwowane dla chrześcijan czy ludzi młodych. Ale może przede wszystkim dla młodzieży, bo ona ma energię i idealizm i mamy nadzieję, że kiedy już zacznie pomagać to będzie to podtrzymywać, aż stanie się to jej nawykiem” – powiedział.

Mówiąc o roli rodziny w społeczeństwie, zaznaczył, że jest ona podstawową komórką, w której tworzą się relacje i interakcje międzyludzkie. „Może więc zamiast wielkich planów i programów rozwijających społeczność powinniśmy wrócić do tego, co umacnia rodzinę – komunikować się z naszymi najbliższymi i otwierać się na siebie nawzajem” – zauważył.

Kard. Tagle tłumaczył także czemu chrześcijanie boją się mówić o swojej wierze. Zastanawiał się czy nie wynika to z powodu braku wiedzy w tym zakresie. „Może powinniśmy zintensyfikować wysiłki w kierunku formowania katolików – ale nie tylko w pryzmacie rozumienia intelektualnego, ale także przez umocnienie ich wiary, by mogli się nią dzielić” – doradził. Przypomniał, że w niektórych krajach nie ma możliwości głoszenia wiary i stwierdził, że wtedy świadczy się o wierze jakością pracy, którą się wykonuje, swoim człowieczeństwem czy wyglądem relacji z bliźnimi.

Dziennikarze wspomnieli o niedawno zamordowanej w Boliwii misjonarce Helenie Kmieć i spytali jak nie bać się ewangelizować wobec takich sytuacji. Hierarcha z Filipin wskazał, że wobec takich tragedii człowiek czuje często strach, smutek, a nawet złość. Dodał jednak, że należy pamiętać, że misjonarze podejmując trud swojej posługi, liczą się z możliwością prześladowań. „Ich się nie szuka, ale misjonarz, który prawdziwie wypełnia swoje powołanie musi być na nie gotowy. Oni się tego nie boją, więc my tym bardziej nie powinniśmy. I musimy ich za to szanować” – podkreślił.

Ostatnie pytanie, które padło na briefingu dotyczyło tego, co arcybiskup Manili chciałby przekazać młodym z Polski po ubiegłorocznych Światowych Dniach Młodzieży. „Ten czas w Krakowie był wielkim wybuchem energii i łaski, która była udziałem młodzieży z całego świata. Chciałbym powiedzieć młodym, by zastanowili się jak tego ducha podtrzymać w codziennym życiu. Może w sposób cichy i ukryty, ale konsekwentny. Bo taka właśnie misja została nam powierzona podczas ŚDM” – powiedział na zakończenie kard. Tagle.