Drukuj Powrót do artykułu

Kraków: dyskutowano o prawach człowieka i narodu podczas sympozjum z okazji Dni Jana Pawła II

09 listopada 2017 | 15:13 | led | Kraków Ⓒ Ⓟ

”Prawa człowieka i prawa narodu” – pod takim hasłem odbyła się 9 listopada sesja naukowa zorganizowana w ramach trwających w Krakowie XII Dni Jana Pawła II. Uczestnicy sympozjum podkreślali, że stosunek do ubogich i do uchodźców jest obecnie sprawdzianem ewangelicznych postaw, a najważniejszym punktem odniesienia w sprawie przyjmowania uchodźców nie może być państwo i bezpieczeństwo narodowe, ale człowiek.

Podczas konferencji siostra Małgorzata Chmielewska opowiedziała o Kościele ubogich według Jana Pawła II. Według niej Ojciec Święty było prorokiem w Kościele ludzi potrzebujących. Wyjaśniała ponadto, że Jan Paweł II mówił o ubóstwie z dwóch płaszczyzn: indywidualnej i społecznej.

– Pierwsza płaszczyzna to osobiste spotkanie z ubogim, stanowi wymiar indywidualny. Wiąże się to z przyjęciem Ewangelii, co we współczesnym świecie jest bardzo trudne. Papież wielokrotnie z imienia i nazwiska wymieniał grupy ludzi zepchniętych na margines – mówiła prelegentka. Cytując słowa Jana Pawła II, s. Chmielewska wyznała, że nie da się spotkać Chrystusa, jeśli nie spotka się go w człowieku ubogim. – Jan Paweł II wielokrotnie mówił, że ignorując brata, pozbywamy się cząstki własnego człowieczeństwa. To stanowiło wezwanie nie tylko dla wierzących – wyjaśniała. Dodała, że omijając człowieka ubogiego, niepełnosprawnego, emigranta czy uchodźcę, człowiek traci swoje człowieczeństwo.

Omawiając drugi wymiar społeczny, s. Chmielewska zwracała uwagę na to, że nie tylko spotkanie z człowiekiem ubogim jest ważne, ale również obowiązek walki o miejsce potrzebujących w społeczeństwie. – Walka o sprawiedliwość i spotkanie z ubogim powinno być początkiem, a nie końcem walki o jego miejsce w społeczeństwie – wyjaśniała s. Chmielewska. Jej zdaniem, w płaszczyźnie społecznej wskaźnikiem musi być Ewangelia i twarz Chrystusa w drugim człowieku.

– W człowieku cierpiącym żyje Chrystus i naszym obowiązkiem jest przywrócić w tym człowieku oblicze Chrystusa. Nikt nie jest władny zwolnić nas z obowiązku walki o sprawiedliwość – wyjaśniała s. Chmielewska.

Podczas sympozjum referat zatytułowany „Imigranci: czy zdaliśmy egzamin z naszego człowieczeństwa i chrześcijaństwa?” wygłosił ks. prof. dr hab. Andrzej Szostek MIC. W jego ocenie prawa imigrantów są dziś zagrożone, dlatego Kościół chce ich otoczyć wielką troską.

Zdaniem prelegenta o respektowanie ich praw wyraźnie upominał się Jan Paweł II, a papież Franciszek podtrzymuje i wzmacnia te apele. – W dzisiejszych czasach to wołanie o przyjmowanie uchodźców stanowi kontynuację działań Jana Pawła II – wyjaśniał duchowny.

Podkreślił także, że również członkowie Episkopatu Polski prezentują jasne stanowisko w sprawie przyjmowania uchodźców, które ukazuje, że najważniejszym punktem odniesienia nie może być państwo i bezpieczeństwo narodowe, ale człowiek.

Zdaniem ks. prof. Szostka, takie stanowisko nie spotkało się z przychylnością władz Polski. Prelegent przedstawił także wyniki badań, które pokazują, że 75 proc. Polaków sprzeciwia się relokacji, a za przyjęciem uchodźców jest 22 proc., o 6 proc. mniej niż w ubiegłym roku.

– Dlaczego tak się dzieje w naszym kraju tak bardzo katolickim? I mimo apelów Jana Pawła II? – pytał duchowny. W jego ocenie odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna, ale można wskazać argumenty, które przytaczają osoby przeciwne przyjmowaniu uchodźców. Wśród nich duchowny wymienił negatywny obraz osób uciekających z krajów islamskich, chęć zniszczenia katolicyzmu, akty terroru, chęć zadomowienia się i szukania w naszym kraju lepszych warunków życia, a także brak dialogi między chrześcijaństwem i islamem.

Zdaniem ks. prof. Szostka, trzeba liczyć się z zagrożeniami jakie wiążą się z przyjęciem uchodźców, ale nieprawdą jest, że cały islam zamyka się w tak negatywnych obrazach. – Daliśmy się zwieść rządzącym i przychylnym im mediom, popierającym politykę blokady – podkreślił ks. prof. Szostek, krytykując stanowisko obecnego rządu wobec uchodźców. – Przywoływanie innych zadań, które stoją przed Polską, nie zwalnia nas i nie usprawiedliwia obojętności na los tych, którzy już uciekają – wyjaśniał. – To nie zwalnia nas z czynnej pomocy, która stanowi fundament naszego społeczeństwa i naszej wiary – podkreślił duchowny, dodając, że bezpieczeństwo nie ma pierwszeństwa przed miłosierdziem.

Prelegenci zgodnie podkreślali, że stosunek do ubogich i do uchodźców jest sprawdzianem ewangelicznych postaw. Ich zdaniem w każdym człowieku jest lęk przed obcymi i lęk przed utratą „pozornego dobrobytu”, a politycy tym manipulują i wspierają to co złe, budując swoje pozycje na bazie lęku i strachu.

Celem Dni Jana Pawła II jest upamiętnienie postaci św. Jana Pawła II i popularyzacja jego dziedzictwa w społeczności akademickiej Krakowa i całej Małopolski. Decyzja o organizacji pierwszych Dni Jana Pawła II została podjęta w 2006 r. przez Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.