Drukuj Powrót do artykułu

Kraków: Msza na Wawelu z udziałem prezydenta RP w 70. rocznicę śmierci gen. Sikorskiego

04 lipca 2013 | 18:10 | led Ⓒ Ⓟ

W katedrze na Wawelu została dziś odprawiona Msza św. z okazji 70. rocznicy śmierci Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego, który zginął 4 lipca 1943 r. w katastrofie lotniczej nad Gibraltarem. W liturgii uczestniczył prezydent Bronisław Komorowski.

Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Damian Muskus w koncelebrze z ks. płk. Januarym Wątrobą z ordynariatu polowego.

W homilii bp Muskus mówił, że Wawelskie Wzgórze wraz z królewską katedrą, choć kryje w sobie doczesne szczątki królów, wodzów, bohaterów narodu, biskupów i wieszczów, nie jest miastem umarłych lecz żywych. „Wprawdzie ich ziemską wędrówkę przerwała śmierć, lecz żywej pamięci o nich nikt nie jest w stanie wyrwać z serc i umysłów Polaków. Tłumnie nawiedzają ich każdego dnia, nie tylko po to by oddać im cześć, modlić się przy relikwiach świętych, ale także by uczyć się historii Ojczyzny, poznawać chlubne i bolesne karty jej dziejów, i stale na nowo ożywiać pamięć o wielkich bohaterach” – podkreślił biskup.

I dodał, że nie inny cel przyświeca i nam dziś obecnym w tej świątyni. „Obejmując swoją modlitwą wszystkich wielkich Polaków, którzy tutaj oczekują dnia ożywienia w Chrystusie przy końcu czasów, w sposób szczególny naszą życzliwą pamięć kierujemy ku Wodzowi Naczelnemu Polskich Sił Zbrojnych, który przed 70 laty zakończył historię swojego życia, stając się cząstką wielkiej historii Polski” – mówił bp Muskus.

Według niego to ważna „cząstka”, skoro znalazła miejsce spoczynku w miejscu najgodniejszym, obok tych, którym naród zawdzięcza najwięcej. – To ważna „cząstka”, skoro mimo upływu 7 dekad wciąż trwają starania o wyjaśnienie okoliczności odejścia Generała ze świata żywych. To ważna „cząstka”, skoro w powszechnej opinii Polaków, narodu podzielonego w ocenie historii, Naczelny Wódz, dobrze zasłużył się Ojczyźnie – mówił biskup pomocniczy.

Jego zdaniem pamięć o bohaterach i modlitwa za nich stanowią okazję do wzniesienia błagalnej prośby w intencji Polski, o jej pomyślność, trwanie przy wartościach, które stały się budulcem jej fundamentów i ożywiającym pokarmem jej wzrostu w ciągu dziejów.

„Stojąc przy Ołtarzu Ojczyzny, prośmy więc o pomyślność dla niej dzisiaj i w przyszłości; o jej duchowy i materialny wzrost; o to, byśmy nie tylko w nadzwyczajnych, ale i w całkiem zwyczajnych warunkach potrafili wspinać się na wyżyny ducha; o szacunek Polaków dla wolności i wzrost w nich wolności dzieci Bożych” – podkreślił bp Muskus.

Według niego wspominając z szacunkiem postać generała Sikorskiego, trzeba modlić się za Polskę i Polaków, o jedność, o wielkie duchowe przebudzenie, o nowe odkrycie, jak wielkim darem jest Ojczyzna, gdyż ona sprawia, że jesteśmy wolni i bezpieczni.

„Nie dajmy wiary tym, którzy twierdzą, że może istnieć świat bez ojczyzn, tak jak nie możemy dać wiary tym, którzy twierdzą że dzieci mogą być szczęśliwe bez ojca i matki, którzy twierdzą, że istnieje jakaś utopijna wspólnota bez rodzinnego domu, bez przodków, bez tradycji, bez historii” – wyjaśniał biskup.

Po Mszy prezydent Komorowski złożył wieniec na grobie generała w krypcie św. Leonarda. Prezydent złożył też wiązanki kwiatów na sarkofagach marszałka Józefa Piłsudskiego i pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, które znajdują się w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.

„Myślę, że dzisiaj w 70. rocznicę śmierci generała Sikorskiego warto wspominać nie tylko te tragiczne momenty, ale również powiedzieć, że śmierć generała Sikorskiego i wysiłek całego polskiego pokolenia, któremu przewodził, zaowocowała ponownym odzyskaniem wolności w 1989 roku. Ten sarkofag tutaj przypomina, że tamta tragiczna, przegrana walka w czasie II wojny światowej jest jednym z fundamentów naszej współczesnej wolności" – mówił dziennikarzom prezydent Bronisław Komorowski.

Gen. Władysław Sikorski (1881-1943) był w latach II wojny światowej naczelnym wodzem Polskich Sił Zbrojnych na emigracji. Zaraz po wybuchu wojny wyjechał do Francji, gdzie 30 września 1939 r. stanął na czele rządu emigracyjnego, obejmując jednocześnie stanowisko ministra spraw wojskowych, którym był do 26 września 1942. Od 7 listopada tego roku był wodzem naczelnym. Był głównym organizatorem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Po wybuchu 22 czerwca 1941 r. wojny niemiecko-sowieckiej podpisał 30 lipca układ z ZSRR o pomocy wzajemnej i współpracy a 3 grudnia – deklarację o rozbudowie Armii Polskiej w tym kraju. Dokument ten nie tylko zapoczątkował tworzenie sił zbrojnych w ZSRR, ale także przyniósł wolność tysiącom Polaków, przebywających po wrześniu 1939 w więzieniach i łagrach sowieckich.

Oprócz kontaktów z Moskwą i w samym Londynie szukał pomocy i poparcia dla sprawy polskiej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Wiosną 1943 odwiedził Wojsko Polskie, organizujące się w Kraju Rad. Gdy wracał stamtąd przez Bliski Wschód i Afrykę Północną, zginął 4 lipca 1943 tuż po starcie samolotu z lotniska w Gibraltarze w okolicznościach do dzisiaj nie wyjaśnionych. O spowodowanie katastrofy jego samolotu oskarżano wywiady przede wszystkim niemiecki i sowiecki, a także brytyjski.

Po pogrzebie w Londynie, generał pochowany został na cmentarzu polskich lotników w Newark koło Nottingham. 17 września 1993 r. jego prochy spoczęły w krypcie św. Leonarda w podziemiach katedry na Wawelu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.