Drukuj Powrót do artykułu

Kraków: reżyser i aktor „Anioła w Krakowie” na spotkaniu z ubogimi

16 listopada 2017 | 08:53 | led | Kraków Ⓒ Ⓟ

W ramach Światowego Dnia Ubogich w środę wieczorem w Krakowie z osobami potrzebującymi spotkał się reżyser Artur Więcek oraz aktor Tomasz Schimscheiner. W Namiocie Spotkania wraz z ubogimi obejrzeli wspólnie film „Anioł w Krakowie”.

– W tym filmie jest bardzo dużo aniołów. A przez ten tydzień, który mija wy też macie tutaj paru aniołów, a takim głównym aniołem jest Ojciec Święty. W filmie jest kupa aniołów, którzy pomagają sobie nawzajem i myślę, że ten tydzień zachęci nas bardziej do takiego wzajemnego pomagania. Anioły absolutnie istnieją i są między nami – mówił Tomasz Schimscheiner.

Do Namiotu Spotkań tłumnie przybyły osoby bezdomne i ubogie, aby wspólnie z reżyserem Arturem Więckiem i aktorem Tomaszem Schimscheinerem obejrzeć film „Anioł w Krakowie”.

Artur Więcek w trakcie spotkania mówił, że film „Anioł w Krakowie” powstał trochę z przekory, aby pokazać jaki naprawdę jest świat. – Chcieliśmy pokazać inne patrzenie i myślenie o świecie. Zawsze lubiłem kino, które unosi człowieka nad ziemią, daje nadzieję i pozytywny power i szukaliśmy takiej postaci, która by przeniosła to o czym mówię. Tak myśleliśmy, że tą postacią mógłby być taki trochę fikuśny, zbuntowany anioł, a że robiliśmy wcześniej „Historię filozofii po góralsku” z Krzysztofem Globiszem, to właściwie ta postać już była. Wiedziałem, że to człowiek, który będzie, który jest takim aniołem – mówił reżyser filmu.

Reżyser Artur Więcek pytany o to, czy wierzy w anioły powiedział, że niewątpliwie istnieją pozytywne emocje i pewien rodzaj uosobienia tych emocji, których warto szukać. – Każdy z nas spotyka w życiu takich ludzi, którzy stają się dla nas aniołami. To jest też bardzo istotne jak my sami do tego podchodzimy, ponieważ każdy człowiek może nam przynieść skrawek nieba, ale może też przynieść skrawek piekła, więc istotne jest samo spotkanie i nasze podejście do tego spotkania – mówił reżyser.

– Anioły absolutnie istnieją i są między nami. Największy problem jest w tym, żebyśmy te anioły w odpowiednim momencie swojego życia zobaczyli, bo tak naprawdę to się ich mija bez przerwy. Ważne, żeby zauważyć, że to jest ręka kogoś dobrego, kto pomoże odbić się w górę – mówił Tomasz Schimscheiner.

Zdaniem Artura Więcka, najistotniejszy jest rodzaj spotkania z drugim człowiekiem. – Chodzi o to, żeby nie chcieć czegoś udowodnić, ale się po prostu podzielić. I posłuchać co inni mają do powiedzenia – podkreślił.

Uczestnicy spotkania pytali reżysera, czy planuje kontynuację filmu „Anioł w Krakowie”. Artur Więcek przyznał, że obecnie trwają prace nad następnym filmem z Krzysztofem Globiszem. – Mieliśmy już nie wracać do aniołów i nie będziemy wracać wprost, to nie będzie taka zupełna kontynuacja, ale kończę pisać scenariusz do filmu z Krzysztofem Globiszem, który w nim po prostu zagra. To będzie trochę kontynuacja „Anioła”, ale jednocześnie taka jego historia. Myśleliśmy, że nigdy już w te buty nie wejdziemy, ale w tej sytuacji, która jest teraz, stwierdziliśmy, że musimy to zrobić – powiedział reżyser.

Film „Anioł w Krakowie” powstał 15 lat temu. Opowiada o losach anioła imieniem Giordano, którego zagrał Krzysztof Globisz. Ów anioł za łobuzerskie prowadzenie się w niebie: zbyt częste odwiedziny w czyśćcu i fascynację rock-and-rollem, zostaje zesłany na ziemię, by codziennie czynić tam chociaż jeden dobry uczynek. Giordano ma wylądować w „Holland”, lecz przez pomyłkę trafia do „Poland”, a dokładniej do Krakowa. Jego świeże spojrzenie, sympatia dla ludzi oraz niebanalne myślenie o świecie pomagają mu, już na początku pobytu na ziemi, uratować rozpadające się małżeństwo.

W piątek z ubogimi spotka się Krzysztof Zanussi, by porozmawiać z widzami po projekcji swojego filmu „Brat naszego Boga”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.