Krakowska Caritas: prawo do życia dobrem o wyższej wartości niż prawo do informacji
19 października 2015 | 17:09 | pra Ⓒ Ⓟ
„Lepiej, żeby dziecko żyło, nawet nie znając swojego imienia i nazwiska, niż żeby mu to imię i nazwisko napisać na nagrobku” – powiedział w odpowiedzi na informację o stanowisku Komitetu Praw Dziecka dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdan Kordula.
„Konwencja o prawach dziecka już w art. 6 podaje: „każde dziecko ma niezbywalne prawo do życia”. Trudno zrozumieć Komitet Praw Dziecka, który w imię mniejszej, choć ważnej wartości, jaką jest prawo dziecka do poznania własnych korzeni chce narazić na niebezpieczeństwo życie niemowląt, których matki boją się rodzić w szpitalu. Przecież lepiej, żeby dziecko żyło, nawet nie znając swojego imienia i nazwiska, niż żeby mu to imię i nazwisko napisać na nagrobku” – powiedział ks. Bogdan Kordula, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Agnieszka Homan podkreśla, że Caritas nie nawołuje do porzucania dzieci. „Od początku istnienia okna życia krakowska Caritas rozpowszechniała ulotki z informacją, że bezpieczniejszy dla matki i dziecka jest poród w szpitalu, a matka może pozostawić w nim dziecko i zrzec się praw rodzicielskich bez żadnych konsekwencji prawnych. Jednak okno życia to rozwiązanie dla matek, które ukrywają ciążę i nie chcą rodzić w szpitalu. Pozwala im zachować anonimowość, nie narażając życia dziecka na niebezpieczeństwo” – zauważył Homan.
Rzeczniczka krakowskiej Caritas przypomina, że już w styczniu 2013 r. w obronie okna życia wypowiedzieli się krakowscy radni. W przesłanej do premiera rezolucji wyrazili zaniepokojenie informacjami o zamiarze Komitetu Praw Dziecka przy ONZ, który chciał wymóc na Parlamencie Europejskim zdelegalizowanie okien życia. „Argumenty Komitetu Praw Dziecka przy ONZ o ochronie tożsamości porzuconych noworodków są bezzasadne i przedkładają niezrozumiały interes prawny nad dobro chronionych w ten sposób dzieci” – apelowali radni.
Także zapytany wówczas przez Caritas Sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie, wypowiedział się pozytywnie o oknach życia. „W prawie znane jest pojęcie stanu wyższej konieczności, gdzie poświęcamy dobro o niższej wartości, by ratować dobro o wartości wyższej. W tym przypadku prawo dziecka do życia jest dobrem o oczywiście wyższej wartości niż prawo do informacji, czyli prawo dziecka do poznania swoich biologicznych rodziców” – powiedział.
Okno życia w Krakowie to najstarsze tego typu miejsce w Polsce. Powstało dziewięć i pół roku temu, 19.03.2006 r. przy ul. Przybyszewskiego 39, aby zwrócić uwagę na problem dzieci porzucanych na ulicy lub na śmietnikach. Do tej pory pozostawiono w nim osiemnaścioro dzieci, w tym bliźnięta. Trafiały tam w różnym stanie – niektóre po urodzeniu w szpitalu, zadbane, inne zaraz po urodzeniu, wraz z łożyskiem, owinięte w zwykły podkoszulek. Aby zapobiec porzucaniu niemowląt w przypadkowych miejscach, gdzie grozi im śmierć z wychłodzenia Caritas apeluje o rozpowszechnianie informacji o oknach życia. Obecnie w Polsce istniej ponad 50 takich miejsc, dzięki którym ponad 80 dzieci nie zostało narażonych na niebezpieczeństwo porzucenia np. na ławce w parku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.