Drukuj Powrót do artykułu

Krzyż – symbol chrześcijaństwa, bogactwo form

19 sierpnia 2022 | 12:09 | kg (KAI) | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Paul Keiffer / Unsplash

Krzyż jest najpowszechniejszym i najbardziej rozpoznawalnym symbolem chrześcijaństwa. Z narzędzia kary i śmierci, i to najhaniebniejszej, w starożytnym Cesarstwie Rzymskim, stał się znakiem wiary Chrystusowej i zbawienia. Jednocześnie jednak, mimo swej prostoty – dwóch ramion przecinających się pod kątem prostym – już na początku chrześcijaństwa zaczął przybierać różne formy regionalne i środowiskowe, zachowując przy tym swą podstawową cechę, czyli owe „skrzyżowane” ramiona.

Historycy Kościoła i sztuki sakralnej wyróżniają ponad 30 odmian tego znaku, przy czym różnice między nimi przebiegają zarówno wzdłuż podziałów wyznaniowych, a więc np. między chrześcijaństwem zachodnim i wschodnim, jak i w obrębie jednego Kościoła czy wspólnoty. Nie wchodząc w szczegóły, zajmijmy się tym rodzajem krzyża, który występuje w prawosławiu – jest on dość powszechnie znany choćby z kopuł wieńczących cerkwie: tzw. krzyż „złamany”, czyli z przekrzywioną belką tuż przy podstawie krzyża.

Jej symbolika jest dość złożona i niejednorodna. Najczęściej przyjmuje się, że owa ukośnie przybita belka pod głównym ramieniem nawiązuje do co najmniej dwóch wydarzeń związanych z męką i śmiercią Pana Jezusa. Najpierw jest to przywołanie dwóch łotrów, ukrzyżowanych razem z Nim, z których jeden nawrócił się na drzewie krzyża i – jak obiecał mu Zbawiciel – „jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju”. Znakiem owego nawrócenia jest to ramię belki, które skierowane jest w górę, podczas gdy drugi koniec, biegnący w dół, symbolizuje drugiego łotra, który jeszcze na krzyżu szydził z Jezusa.

Inne wyjaśnienie nawiązuje do słów o „zstąpieniu Chrystusa do piekieł”, znajdujących się m.in. w Apostolskim Symbolu Wiary. Według tego poglądu ukośna belka miała symbolizować zarówno zmartwychwstanie (odcinek wznoszący się), jak i owo zejście „do piekieł” (odcinek opadający).

Niezależnie jednak od tych interpretacji należy pamiętać, że ów krzyż z ukośnym ramieniem pod stopami Zbawiciela jest typowy tylko dla części wyznawców prawosławia, dokładniej – dla tradycji ruskiej, tzn. wywodzącej się z Rusi Kijowskiej, a więc dla dzisiejszego prawosławia rosyjskiego, a także ukraińskiego i białoruskiego, polskiego oraz czeskiego i słowackiego. Po rosyjsku bywa on nazywany krzyżem bizantyjskim, rosyjsko- (lub rusko-)-bizantyjskim i „krzyżem św. Łazarza”.

Dodajmy jeszcze, że na kopułach cerkiewnych pojawił się on po raz pierwszy dopiero w 1551, za rządów cara Iwana (Jana) Groźnego. Wtedy też zaczęto go wykorzystywać w rosyjskiej symbolice państwowej i wojskowej tak, iż z czasem stał się on jednym z najważniejszych wyznaczników kulturowego krajobrazu i dziedzictwa Rosji.

W Kościołach języka greckiego i na Bałkanach występuje niemal wyłącznie tzw. krzyż grecki, tzn. równoramienny.

Nieprawosławne chrześcijaństwo wschodnie, czyli tzw. Kościoły niechalcedońskie, m.in. koptyjski, ormiański czy syryjski, mają też własne krzyże, np. koptowie wykorzystują tzw. krzyż „ankh” (lub „anch”), czyli „krzyż z pętelką u góry”. Znak ten był już znany w starożytnym Egipcie, o czym świadczą niektóre zachowane zabytki, ale ze względu na swe podobieństwo do krzyża chrześcijańskiego stał się symbolem koptów, a nawet więcej – częścią ich tożsamości narodowej i religijnej. Często tatuują go na nadgarstkach już nowo narodzonym dzieciom, aby w ten sposób podkreślić ich odrębność od otaczających ich muzułmanów. Krzyż ten bywa też nazywany „kluczem życia”, „kluczem Nilu”, „węzłem życia” itp.

Ormianie z kolei mają bogato zdobione, plecione krzyże zakończone stylizowanymi liśćmi kwiatów, ustawiane często np. na cmentarzach lub w innych miejscach publicznych jako tzw. chaczkary, czyli krzyże kamienne.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.